Czansi Ogrodnik Czansi Ogrodnik
442
BLOG

Takie tango przedwyborcze Panie Prezesie

Czansi Ogrodnik Czansi Ogrodnik Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Prezesie,

1. Mam nadzieję, że pani Minister Pracy i Polityki Społecznej E.Rafalska zaakceptowała projekt kodeksu pracy opracowany przez Komisję Kodyfikacyjną.

2. 20 % obniżenia pensji posłom, senatorom, burmistrzom, wójtom i prezydentom miast jest jak najbardziej słuszne. Z tym, że opozycja i tzw. elektorat niezdecydowany będą wnikliwie śledzić, co się stanie z taką oszczędnością w wymiernym pieniądzu. Otóż proszę się zastanowić Panie Prezesie nad przesunięciem tych pieniędzy do Wymiaru Sprawiedliwości. Dlaczego? A to dlatego, że jak najbardziej słuszne jest, aby ministerstwo zajmujące się kontrolą nad wymiarem sprawiedliwości, miało pieniądze na nowe etaty referentów w sądach chociażby rejonowych. Nie da się ukryć, że reforma sądownictwa min.Gowina była zła i spowodowała zatory spraw w terminowym rozpoznawaniu ich w poszczególnych wydziałach. To nie sędziowie są winni przewlekłości. Przykład: Sąd Rejowy w S. sprawa z powództwa R. przeciwko Wspólnocie X. R. złożyła pozew 19.02.2018., sędzia wydał zarządzenie 21.02.2018r. w sprawie uzupełnienia pozwu. Zarządzenie w Wydziale Cywilnym sądu w S. zostało z powodu braku pracowników, wpływu spraw i toku rozpraw (grafik) wykonane 03.04.2018r. i wysłane do powódki R. 04.04.2018r. Powódka R. dostała awizo o przesyłce 05.04.2018r. Gdyby w owym wydziale było czterech pracowników, a nie dwóch dekretujących zarządzenia, w ciągu miesiąca wydział wyszedłby na prostą bez zaległości i przewlekłości w orzekaniu. To tempo administracyjne nadaje terminy rozprawom cywilnym czy karnym w sądach rejonowych. Dlatego wielka jest obecnie rola ministra Z.Ziobry w odwróceniu zgubnych skutków reformy Gowina. Elektorat będzie zadowolony, a sędziowie będą mogli swobodnie pracować.

Jeden z zaprzyjaźnionych burmistrzów (miejsko-gminny, pro społeczny) wypowiedział się na temat obcięć pensji dla burmistrzów, wójtów i prezydentów miast prosto: jest za, bo ma niskie uposażenie, w odróżnieniu od innych burmistrzów, którzy mają np. 9 tys.netto, a zawiadują gminą, w której jest 15 tys. mieszkańców i ostatnio nie mieli żadnych inwestycji. Proponuje on, na podstawie swojego doświadczenia, aby uzależnić wysokość pensji w/w od liczby mieszkańców gminy/miasta oraz od wykonanych i zakładanych w budżetach inwestycji (wielkość, czasochłonność decyzyjna i czas realizacji włącznie z budżetowaniem zapłat). Takie uzależnienie pensji wprowadziłoby nareszcie porządek w terenie w wynagradzaniu włodarzy miast, gmin i aglomeracji. (Każdemu według miejsca i rzeczywistych zasług).

Takie rozdysponowanie środków zamknie też buzie opozycji, że ona nie chciała i nie umiała obciąć nadmiernych wydatków na pensje dla w/w. Vox populi vox dei – rzeczywiście ludzie nie cierpią tego (nawet w ankietach), że posłowie, senatorowie i tym podobni tyle zarabiają. Co do posłów i senatorów obcięcie uposażenia o 20% jest słuszne. Cały lud ubogi poprze tego typu działania. Proszę jednak Prezesie spojrzeć też na komentarze w prasie opozycyjnej dotyczące dodatkowych apanaży posłów i senatorów. Tutaj leży pies pogrzebany. Ludzie nie lubią, gdy posłowie latają po kraju pierwszą klasą, a nie ekonomiczną; nie lubią, gdy posłowie jeżdżą nadmiernie pociągami i korzystają z mieszkań w Warszawie zamiast z hoteli sejmowych; nie lubią gdy mają oni ogromne wydatki na biura poselskie i czasami uprawiają w nich nepotyzm przy zatrudnianiu.

