Kolaż: Romuald Kałwa
Kolaż: Romuald Kałwa
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
290
BLOG

Abolicja dla sędziów zamknie temat polskich sądów

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Mój znajomy, który pracował w MSWiA, a który zna samego Jerzego Żyżyńskiego (członka Rady polityki Pieniężnej) i baronów PiS, aby załagodzić konflikt z sędziami, wpadł na ciekawy pomysł, który ja, Romuald Kałwa, podłapałem, a który tylko przekazuję:

- Sędziowie są dzisiaj w takiej sytuacji, jak ubecy w czasach przemian ustrojowych w 1989 r. Oni się boją, że po prostu pójdą do więzień. Walczą o wszystko niczym Olo z „Psów”. Dlatego też należy znaleźć „slalomonowe”, jakby powiedział L. Wałęsa, rozwiązanie:

„Zróbmy abolicję. To opłaci się sędziom i państwu. Niech wszyscy sędziowie (oczywiście tylko ci, którzy mają coś na sumieniu – wbrew pozorom tylko mniejszość jest skorumpowana, ale za to „siedzi wysoko”) zaniosą swoje zachachmęcone pieniądze do urzędów skarbowych.

Abolicję podatkową proponował w 2002 r. sam Grzegorz Kołodko. Przecież grzesznicy muszą mieć możliwość odpokutowania swoich grzechów, a wtedy tych, którzy z niej nie skorzystają, będzie można łatwiej usunąć i rozliczyć. Niemoralne jest grzeszenie, ale przecież nie rozgrzeszanie – twierdził Grzegorz Kołodko.

Taka abolicja mogłaby dotyczyć nie tylko sędziów, ale wszystkich tych, którzy dysponują nieuczciwie zarobionymi pieniędzmi. - Wg wyliczeń na UJ, ludzie sami przyniosą do kasy 250 miliardów złotych i będzie 5000 zł na i na rodzinę plus, i na inne socjalne wydatki. Skoro kościół przebacza, to niech i nasze państwo przebaczy. – Twierdzi mój znajomy – Jeśli ktoś nie odniesie ukradzionych pieniędzy, zapłaci nie tylko odsetki, ale pójdzie do więzienia oraz będzie go czekać kasata majątku.

                                                     Nawet komuna robiła amnestie

W II Rzeczypospolitej amnestia była ogłaszana 13 razy, a za komuny było kilka większych amnestii i kilkanaście mniejszych.

Niech sędziowie odniosą 70 proc. zarobionych nieuczciwie pieniędzy. Abolicja niech dotyczy wszystkich tych, którzy się nieuczciwie wzbogacili. Nawet mafie paliwową. Niekoniecznie wyłącznie sędziów. Dzisiaj za baniak bimbru sprzedany sąsiadowi idzie się do więzienia... To nie jest śmieszne. Nie można żyć w państwie policyjnym. Oczywiście jeśli winni nie odniosą pieniędzy, będzie ich czekać konfiskata całego majątku i wyrok karny.

Ostatnią amnestię we Włoszech ogłoszono w 2016 r., a nieuczciwi podatnicy masowo zgłaszali się do urzędów. Tymczasem włoski rząd spodziewa się wpływu 3,4 miliarda euro z racji podatków od ukrytych dochodów. Abolicje były ogłaszane nawet w tak egzotycznych krajach jak Ukraina, Turcja czy Tunezja.

Szanowny Rządzie, czy zdajesz sobie sprawę, jakie to będzie miało skutki? Kolejną kadencję będziecie rządzić sami. Będziecie mieli większość konstytucyjną, a nie tylko na 500+. Co ja mówię 500+... Będziecie mieli na 2000+ i nie tylko na to. Tymczasem wszystko wskazuje, że w najbliższych wyborach podzielicie się władzą. Czasem warto zrobić krok do tyłu, by zrobić 10 kroków do przodu. Pomyślcie o tym.

Z uszanowaniem

Romuald Kałwa


Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo