"Rzeczpospolita" donosi, że szykują się kolejne ograniczenia, dodam: bardzo kontrowersyjne ograniczenia:
Wg planowanych poprawek do ustawy o tarczy antykryzysowej:
- Operatorzy telefonii komórkowej będą mieli obowiązek podawania danych o lokalizacji użytkowników telefonów komórkowych objętych kwarantanną i chorych na Covid-19 - informuje internetowa strona „Rzeczpospolitej”.
- Straż Ochrony Kolei dostanie prawo do legitymowania i zatrzymywania osób, u których występują objawy chorób zakaźnych a służby po usłyszeniu czyjegoś kaslu (sic!) niczym lekarze będą decydować o tym, kto ma być w kwarantannie, a kto nie.
- Zgodnie z dyrektywami (proszę domyślić się kogo), oburzenie wywołują plany otwierania przesyłek pocztowych urzędowych i dostarczania ich w formie e-maili. To jest skandal. Nie wiem, jak bezkrytyczni obrońcy „dobrej zmiany” z tego się wytłumaczą oprócz hejtu i fałszywych przykładów. Tylko czekać, aż zgodnie z planami ministra finansów z Londynu, będą istniały wyłącznie płatności bezgotówkowe. Oczywiście nie w cale wprowadzenia kontroli wszystkiego, ale w imię naszego dobra i ochrony przed wirusami.
Patryk Jak, jeden z najbardziej znienawidzonych posłów na Opolszczyźnie, który zawiódł zaufanie swoich wyborców, nagle broni konstytucji:
Po to mamy ustawę zasadniczą i kadencje, aby ich przestrzegać, a nie wybierać sobie, jak nam się podoba. III RP chce wyborów jak najpóźniej, bo liczy na załamanie gospodarcze i spadek notowań Zjednoczonej Prawicy. Cała otoczka to preteksty. Idąc tym tokiem rozumowania, można by uchwalić ustawę, że o terminie wyborów nie decyduje konstytucja, tylko opozycja i jej ośrodki władzy – mówi dla Rzeczpospolitej.
Tymczasem Patryk Jaki zrobił wiele, aby jego ojciec powrócił na intratne stanowisko prezesa miejskiej spółki – Wodociągów i Kanalizacji w Opolu.
- Mój ojciec dostał pracę nie za rządów PiS, tylko za rządów PO. PiS popierało innego kandydata, a mój tato pracował w tej firmie wtedy, kiedy ja miałem 16 lat i jeszcze nie zajmowałem się polityką - mówił dla mediów.
Od swoich informatorów wiem, że ojciec Patryka Jakiego i prezydent Ryszard Zembaczyński (PZPR, AWS, PO – był m.in. wiceprzewodniczącym zarządu regionu opolskiego tej partii) przyjaźnili się i jeździli razem do pracy. Później ich drogi się rozeszły. Gdy Patryk Jaki był radnym, na sesjach rady miejskiej miało dochodzić do wyzwisk.
Patryk Jaki rządzi regionem opolskim. Wszędzie, gdzie się da, umieszcza swoich ludzi. Myślę, że mogłaby o tym powstać książka.
„W 2006 roku Jaki miał 21 lat i został najmłodszym w historii radnym Opola. Startował z listy PO, która zdobyła większość w radzie miasta. Ale po kilku tygodniach w 14-osobowym klubie doszło do rozłamu. Jaki z kilkoma innymi osobami odszedł z klubu PO i stali się zażartą opozycją wobec prezydenta. Jaki należał do tych najbardziej nieprzejednanych. A asystentem prezydenta Ryszarda Zembaczyńskiego był Ireneusz Jaki, ojciec młodego radnego. – Ze strony prezydenta pojawił się jasny sygnał, że jeżeli Patryk nie złagodnieje, to jego ojciec straci pracę – opowiada nam jeden z ówczesnych radnych. Jaki nie złagodniał. Jego ojciec został zwolniony” – pisała w 2011 r. opolska „GW”.
https://www.tvp.info/37010592/zembaczynski-kontra-jaki-zaczelo-sie-w-2006-roku-od-rozbicia-opolskiej-po
Wiem, że ludzie nie znający sytuacji i poznający politykę z Telewizji Publicznej Patryka Jakiego lubią, no dobrze, ale co konkretnego wynikło z Komisji ds. reprywatyzacji? Tymczasem Patryk Jaki przyjaźni się z opolskim układem, m.in. z owianym złą sławą prezydentem Opola i jego sitwą. Proszę w wyszukiwarkę wpisać hasło: "resortowe dziecko w ratuszu". Czy to dlatego jego ojciec ma pracę?
*******************
System opieki medycznej się wali, tymczasem pielęgniarki, czy ratownicy medyczni, ludzie ciężkiej pracy, są karani grzywnami za mówienie prawdy, np. że brakuje podstawowych środków ochrony. Gdzie jest Patryk Jaki?
Dobra zmiany (dobra zdrada) odejdzie w niesławie, jak Akcja Wyborcza Solidarność. Zawiedliście nasze zaufanie. Ale pamiętajcie, rozliczymy Was. Wtedy nie będziecie tacy silni.