Co ciekawe, zauważyłem ostatnio, że Nowoczesna spada na łeb na szyję w sondażach, zyskuje na tym SLD i partia A.Zandberga. Czy rzeczywiście jest słuszne zdelegalizowanie tej partii kosztem wzrostu poparcia elektoratu wyborczego dla SLD? Może trzeba doprowadzić do sytuacji odwrotnej – nie uzyskania przez SLD progu wyborczego kosztem wzrostu poparcia dla współczesnej lewicy pod naukowym przywództwem?

Jakie jeszcze mam ostatnio obserwacje? Na pewno uspokoiły się choć trochę anse UE i Komisji wobec Polski w zakresie praworządności i ustawodawstwa wewnętrznego. Doskonałe posunięcia A.Dudy w zakresie wspólnego Marszu Żywych z prezydentem Izraela poprawiły jakość stosunków dyplomatycznych między tymi państwami. Ustawa degradacyjna (dobrze, że została zawetowana) została odebrana przez większość jako naruszenie spokoju zmarłym. Wskazana jest więc daleko posunięta delikatność w tym temacie w przyszłości.

Spodobał mnie się felieton Krzysztofa Feusette w tygodniku „W sieci” nr 16 /2018 „Bąki państwa Bąków”. Gratulacje za lekkość i trafność pióra. Ukłony dla Krzysztofa Różyckiego z „Angory” za wywiady z rzeczową treścią.

3. Paweł Kukiz może w zbliżających się wyborach parlamentarnych stanowić dobrego koalicjanta wylewającego kubeł zimnej wody na głowy zbyt rozbrykanych w decyzjach niektórych posłów i ministrów PIS. Biorąc pod uwagę oba elektoraty wyborcze ( PIS-u i Kukiza) dobrze byłoby powtórzyć wyniki wyborcze z wyborów w 2015 r. Dlatego, oprócz niewątpliwej i widocznej współpracy Kukiza z prezydentem A.Dudą, należy w jakiś konkretny sposób wspomóc jego ruch, może zdecyduje się P.Kukiz na założenie partii – i niechże ma w programie JOW-y, które można byłoby wprowadzić w wyborach samorządowych w 2022r. Jego spotkania z A.Dudą w czasie uchwalania ustaw o KRS i SN, powodujące wizyty Prezesa u Prezydenta dźwignęły w górę poparcie w sondażach aż o 12 %. Pan Prezesie, jako kierujący tą państwowością, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co można a czego nie można w zarządzaniu polityką w RP.

4. Asystenci sędziego w sądach. Wracam w skrócie do propozycji, która już wcześniej padła, żeby asystenci sędziego z 3-5 letnim stażem mogli, w czasie 18 miesięcy weekendowych prac w szkole (sędziów i prokuratorów) w Krakowie, po złożeniu egzaminów uzyskać status albo asesora, albo już sędziego. Propozycja ta została dobrze przyjęta przez gremia sądowe, niemniej jednak została zapomniana, albo co gorsze porzucona w niebyt. Proszę o przywrócenie tego pomysłu, w ramach ustawy, do życia.

5. Jeśli Sądy Elektroniczne nadal będą wydawać wyroki i nakazy zapłaty na podstawie nieistniejących faktur, czy fałszywych zdarzeń gospodarczych - bo ich ustawowo nie weryfikują, to może zdarzyć się fala roszczeń odszkodowawczych zasądzanych przez sądy zwykłe wobec Skarbu Państwa na rzecz poszkodowanych. W tym zakresie trzeba prze-regulować istniejącą ustawę w pobliże faktograficzne weryfikowalne już przed wydaniem wyroku/nakazu.

PIS - mając 40 % poparcia na dzień dzisiejszy, może takimi decyzjami połatać jeszcze 15 % wzwyż ów wynik w ciągu najbliższych miesięcy. Praca i Święty spokój Prezesie. Tylko to się liczy w dzisiejszych czasach oprócz rodzinnej niedzieli. 

Czytam, oglądam, wnioskuję. Lubię fakty, kieruję się zasadą słuszności. Being There.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka