Eurybiades Eurybiades
711
BLOG

W opozycji, jak z piosence: ci odlatują - ci zostają... czy przeżyją, czy dotrwają?

Eurybiades Eurybiades Nowoczesna Obserwuj temat Obserwuj notkę 27

     Trochę wreszcie doszedłem do siebie, a wczoraj nijak nie mogłem się otrząsnąć po tym,  co usłyszałem i zobaczyłem włączywszy ok. 14.oo telewizor.  Włączyłem go o tej porze nie wiem, czemu - bo to wbrew mojemu porządkowi dnia;  najwidoczniej jest jakaś moc czuwająca, aby człowiek nie przesypiał tego, co istotne.  Powiedzieć, że to, co zobaczyłem było istotne - to powiedzieć niewiele;  że wielkie - byłoby słuszniej.

   Przed kamerami stanęły dwie powszechnie znane posłanki N., a między nimi - Mieszkowski,  "...młodzian piękny i posępny...";  skojarzenie tej sceny ze słowami Wieszcza nie jest przypadkowe - dalej u Niego idzie tak:  "...smętny po wolności stracie, trzyma nóż ostrzem zwrócony do łona - a przed nim leży Fedon i Żywot Katona."  Ten kawałek  "Pana Tadeusza", który utkwił w mojej pamięci dawno temu - teraz wypłynął nieproszony, ale nie przypadkiem - bo lepiej, niż cokolwiek innego ilustruje nastrój tej trójki, której - podobnie, jak Rejtanowi zawalił się świat celów, wyobrażeń i złudzeń;  jak z tym żyć?!   Tak - scena w telewizorze i obraz opisany przez poetę były w równym stopniu tragiczne, a przez to - wielkie.  Szczęśliwie obeszło się bez noża i prucia łona, w czym objawiła się wyższość Nowoczesności.  nad Romantyzmem - ale wrażenie i tak było potężne;  wspomniana trójka ogłosiła, że wobec utraty wiary w sens pozostawania w partii sprzeniewierzającej się takim wartościom, jak m.in. tolerancja i prawo wolnego wyboru - postanawia dać sobie spokój i się zawiesić, przynajmniej na jakiś czas.  Była też mowa o braku zgody na szarogęsienie się Kościoła w państwie - i to jak najdobitniej uzasadniło decyzję posłanek i posła.

   Wrażenie było, jak się rzekło, potężne - a mogło było nas ominąć, gdyby wspomniani swego aktu zawieszenia dokonali - ulegając przesadnej skromności - gdzieś tam po cichu i w odosobnieniu.  Na szczęście tak się nie stało;  to charakteryzuje osobników prawdziwie wielkich, że znają swoją wartość - a swych przemyśleń, słów i działań nie myślą kryć pod korcem.

   Dziś, kiedy już minęły dreszcze emocji i wyrównał się oddech, mogę sobie pozwolić na parę refleksji.  Tolerancja i prawo wolnego wyboru - na przywiązanie do tych wartości kładła nacisk pani Scheuring Wielgus, a jednocześnie nie szczędziła gorzkich słów kolegom partyjnym, co zagłosowali inaczej, niż ona.  Trudno nie zauważyć, że dokonali wolnego wyboru;  to gdzie tolerancja wobec nich?  Tolerancja dla takich, co dokonują wyborów zgodnych z moimi - tak to wydaje się widzieć posłanka.

   I jeszcze takie spostrzeżenie:  i z Nowoczesną - i z PO  pożegnały się przy tej samej okazji po trzy osoby.  Myliłby się, kto by sądził, że zadziałał ten sam mechanizm;  było akurat odwrotnie.  Ciekawie jest w tej opozycji, bo różnorodnie  - a więc barwnie, przez co bywa też zabawnie.  Czy różnorodność jest tym właśnie, co mogłoby stanowić okoliczność najbardziej pożądaną wobec zapowiadanego zjednoczenia?  No, nie wiem - natomiast uszczuplanie stanu osobowego nie wydaje się szczególnie sprzyjać wzmacnianiu.   Chyba, żeby traktować to tak:  - pozbywamy się elementu słabego i niepewnego, zostają sami silni i twardzi - a potem zwieramy szeregi i flaga do góry!

Eurybiades
O mnie Eurybiades

Konserwatysta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka