Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
66
BLOG

Być bogatym ...

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Co to znaczy być bogatym?

Czasami potrzeba chwili zastanowienia się nad celem codziennej bieżączki, której celem są zazwyczaj pieniądze kojarzące się z bogactwem.

A co będzie, gdy zdobędziemy tych pieniędzy rzeczywiście dużo? Czy to uczyni nas bogatymi?

Refleksje tu nasuwające się są natury społecznej, a ich źródłem są enuncjacje prasowe na temat i prominentnych, i pełniących różne ważne role społeczne ludzi, którzy w pogoni za pieniądzem chyba przekroczyli granice rozsądku.

Przykładem są ci, którzy „przytulili” znaczne środki z różnych źródeł. Czy te pieniądze , jak np. „czyścicieli kamienic”, uczyniły ich bogatymi, czy też stały się źródłem życiowej klęski?

Cywilizacyjnie występuje rozróżnienie między bogactwem i zamożnością. I ciekawe, że kiedyś nauczyciele jeszcze w podstawówce uczyli (także mnie), że różnica między zamożnością, a bogactwem polega na tym, że człowiek zamożny ma tyle, że starcza mu na zaspokojenie jego potrzeb, gdy bogaty ma więcej niż mu potrzeba.

Warto zauważyć, że zamożność nie musi być łączona ze skromnością życia; jeśli potrzeby człowieka są rozwinięte i uzasadnione, to może to być bytowanie na wysokim poziomie, wszak bez ekscesów.

W cywilizacjach hierarchicznych pieniądze mogą (zazwyczaj są) wyróżnikiem pozycji danego osobnika w strukturze.

W systemie egalitarnym – nie ma potrzeby wyróżniania elementem epatującym na innych; każdy byt jest osobny (personalizm) i może jedynie służyć za wzór z którego chce się brać przykład.

Jakie są więc koleje dążenia do bogactwa?

Na pewno, w pierwszej fazie bogacenia się, czyli zdobywania pieniędzy, nie ma różnic między dążeniem do bogactwa lub zamożności; dążenia pokrywają się i służą zaspokajaniu potrzeb rozwojowych.

Problem pojawia się po uzyskaniu statusu materialnego przekraczającego potrzeby. Występuje potrzeba określenia celu do jakiego dążymy i gradacja wartości jakie realizujemy.

Tu następuje wyraźna różnica: dążenie do bogactwa stawia pieniądze jako cel główny. Dalsze ich pomnażanie służy już tylko uzyskaniu wyższego miejsca w hierarchii posiadaczy.

Towarzyszy temu przekonanie (w pewnym stopniu uzasadnione), że wszystko da się kupić – wszystko można określić wartością pieniądza.

Warto zauważyć istotę systemową takiego przekonania: pieniądz staje się elementem wpływu na innych, czyli czynnikiem władzy nad innymi ludźmi.

Zatem, faktycznie, nie samo posiadanie jest ważne, a możliwość wpływania na innych, czyli to, co określa się jako „władza”. Za pieniądze przecież można, w takim rozumieniu, również kupić regulacje prawne.

Potwierdza to wielokrotnie prezentowany wniosek: w systemie hierarchicznym, końcowym efektem jest pełny totalitaryzm kontrolujący wszelkie przejawy aktywności.

Egalitaryzm, z istoty tożsamy z personalizmem, po osiągnięciu statusu zaspokajania potrzeb stanu rozwojowego, kieruje aktywność na sprawy wspólnotowe z zaznaczeniem ścieżki rozwoju własnego.

Obu systemów nie da się pogodzić, gdyż są nastawione na sprzeczne cele i stosują odrębne metody działania. Największym zagrożeniem rozumienia procesu jest to, że przedstawiciele obu systemów zakładają metody działania przeciwnika odpowiednie dla swojej perspektywy cywilizacyjnej.

Jeśli zatem spotykamy się z zarzutem o kierowaniu się nienawiścią w postępowaniu (takie zarzuty są ze strony żydowskiej względem polskiej), to świadczy jednoznacznie, że nienawiść jest motorem działania Żydów (żydów) względem Polaków (polaków). Tylko bowiem w systemie hierarchicznym może występować dążenie do podporządkowania lub unicestwienia tego, kto nie akceptuje zasad hierarchiczności.

System egalitarny – zakłada równe prawo do istnienia.

Czy bogactwo daje szczęście?

Wątpliwe. Wystarczy popatrzeć na skrzywione wiecznym niezadowoleniem twarze prominentów zazwyczaj żydowskiego pochodzenia. Oni zawsze mają jakieś pretensje – chyba tak lubią;-)))

Co ciekawe – ich kobiety mają podobny status. Są wiecznie niezadowolone i niezaspokojone w swych żądaniach i oczekiwaniach.

Z punktu widzenia społecznego groźne jest to, że wskazaną zasadą przekierowywania aktywności na cele rozwojowe kierują się normalni (Cywilizacja Polska) obywatele, gdy ci „schierarchizowani” dążą do ciągle wyższego statusu. W efekcie poprzez taki napór zajmują stanowiska decydentów politycznych. Powstała specyficzna sytuacja – jest społeczeństwo o poglądach egalitarnych i warstwa rządząca o poglądach hierarchicznych.

Jest więc ciągły konflikt miedzy władzą a społeczeństwem, gdzie władza ustępuje jedynie pod naciskiem społecznym.

Celem jaki powinien zostać postawiony jest doprowadzenie do likwidacji tej animozji. Jak można to osiągnąć?

Tu są dwie opcje.

 Pierwsza – zlikwidować wszelkie przywileje „władzy”; pełnienie tej roli społecznej ma być służbą – wymagającą i niezbyt wysoko (być może dopiero po zakończeniu misji, po ocenie uzyskanych efektów) wynagradzaną.

Ostatnie zadziałanie JK jest właśnie takim kierunkiem. Musi jednak dotyczyć wszystkich form i szczebli działalności publicznej.

Druga to blokować dostęp do stanowisk publicznych ludziom o poglądach hierarchicznych. Dotyczy to także wszelkich form hierarchiczności podawanych społeczeństwu jako rzekomo pochodzących z nadania (wszelka władza od Boga pochodzi – jak to twierdzą w różnych strukturach), czyli dotyczy to także (przynajmniej) ortodoksyjnych katolików, gdyż katolicyzm jest hierarchiczny.

Mamy zbliżającą się serię wyborów. Warto wskazane kryterium uwzględnić w naszych decyzjach. A rolą publicystów jest informować społeczeństwo o preferencjach kandydatów. Wszak po „okrągłym stole” żydzi i katolicy zgodnie współpracowali nad przejęciem kontroli nad społeczeństwem.


członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo