PGNiG chce odzyskać od Gazpromu ponad 6 mld zł. Fot. gazprom.ru
PGNiG chce odzyskać od Gazpromu ponad 6 mld zł. Fot. gazprom.ru

Gazprom złożył skargę na wyrok arbitrażu w sporze z PGNiG

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Według PGNiG skarga trafiła do Sądu Apelacyjnego w Sztokholmie. Chodzi o wyrok dotyczący obniżenia ceny kontraktowej za gaz w kontrakcie jamalskim. W ocenie polskiej spółki podstawy, by żądać uchylenia wyroku arbitrażu, nie istnieją. 

Jak poinformowało PGNiG, treść skargi Gazpromu nie jest spółce znana i nie została jeszcze jej formalnie doręczona, ale zarząd polskiej spółki otrzymał takie informacje. PGNiG podejmie decyzje co do dalszych kroków w tej sprawie po formalnym doręczeniu odpisu skargi. 


"Zarząd Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa ocenia, że nie ma podstaw do uchylenia korzystnego dla polskiej spółki wyroku Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie z 30 marca 2020 roku" - poinformowało oświadczeniu PGNiG.

Spółka przekazała, że "Sąd Apelacyjny w Sztokholmie bada zaskarżone postępowanie arbitrażowe jedynie pod względem proceduralnym i nie ma możliwości zmiany wyroku Arbitrażu w zakresie merytorycznym".

30 marca 2020 r. PGNiG wygrało w arbitrażu spór z Gazpromem o ceny gazu w kontrakcie jamalskim. Na mocy wyroku trybunału w Sztokholmie nowa cena ma być naliczana od 1 listopada 2014 r. Polski koncern oszacował, że powinien odzyskać od Gazpromu ponad 6 mld zł nadpłaty i zapowiedział podjęcie kroków w tym kierunku. 

Trybunał zmienił formułę naliczania ceny w kontrakcie jamalskim w ten sposób, że jest ona w znaczący sposób powiązana z cenami na rynku europejskim, znacznie bardziej rynkowa i zbliżona do ceny, po jakiej PGNiG sprzedaje gaz odbiorcom. 

Gazprom początkowo nie zastosował się do wyroku i dopiero po interwencji PGNiG zaczął wystawiać faktury na sumy zgodne z rewizją zasądzoną w Sztokholmie. 

- Faktury za marzec zostały skorygowane i rozliczyliśmy je po nowych cenach. Także fakturę za kwiecień otrzymaliśmy już wyliczoną według nowej formuły. To jednak nie koniec konsekwencji wyroku sądu arbitrażowego, bo warunki cenowe dotyczą całego okresu – od listopada 2014 r. Z naszych szacunków wynika, że za ten okres dokonaliśmy nadpłaty w stosunku do Gazpromu w wysokości 1,5 mld dolarów i domagamy się jej zwrotu - mówił Jerzy Kwieciński

Gazprom podjął podobne działania po przegranej w arbitrażu z ukraińskim Naftohazem. Skarga na wyrok z maja 2017 roku wpłynęła w listopadzie tamtego roku. Sąd odrzucił ją w listopadzie 2019 roku. Polska musi się więc liczyć, że wyrok może zapaść tuż przed upływem kontraktu jamalskiego w 2022 roku. 

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka