doku doku
102
BLOG

"Zielona" energetyka

doku doku Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Oto naukowa prawda o tym, jaka energia zasługuje na nazwę "zielona". Otóż najlepszą energią jest energia jądrowa. Niestety, zwrot kosztów takiej inwestycji następuje późno, więc mało kto ma odwagę, żeby proponować budowanie nowych elektrowni jądrowych. Teraz modna jest szybkość - dzisiaj zamawiasz, za rok już produkujesz energię. Stąd irracjonalna niechęć do elektrowni jądrowych.

 Drugim najlepszym źródłem zielonej energii są złoża metanu. Pod pewnym względem metan przewyższa nawet energię jądrową – chodzi o zapobieganie efektowi cieplarnianemu. Każda emisja metanu do naszej i tak już za bardzo nagrzanej atmosfery zwiększa jej grzejące działanie. A grozi nam wielkie niebezpieczeństwo - grozi nam uwolnienie się metanu ze złóż, które dotychczas były niegroźne, bo były zakorkowane przez wieczną zmarzlinę. Teraz zmarzlina topnieje, staje się cieńsza, w niektórych miejscach znika, więc coraz więcej metanu znajduje sobie drogę do atmosfery. Na razie jednak nie było jeszcze żadnej gwałtownej erupcji, ale już niedługo takie erupcje się zaczną, a wtedy ludzkość się przekona, czym jest naprawdę efekt cieplarniany, kiedy temperatura na Ziemi wzrośnie w kilka lat o kilka stopni. Metan jest gazem cieplarnianym lepszym niż pierzyna - otuli Ziemię z natychmiastowym skutkiem. Musimy zapobiec temu kataklizmowi, a przy okazji dostaniemy mnóstwo taniego, wydajnego i "zielonego" paliwa. Spalając metan, zamiast pozwalać mu ulatniać się do atmosfery, przeciwstawiamy się efektowi cieplarnianemu - tworzymy efekt lodówkowy.  

 Gaz ziemny to trzecie najlepsze zielone źródło energii, ale o gazie każdy wie - wystarczy więc tylko wspomnieć, że jest o wiele lepsze, niż pozostałe poniżej.  

Zielone biopaliwo, jest następne w kolejności - to jest potencjalne źródło taniej energii. Jego największą wadą jest to, że jeszcze nie istnieje - nie wyhodowaliśmy jeszcze dość opłacalnych roślin, ani dość opłacalnej technologii, żeby uzyskać tanie biopaliwo (bez udziału rolników niszczących przyrodę). Na razie trwają jakieś próby z jakąś wierzbą, z glonami itd. ale zielone biopaliwo wciąż wychodzi za drogie.  

Warto przy tej okazji wspomnieć dla porządku, że na całym świecie niszczyciele przyrody produkują brunatne biopaliwo, czyli biopaliwo robione z surowca uprawianego przez rolników-zbrodniarzy. To biopaliwo niszczy przyrodę na Ziemi, bo wymaga wycinania lasów. To biopaliwo niszczy zdrowie ludzi, bo wymusza wzrost wydobycia i spalania węgla i ropy, co zatruwa Ziemię. To biopaliwo zabija ludzi, bo wywołuje klęski głodu. Skorumpowane władze UE są głównym winowajcą tej zbrodni. ... 

 Kolejnym potencjalnym źródłem taniej energii jest energia słoneczna ze sztucznych ogniw zwanych też panelami. Dlaczego mówimy o tym oddzielnie od biopaliwa? Dlaczego energetycy nie określają roślin jako naturalnych paneli słonecznych? Przypuszczam, że powodem jest kiepska wydajność sztucznych paneli słonecznych. Rośliny wciąż są o wiele sprawniejsze i tańsze od sztucznych paneli. Panele słoneczne mają więc szansę stać się opłacalne w jeszcze dalszej przyszłości niż biopaliwo.

 Jeszcze bardziej absurdalna jest energia wiatrowa. Kto nie rozumie mechanizmu zaniżania kosztów produkcji i utrzymania wiatraków, ten zrozumie dzięki prostemu porównaniu. Mam nadzieję, że wiecie o prywatnych małych elektrowniach wodnych? Mieszkasz nad strumieniem, kupujesz sobie generator prądu, budujesz tamę koło domu, spiętrzasz wodę i spuszczasz swój wodospad na swój generator. Od dawna ludzkość produkuje w ten sposób tanią energię, którą można z zyskiem sprzedać. Czy ktoś z Was słyszał o tym, żeby jakiś gospodarz zbudował sobie wiatrak, kupił generator i zaczął sprzedawać prąd? To się nigdy nie zdarzyło. Bez finansowej pomocy skorumpowanego państwa to jest niemożliwe. Tylko wielkie farmy wiatrowe na drodze silnych i stałych wiatrów zachodnich mogą być opłacalne, ale czy ktoś to sprawdził bez żadnych państwowych dotacji?

Podsumowując: sprzedaż tanich paneli, wiatraków i biopaliwa to wielkie oszustwo skorumpowanych rządów. Ulgi i dotacje dla producentów i inne podobne oszustwa sprawiają, że wszyscy składamy się na to, żeby wybrańcy (mafia) mogli z zyskiem sprzedawać i kupować między sobą to, co w uczciwej gospodarce powinno ich zrujnować. Te złodziejskie metody zostały skopiowane z metod działania mafii rolniczo-hodowlanej, która zmusza ludzkość do jedzenia nadmiaru taniego mięsa i nabiału, kosztem ludzi, którzy jedzą mało mięsa.


doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka