Bazyli1969 Bazyli1969
633
BLOG

Dobra, załóżmy, że w Polsce zwyciężą genderowcy i…

Bazyli1969 Bazyli1969 LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Natura jest zawsze mądrzejsza od ludzkich pomysłów
A.Kępiński

image

„W listopadzie 2017 r. Federalny Trybunał Konstytucyjny (FTK) w Niemczech zażądał od parlamentu uznania trzeciej płci. Ma to być „ukłon” w stronę osób, które nie czują się ani mężczyzną ani kobietą.” No właśnie, a my tu pitu-pitu i tirli-tirli o minionych wyborach. Najpewniej układ sił w Parlamencie Europejskim zmieni się tylko nieznacznie i lepiej zająć się czymś poważniejszym. Wszak licho nie śpi.

Przewalające się przez media debaty o LGBT i gender są zwykle barwne i elektryczne. Niestety ich wartość merytoryczna jest zwykle niewielka, gdyż dyskutanci i dyskutantki  koncentrują się prawie wyłącznie na kwestiach estetycznych, obyczajowych i kulturowych. Nie twierdzę, iż to zagadnienia małej wagi. Wręcz przeciwnie! Nie mogę jednak pominąć faktu, że to nie wszystko. Przecież gdyby tak się zdarzyło, iżby decyzje o przyszłym kształcie naszego kraju wpadły w łapki i rączki piewców postępu, to od zaraz pojawiły by się problemy natury praktycznej. Policzyć ich się właściwie nie da, ale na kilka wybranych warto zwrócić uwagę.

Ci, którzy interesują się sportem na co dzień, a być może również ci zainteresowani nim od święta, wiedzą, iż tzw. równouprawnienie w tej dziedzinie życia już dawno zdobyło przyczółki. Obecnie korygowanie zapóźnień odbywa się w tempie galopu. Mamy zatem śliczne zawodniczki śmigające po tafli lodowiska z kijami w dłoniach, małe tygrysice okładające się po buziach na ringu niczym G. Foreman z M. Alim czy od niedawna - drobne niczym sikorki - panny naśladujące A. Małysza i K. Stocha. Wszystko fajnie, bo wciąż rywalizują ze sobą kobiety. Cóż jednak pozostanie z uroku przywołanych zmagań, gdy w szeregi pań wkradną się „zawodniczki” będące jeszcze niedawno zawodnikami? Czy da się to oglądać? Czy panie nie poczują się oszukane i bez szans w sytuacji, w której będą musiały rywalizować ze stu kilowymi i umięśnionymi „siostrami”? Co o tym sądzą wojujące feministki?

image

Hannah Mouncey (de domo Callum Mouncey) jest australijską gwiazdą w rugby i piłce ręcznej… kobiet.

image

Rio 2016 – medalistki „kobiecego” biegu na 800 m…

Od niepamiętnych czasów wojna to była męska rzecz. No, może poza wyjątkowymi sytuacjami, wynikającymi z tradycji czy potrzeby. W każdym razie zasada ta zmieniła się niewiele i do dziś wszystkie armie świata składają się przede wszystkim z mężczyzn. Obyczaj ten we współczesnym świecie został sformalizowany. Nie inaczej jest i w naszym kraju, gdyż to kto może zostać powołany do odbycia służby wojskowej lub podlega poborowi zawarto w najważniejszych dokumentach (te regulacje to m.in.: USTAWA z dnia 21 listopada 1967r.o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I MINISTRA OBRONY NARODOWEJ z dnia 6 listopada 2014r.w sprawie przeprowadzenia kwalifikacji wojskowej w 2015r.). Obostrzeń tych nie wymyślił „jajogłowy” zza biurka, lecz są wynikiem setek lat praktyki i doświadczenia. Wiadomo przecież, że w wojsku nie ma to i tamto. Ale, ale…

Przodownicy postępu nie pozostawili ugorem wojskowości. W USA jeszcze prezydent Obama zadecydował, iż osoby trans-płciowe będą mogły zaciągać się do wojska, o ile będą spełniać wymagane kryteria. Drugim warunkiem jest to, by co najmniej osiemnaście miesięcy stabilnie identyfikowały się ze swą płcią… Nowy gospodarz Białego Domu  zablokował te novum, ale tylko częściowo.  Napisałem „częściowo”, ponieważ od 1 stycznia 2018 r. do amerykańskiej armii przyjmowano osoby transseksualne  Szacuje się, że nieco poniżej tysiąca osób przeszło w armii USA operację „zmiany płci”. Według różnych danych, w amerykańskich siłach zbrojnych może znajdować się pomiędzy 6 500 a 9 000 osób transseksualnych. Ba! Armia USA sponsoruje nawet operacje zmiany płci wojakom, którzy źle czują się w swoich ciałach…

Jeśliby takie rozwiązania stały się obowiązującymi, to czy znajdzie się mądry potrafiący rozwikłać związane z tym problemy? W jakich warunkach miałyby być koszarowane osoby trans-płciowe? Mycie, toalety, mundury, przydział do poszczególnych rodzajów wojsk… Zwykłe codzienne sprawy. A poza tym relacje wewnętrzne i morale… Albo jeśli pomysł nie przejdzie i przepisy pozostaną po staremu, a z drugiej strony wybór płci stanie się modny i akceptowanym niczym tatuowanie sobie wszelkich części ciała. To w razie wojny kto zabroni poborowym określenia się jako „gender questioning” i uwolnienia się w ten sposób od służby wojskowej? Dawniej „obdżektorzy” ucinali sobie palce lub wybijali zęby, niebawem może wystarczyć wskoczenie w damskie fatałaszki.

image

W armii amerykańskiej nie zasypiają gruszek w popiele i…

image

… postęp wprost galopuje.

Rzeczą dowiedzioną jest, iż - wbrew potocznej opinii - panie są zwykle bardziej przezorne od mężczyzn. W praktyce oznacza to, że np. powodują mniej wypadków z udziałem pojazdów mechanicznych. To nie wszystko! Rzadziej ponoszą uszczerbek na zdrowiu przy pracy i żyją o całe lata dłużej.  Wiedzą o tym doskonale ubezpieczyciele i jeszcze do niedawna składki ubezpieczeniowe wymagane od  kobiet były niższe, a czasem zdecydowanie niższe, od tych proponowanych reprezentantom płci brzydkiej. Nie ma to  jednak jak czujność. 

Nietuzinkowi   biurokraci z przepastnych gmachów należących do UE znaleźli sposób na tego rodzaju dyskryminację. W Dyrektywie 2004/113/EC zawarto przepis mówiący o tym,
 że nie może być żadnych, zarówno bezpośrednich, jak i pośrednich, przejawów dyskryminacji ze względu na płeć. OK. Rzecz jasna każda z tysięcy wyprodukowanych w Brukseli dyrektyw posiada mnóstwo wyjątków.  W omawianym przypadku dopuszczono możliwość zróżnicowania składki i świadczeń tam, gdzie płeć jest rozstrzygającym czynnikiem w ocenie ryzyka. Trudno. Co jednak dla ubezpieczających się  i ubezpieczycieli oznacza uznanie kolejnych płci? Jakie przepisy miałyby obowiązywać wobec ludzi utożsamiających się z jedną z ponad pięćdziesięciu płci psychicznych. Np.  „gender fluid” albo „pangender”?

image

Ciężarny(a) Trystan Reese i jego … Biff Chaplow z Portland.

image

Indyjscy hidźrowie czy indyjskie hidźry? Jak wielkość ich emerytur wyliczyłby nasz ZUS?

To tylko wybrane wątpliwości, które mogłyby pojawić się jako efekt zwycięstwa progresywistów. Stawiając je nie miałem zamiaru urazić ludzi, dla których rozchwianie płciowe stanowi osobisty dramat. Myślę, że rozumiem ich dylematy na tyle na ile pozwala mi doświadczenie i empatia. Nie można jednak podchodzić obojętnie do ofensywy obyczajowo-seksulanej, którą starają się skutecznie przeprowadzić macherzy od inżynierii społecznej oraz nawiedzeni fanatycy. Osobiście tego rodzaju starania odbieram jako  mentalny, etyczny, biologiczny i funkcjonalny zamach na rodzaj ludzki. Obawiam się również tego, że genderowi terroryści szybko nie ustaną w swych wysiłkach i choć ostatecznie przegrają, to swoimi działaniami wyrządzą szkodę tak ludziom zdrowym, jak i  dotkniętym wspomnianymi zaburzeniami.


Linki:


http://www.pch24.pl/transseksualisci-w-armii-usa--sad-najwyzszy-po-stronie-trumpa,65678,i.html#ixzz5pbjnqkda
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20140001595/O/D20141595.pdf
cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwmeta1.element.../KNUV_2_40_2014.16-30.pdf
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/trystan-reese-transseksualny-mezczyzna-urodzi-dziecko,747500.html
https://www.polityka.pl/pomocnikhistoryczny/1709490,1,hidzrowie--ani-mezczyzni-ani-kobiety-to-jedna-z-najbardziej-kontrowersyjnych-grup-w-indiach.read
https://monitorpostepu.pl/spis-i-charakterystyka-wszystkich-56-plci/






Bazyli1969
O mnie Bazyli1969

Jestem stąd...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo