Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
126
BLOG

Filozofia a cywilizacja. Wartości. Miłość a piękno

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Piękno występuje jako jeden z elementów pięciomianu  Konecznego. Rozpatrzenie jego znaczenia może być jednak rozpatrywane jedynie w nawiązaniu do miłości. Wskazaniem jest genialne skojarzenie Norwida: "piękno kształtem jest miłości".


Nie da się rozważać kwestii Piękna bez odniesienia do Miłości. Z kolei powiązanie obu czynników dotyka mistycyzmu, bez którego nie bardzo można pojąć, czym jest Piękno, bo Piękno odczuwamy, a nie rozumiemy. Można jedynie wskazać przesłanki tego odczuwania, które są wynikiem naszego pojmowania rzeczywistości, a to z kolei wiąże się z cywilizacyjnymi "wdrukowaniami", czyli tym, co pobieramy z otoczenia -  "wysysamy wraz z mlekiem matki". Dlatego ta notka jest dla mnie najtrudniejsza w przedstawieniu problemu, a poruszana tematyka wymaga powagi i uwagi Czytającego.

„Piękno kształtem jest miłości”. Te słowa Norwida, im bardziej zagłębić się w ich rozumienie, tym bardziej wręcz porażają genialnością ujęcia. W czterech słowach zawarta jest niesamowicie precyzyjna treść.

Miłość jest pierwsza - to stwierdzenie jest bazowe dla rozważań - bo bez miłości nie byłoby naszego istnienia.


Miłość jest bezinteresownym uczuciem akceptacji drugiego bytu, gdzie bytem osobnym może być zarówno pojedyncza osoba jak i cały otaczający świat. Należy tylko zauważyć transcendencję tego odczucia; zawsze miłość kierowana jest do bytu odrębnego naszej świadomości.

Warto zaznaczyć różnicę między miłością w tym rozumieniu, a poczuciem jedności ze światem, która występuje w filozofii wschodu; tam nie ma transcendencji.


Są trzy rodzaje miłości z którymi się spotykamy, a którymi można określić stosunek:

- rodzica do dziecka; miłość tkliwa i opiekuńcza.

- dziecka do rodzica; pełna uwielbienia i oddania.

- partnerska; dwojga ludzi równego statusu.


Te trzy typy miłości obejmują wszelkie rodzaje relacji występujących zarówno między ludźmi jak i względem całej otaczającej nas rzeczywistości.

Jak bowiem zakwalifikować stosunek do przyrody? Wydaje się, że to dosyć oczywiste – jako mutację pierwszego z rodzajów. Miłość homoseksualną? To mutacja miłości partnerskiej, gdzie, jeśli odrzucić seksualność, może pozostać przyjaźń.

Czy zauważalna jest więź, bądź element wspólny, wszystkich rodzajów miłości? W moim rozumieniu – wspólne jest to, że miłość wymaga obiektu ku któremu jest kierowana. To, czy jest to osoba, czy inna forma bytu – jest to jednak inny , odrębny obiekt.

Miłość można tu określić jako współistnienie z możliwością emocjonalnego zabarwienia.

Tak jest w przypadku ludzi. Jednak nieco inny aspekt dochodzi w odniesieniu do Stwórcy. Początek zaczyna się od nieistnienia obiektu ku któremu może być skierowana miłość.

Jak można określić tę sytuację? Jedyne, co przychodzi na myśl, że Miłość Boża powinna zawierać dążenie do pojawienia się obiektu miłości. Określiłem to jako pragnienie współistnienia, a ostateczną formą jest stosunek partnerski.

Pragnienie współistnienia zawiera element kreacyjny, gdyż nie obliguje jego skierowania ku istniejącemu obiektowi.

Człowiek, dziecko boże, ma „wbudowaną” zdolność kreacji w przypadku miłości partnerskiej kobiety i mężczyzny, których związek zawiera domniemaną opcję powołania nowego życia. Taka miłość jest twórcza.

Miłość – to pragnienie współistnienia.

Taka definicja miłości jest najbardziej pełną formą opisu. Nawet w odniesieniu do pierwszego, czy drugiego z opisanych rodzajów – nie zawiera elementu dominacji. Jest świadczeniem na rzecz „dziecka”, ale bez wymuszania na nim narzucanych reakcji. Akceptacja obiektu takim jaki jest, gdyż miłość nie jest uczuciem związanym z oczekiwaniem na określoną reakcję zwrotną.


Jeśli rozważać problem w świetle kształtowania się cywilizacji, to widać, że Prawda, tożsama z celem cywilizacyjnym, musi mieć umocowanie w Miłości – jest tylko pytaniem, w jaki sposób i jak rozumianej.

Tu ważne jest porównanie judaizmu z chrześcijaństwem. Judaizm bazuje na stosunku Stwórcy do stworzenia, gdzie jedno z jego dzieł (naród żydowski) jest szczególnie wybrany i traktowany jako obiekt "miłości" Boga na wzór ludzkiej miłości mężczyzny do kobiety. Nie jest to jednak miłość we wskazanej definicją postaci, gdyż jest zabarwiona oczekiwaniem określonego postępowania. Ten rodzaj uczucia bardziej się kojarzy z miłosierdziem niż miłością; miłosierdziem okazywanym wobec braków jakimi wykazuje się wybrany obiekt.

W świetle przyjętego tu stanowiska – takie szczególne wybraństwo niczym nie jest uzasadnione, poza dogmatycznym założeniem wyssanym z dużego palca. Brak jakiegokolwiek potwierdzenia tej narracji, a wszelkie rzekome dowody są sprytną manipulacją.

Chrześcijaństwo – to nic innego jak idea współistnienia bytów w porządku egalitarnym. Już ta definicja wskazuje, że jej źródłem jest Miłość będąca początkiem wszechrzeczy. Tak rozumiane chrześcijaństwo próbował wprowadzić do judaizmu Chrystus – może przywrócić pierwotne podstawy doktryny mozaistycznej. Stąd wniosek, że Jego (Chrystusa) przesłanie było kierowane do Żydów; do reszty świata o tyle, o ile jest zgodnością z porządkiem Miłości – pragnieniem współistnienia.

Przechodząc do rozumienia istoty Piękna.

„Piękno kształtem jest Miłości” – te słowa chyba teraz zaczynają dla Czytelnika nabierać głębszego sensu. Piękno występuje tylko wtedy, gdy oddaje kształt różnych form miłości. Ponieważ zaś nasze odczucia związane z miłością mają różnoraki charakter – spotykamy piękno różnego rodzaju – związane z oddziaływanie na różne zmysły. Dla smakosza pięknem może być kulinarny delikates;-)))

Warto jedynie zaznaczyć, że występują także formy przedstawiające „ciemną” formę artyzmu: tych chyba nie należy określać tym mianem piękna. Określa się ich mianem sztuki przedstawiającej doznania artysty je przedstawiającego; ale Piękno jest związane wyłącznie z Miłością. Obecnie tzw. sztuka współczesna jest zgrzytem w rozumieniu Piękna, chociaż nie można odmówić tym formom precyzji wyrazu.

Piękno, stosunek do niego, jest (może być) wyróżnikiem przy kształtowaniu się cywilizacji. Poczucie piękna jest cechą cywilizacyjną ukształtowaną stosunkiem do otoczenia.


członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo