GPS GPS
538
BLOG

Pederaści to konserwatyści!

GPS GPS LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

       Pederaści, lesbijki i inni ludzie z różnymi psychicznymi zaburzeniami seksualnymi preferujący perwersyjne zachowania, z różnymi zboczeniami płciowości, wynaturzeniami osobowościowymi, ludzie chorzy psychicznie, zwani ogólnie LGBT, walczą o to, by poszerzyć definicję tradycyjnego małżeństwa - tak, by to nie był, tak jak dotychczas, związek kobiety i mężczyzny - ale by był to związek dwóch ludzi dowolnej płci. Jednej z wielu możliwych płci - w tym takiej samej.  

       Dotyczy to ludzi, którzy uprawiają seks, mimo że wiedzą, że to jest beznadziejne i bezcelowe, przynosi im tylko chwilową przyjemność fizyczną, ale nie osiągną tym ostatecznego celu, nie spłodzą potomka. No ale wszystko, co człowiek robi, może się nie udać. Często wiemy doskonale, że coś się nie uda, ale to robimy - bo tak każe tradycja, tego wymagają konwenanse, robimy to dla innych, pchają nas do tego tradycyjne zwyczaje, stare obyczaje, konserwatywne wychowanie - sens pomijamy.

       Ludzie z zaburzoną seksualnością czy płciowością, to też są ludzie, też są wychowani w tradycji, też znają historię, też umieją żyć w tradycyjnym społeczeństwie - i chcą się poddać wszystkiemu temu co społeczność narzuca i wymaga! Chcą mieć ślub! Penetruje taki jeden z drugim pederasta odbyt kolegi, a matka się ciągle pyta: a kiedy ślub?! Wtykają sobie takie lesbijki różne kijki w waginy, a ojciec pyta: kiedy ślub? Tradycji musi stać się zadość! Róbcie, co chcecie, ale ślub musi być!

       Nie chodzi im o zburzenie tysiącletniego porządku, o likwidację starych rytuałów, o obalenie cywilizacji opartej na chrześcijaństwie. Oni chcą po prostu się do tego przyłączyć, wzmocnić to i utrwalić. Chcą, by ten porządek objął też ich, chcą kultywować konserwatywne rytuały, do których nie byli dotychczas dopuszczani, chcą się czuć pełnoprawnymi uczestnikami tradycyjnego, konserwatywnego, bogobojnego społeczeństwa. Są teraz odłączeni, ale marzą, pragną, żądają dołączenia.

       Nie chcą tworzyć jakichś nowoczesnych związków, jakichś komun, jakichś wieloosobowych, przechodnich konkubinatów. Chcą tworzyć silnie, związane presją społeczną, dwuosobowe stadło rodzinne wychowujące dzieci. Nie akceptują konkubinatu, poligamii i bigamii - potępiają to jak wszyscy inni konserwatyści. Swój związek chcą zawrzeć w sposób tradycyjny, uroczysty, podniosły, naśladując wszelkie rytuały tradycyjnego ślubu i wesela - chcą mieć jakiegoś szafarza, który uroczyście udzieli im błogosławieństwa. Chcą jak każde konserwatywne małżeństwo usłyszeć marsz Mendelssohna, obiecać sobie dozgonną wierność i założyć sobie obrączki.

       Nie chcą się przeprowadzać do miasta, gdzie to zrobią anonimowo. Chcą u siebie na wsi być tacy sami jak inni - chcą siać, orać, pić, modlić się i uprawiać seks w stodole jak każdy. I chcą być tak samo szanownymi jak inni - za nic, za to, że ulegają presji społecznej, że są potulni wobec władzy, słuchają się autorytetów. Chcą jak każdy mieć urzędowo potwierdzony związek z okrągłą pieczęcią lokalnego kacyka. Chcą jak każdy, w razie konfliktów z partnerem, móc wezwać policję, która go spałuje.

       Dzieci nie mogą mieć z przyczyn biologicznych, ale chcą je mieć realnie, dlatego żądają prawa do adopcji. Tradycyjny model rodziny, w której jest dokładnie dwoje rodziców i wiele dzieci, to dla nich priorytet, ideał, to ich cel. Kuszą pederastę wszyscy inni fajni pederaści, ale politycznie deklaruje chęć ślubu tylko z jednym pederastą. Oficjalnie jest monogamistą. Tylko we dwóch obrobią te dzieci - nikogo im więcej do tego nie potrzeba.

       To są troszkę zboczeni konserwatyści! A przecież inni konserwatyści w innych sprawach bywają jeszcze bardziej zboczeni! Budują jakieś kompletnie wynaturzone ogrody i parki, których nie uświadczysz w naturze. Budują pałace, kościoły, strzeliste wieże, gotyckie katedry, jakieś rzeźby wyrafinowane. To jest kompletnie nienaturalne tak jak i pederastia.

       Konserwatyzm jest nienaturalny - i taka sama jest pederastia, lesbijstwo czy inny paraseksualizm. Tak jak nie ma zwierząt gejów, tak nie ma zwierząt konserwatystów. Konserwatyści powinni przyjąć wreszcie do swoich klubów gejów - w ogóle to chyba ich już dawno temu przyjęli. Geje to już silna grupa we wszelkich konserwatywnych gremiach i partiach.

Grzegorz GPS Świderski

PS. Notki powiązane: 

Czy warto się rozmnażać? <- poprzednia notka

następna notka -> Swawola

Tagi: #gps65, #geje, #LGBT, #pederaści, #lesbijki, #konserwatyzm

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo