folt37 folt37
232
BLOG

Autorytet – słowo zbędne w naszej cywilizacji

folt37 folt37 Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Jeszcze nie tak dawno o mądrych i szanowanych ludziach mawiało się „człowiek z autorytetem”. Dzisiaj takich ludzi spycha się na margines debaty publicznej skutecznie zagłuszając ich wywody „jazgotem” samozwańczych „myślicieli” przyjmujących na wiarę tylko te opinie, które są spójne z ich poglądami.  

Ten szkodliwy objaw owej, pleniącej się kultury publicznej jest wyraźnie widoczny w polityce i w nauce. Wyłączam z tego obszaru kulturę, bo to jest dziedzina mało mierzalna w społecznych skutkach oddziaływania.

Polityka ma największy wpływ na postawy ludzi, których poglądy odbijają się w wyniku wyborczym, od którego zależy los polityków. Dlatego  masowymi dezinformacyjnymi akcjami politycy dezawuują opinie autorytetów życia publicznego, których argumenty demaskują polityczną demagogię, główną przecież pożywką polityki.

Polska jest obecnie największym poligonem politycznej walki demagogii z autorytatywnymi opiniami specjalistów w branżach, będących przedmiotem zainteresowania polityków w imię ich doraźnego interesu politycznego.

Numer 1 tego zainteresowania była katastrofa smoleńska, której tragizm mocno zaznaczył się w psychice społecznej, w czym obecny obóz rządzący dostrzegł polityczne tworzywo do pomnożenia swojego kapitału politycznego totalnym dezawuowaniem ustaleń największych autorytetów z dziedziny badań katastrof lotniczych. Niepowodzenie tych zabiegów dowiodło, że demagogią argumentów nie da się zniszczyć prawdę autorytetów.

Inną areną polskiego poligonu walki demagogii z prawdą jest polityka historyczna obecnej ekipy rządzącej natrętnie dezawuująca sukces transformacji ustrojowej zapoczątkowanej strajkiem w 1980 r. i finalizacją ugody okrągłostołowej określanej teraz „zdradą narodową”. Zacietrzewienie PiS jest tak wielkie, że liderzy partii nie dostrzegają aktu samodestrukcji politycznych zasług w tym dziele założyciela PiS Lecha Kaczyńskiego, czynnego uczestnika „ugody w Magdalence” – rdzenia porozumień głównych Okrągłego Stołu.

Dezawuowanie politycznych autorytetów tego porozumienia jest skazane na niepowodzenie tak jak akcja smoleńska Macierewicza, czego sygnałem są publikacje korespondencji Czesława Kiszczaka z uczestnikami Okrągłego Stołu w tym z Lechem Kaczyńskim.

*W połowie grudnia było głośno o dokumentach Czesława Kiszczaka, które dziennikarze Polskiego Radia i "Rzeczpospolitej" odnaleźli w USA. Wśród nich był list do Lecha Wałęsy. Okazuje się, że generał pisał listy także do innych polityków. Wśród osób, do których Czesław Kiszczak pisał listy był także Lech Kaczyński.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,24327737,kiszczak-pisal-nie-tylko-do-walesy-ale-tez-do-l-kaczynskiego.html

*W amerykańskich archiwach zawierających dokumenty Czesława Kiszczaka dziennikarze "Rzeczpospolitej" znaleźli korespondencję generała z Lechem Kaczyńskim. Listy pochodzą z 2002 r. Lech Kaczyński był wówczas prezydentem Warszawy. Dotyczą zdjęć z Okrągłego Stołu.

Generał złożył Kaczyńskiemu gratulacje z okazji wyboru na prezydenta Warszawy. Napisał też, że szperając w szufladach, znalazł trochę zdjęć z rozmów w Magdalence, które utorowały drogę do Okrągłego Stołu. "Niech klimat tych spotkań i obrad towarzyszy Panu w Jego dalszej służbie Ojczyźnie" – napisał generał Kiszczak.

https://natemat.pl/259491,list-lecha-kaczynskiego-do-kiszczaka-dziekuje-za-zdjecia-z-okraglego-stolu

*List Lecha Kaczyńskiego do Kiszczaka:

„Szanowny Panie. Z przyjemnością przyjąłem Pański miły gest , jakim było przesłanie fotografii z rozmów w Magdalence . Oprócz ważnej dla mnie wartości osobistej mają one też niewątpliwą wartość historyczną. Tym bardziej doceniam znaczenie Pańskiego gestu. Bardzo proszę przyjąć moje podziękowania, a przy okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia życzenia zdrowia, spokoju i wielu dobrych chwil w Nowym Roku”.

/Gazeta Wyborcza – piątek 4. stycznia 2019 r./

Nie można też pominąć akcji niszczenia autorytetów naukowych z dziedziny medycyny dezawuowaniem ich wiedzy medycznej w kwestii szczepień ochronnych dzieci.

* Kierowany przez posła Pawła Skuteckiego (Kukiz'15) sejmowy zespół ds. szczepionek zaprosił prof. Christophera Exleya z Keele University. Naukowiec znany jest z teorii o związkach aluminium w szczepionkach z autyzmem. - Zdejmiemy gacie polskim "ekspertom" - zapowiada Skutecki. Pokażemy dowody, badania, które powinny spowodować trzęsienie ziemi. Będziemy rozmawiać o tym, co tak naprawdę jest w szczepionkach. Jak mówi Jaro, zdejmiemy gacie polskim „ekspertom”, o ile będą mieli odwagę przyjść i skonfrontować swoje mądrości z prawdziwą Evidence Based Medicine... – zapowiada Paweł Skutecki, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Programu Szczepień Ochronnych Dzieci i Dorosłych”.

 http://bydgoszcz.wyborcza.pl/bydgoszcz/7,48722,24327718,posel-kukiz-15-zaprosil-do-sejmu-eksperta-opowie-o-zwiazku.html

Ani ja, ani inni laicy nauk medycznych nie mają podstaw do zabierania głosu i prezentowania autorytatywnych opinii w debacie naukowej wymagającej specjalistycznej wiedzy zdobywanej w długich studiach specjalistycznych i latach klinicznej praktyki naukowej, bo to niepoważne.

Nie mamy również prawa przesądzać o racjach spierających się naukowców w tej kwestii. Prawdziwe autorytety są te, które swoje racje opierają na dowodach zebranych zarówno z naukowych przedmiotowych studiów jak i własnej praktyki potwierdzającej te naukowe dowodzenia.

A tak inni naukowcy oceniają teorie p. prof. Exleya zaproszonego do polskiego Sejmu przez polityka Kukiz 15 Pawła Skuteckiego. Mówią, że jego badania poddano krytyce ze względu na małą próbę, brak grupy kontrolnej i nieodrzucenie skrajnych wyników. On sam zmaga się z zarzutami o nierzetelność, bo nawoływał do picia wody z krzemem, która miałaby przyspieszać usuwanie aluminium z organizmu. Jego badania były współfinansowane przez producenta wody. Wcześniej Exley informował o związkach między aluminium a chorobą Alzheimera oraz rakiem piersi.

No właśnie, kto zacz ten prof. Exley?

Komu ma uwierzyć zwykły zjadacz chleba? Myślę, że autorytetom w materii publicznie dyskutowanej i sztucznie poddanej emocjom społecznym z widocznym wpływem lobby różnych grup interesów, które bez demagogicznych kamuflaży powinny być podane do wiadomości opinii publicznej.

Państwo ma obowiązek być lojalnym recenzentem uznawanych autorytetów z różnych dziedzin życia społecznego bez kalkulacji politycznego interesu sprawujących władzę, z pełną troską o interes społeczny uwarunkowany pełnym zaufaniem do swojego państwa jako gwaranta obiektywnej prawdy.

Jeżeli państwo chce takim być w odbiorze społecznym musi przywrócić właściwe znaczenie słowa AUTORYTET. Państwo zawsze powinno stać za prawdziwymi autorytetami i tym samym państwowymi instytucjami reprezentować NAJWIĘKSZY AUTORYTET PANSTWA!

Państwo bez autorytetu to „statek” be busoli.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo