Jedną z przyczyn zmian klimatu i wzrostu temperatury na Ziemi jest rozwój przemysłu. fot. Pixabay
Jedną z przyczyn zmian klimatu i wzrostu temperatury na Ziemi jest rozwój przemysłu. fot. Pixabay

Porozumienie paryskie przed dogrywką w Marrakeszu

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Prezydent Andrzej Duda podpisał porozumienie klimatyczne z Paryża. Jednak kontrowersje i różnice w interpretacjach mogą spowodować, że pozostanie ono martwe.

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę upoważniającą głowę państwa do ratyfikacji porozumienia klimatycznego ONZ zawartego w grudniu 2015 roku w Paryżu. Wczoraj porozumienie podpisał prezydent USA Barack Obama.

Głównym celem porozumienia jest utrzymanie wzrostu globalnych średnich temperatur na poziomie znacznie mniejszym niż 2 stopnie Celsjusza w stosunku do epoki przedindustrialnej i kontynuowanie wysiłków na rzecz ograniczenia wzrostu temperatur do 1,5 stopnia. Na przeciwdziałanie skutkom ocieplenia państwa, które podpisały porozumienie, przeznaczą rocznie 100 mld dolarów.

Polscy negocjatorzy porozumienia z Paryża za ważne osiągnięcie uznali powrót do źródeł konwencji klimatycznej, czyli do dyskusji o kompensowaniu emisji pochłanianiem dwutlenku węgla. Neutralność klimatyczna ma być - według naszych reprezentantów - jednym z najważniejszych mechanizmów zapisanych w porozumieniu. Polska naciskała, że w tym bilansie musimy uwzględnić pochłanianie CO2 przez lasy, a negocjacje w tej sprawie minister ochrony środowiska Jan Szyszko prowadził z komisarzem Miguelem Ariasem Canete. Poważnym osiągnięciem Polski miało być też to, że w ostatecznym porozumieniu nie pada słowo „dekarbonizacja”.

Szczyt klimatyczny w Marrakeszu

Porozumienie paryskie zostało ratyfikowane przez wystarczającą liczbę państw - niezbędną do tego, aby było ono wiążące. Znacznie ważniejsze będą jednak szczegółowe ustalenia, w tym w sprawie redukcji emisji dwutlenku węgla. które mają być przyjęte na kolejnym szczycie klimatycznym w Marrakeszu, zaplanowanym na listopad tego roku. Pojawiające się już teraz kontrowersje i różnice interpretacyjne sugerują, że o osiągnięcie kolejnego porozumienia w Maroku nie będzie łatwo, a bez niego ustalenia szczytu z Paryża będą miały raczej symboliczne znaczenie.

Kontrowersje wokół porouzmienia

Najbardziej radykalni zwolennicy teorii o zmianach klimatycznych wywołanych przez ludzkość z treści porozumienia paryskiego wysnuwają bardzo precyzyjne wnioski o wielkości redukcji emisji dwutlenku węgla. To samo środowisko naciska na dekarbonizację gospodarki w ogóle, choć w Paryżu takie ustalenie nie zapadło. Przedstawiciele drugiej strony podkreślają, że planowana redukcja emisji dopiero powinna być uzgodniona.

Do sporu doszło także w Stanach Zjednoczonych. W środę porozumienie podpisał prezydent Barack Obama. Tego samego dnia Paul Ryan, spiker Izby Reprezentantów zarzucił prezydentowi, że podpisał on porozumienie bezprawnie, gdyż powinno być ono wcześniej ratyfikowane przez Senat. Od porozumienia dystansuje się też kandydat na prezydenta w najbliższych wyborach Donald Trump.

AB

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka