GPS GPS
516
BLOG

Dobre państwo, to martwe państwo!

GPS GPS Polityka Obserwuj notkę 26
Pań­stwa nie­dłu­go upad­ną, zban­kru­tu­ją, znik­ną, ale od­ci­snę­ły tak du­że pięt­no na hi­sto­rii ludz­ko­ści, że nie da się do ni­ch nie od­no­sić w de­kla­ra­cja­ch po­li­tycz­ny­ch. Prze­wi­du­jąc upa­dek pań­stw mu­si­my już dziś się do te­go przy­go­to­wać.

  W po­przed­niej not­ce od­nio­słem się do de­kla­ra­cji ide­owej par­tii No­wa Na­dzie­ja. A te­raz na­pi­szę mo­ją de­kla­ra­cją ide­ową. To nie są po­stu­la­ty, ale pro­roc­twa. To nie je­st mój wy­raz te­go, cze­go chcę, ale mo­je prze­wi­dy­wa­nia, że nie­za­leż­nie od te­go czy je­st kto­kol­wiek kto te­go chce, to się to zi­ści. Je­śli po­pie­ra­cie tę mo­ją de­kla­ra­cję ide­ową, to pro­szę o za­gło­so­wa­nie na mnie w: pra­wy­bo­ra­ch No­wej Na­dziei. Ja wiem, że to się zi­ści, ale mam no­wą na­dzie­ję, że te­mu do­po­mo­że­my i się to sta­nie szyb­ciej.

1. Pań­stwo

  Pań­stwo je­st to ludz­ka or­ga­ni­za­cja ma­ją­ca te­ry­to­rial­ny mo­no­pol na ter­ro­ry­zo­wa­nie miesz­kań­ców da­ne­go ob­sza­ru w ce­lu po­bie­ra­nia od ni­ch si­łą ha­ra­czy. Ter­ror, któ­rym się po­słu­gu­je, je­st na wskroś nie­mo­ral­ny w każ­dym sys­te­mie etycz­nym zna­nym ludz­ko­ści.

  Od cza­su wy­my­śle­nia przez daw­ny­ch no­ma­dów rol­nic­twa, a za­tem gdy lu­dzie za­czę­li się osie­dlać i bu­do­wać sta­łe do­my oraz upra­wiać zie­mię i ho­do­wać zwie­rzę­ta, po­słu­gi­wa­nie się ter­ro­rem by­ło opła­cal­ne. Zbroj­na ban­da okra­da­jąc osia­dłą lud­no­ść wię­cej za­ra­bia­ła na od­bie­ra­niu si­łą owo­ców pra­cy lu­dziom, niż na wy­twa­rza­niu ty­ch owo­ców. Dla­te­go po­wsta­ły pań­stwa, bo gra­bież zo­sta­ła utrwa­lo­na w po­sta­ci sta­łe­go abo­na­men­tu.

  Dziś już ta for­ma za­rob­ko­wa­nia się nie opła­ca, więc pań­stwa nie­uchron­nie upad­ną. To się nie opła­ca, bo erę rol­nic­twa za­stą­pi­ła era prze­my­sło­wa, któ­ra tak roz­wi­nę­ła tech­no­lo­gię, że już ży­je­my w erze in­for­ma­tycz­nej. Czło­wiek nie je­st już tak bar­dzo przy­wią­za­ny do zie­mi, więc nie da­je się nas tak ła­two gra­bić.

2. Pra­wo pu­blicz­ne

  Wła­dza pań­stwo­wa, by ła­twiej by­ło zbie­rać ha­ra­cze, swo­je ter­ro­ry­stycz­ne groź­by usta­na­wia w po­sta­ci pu­blicz­ne­go pra­wa na te­ry­to­rium, któ­re mo­no­po­li­zu­je. By utrzy­mać mo­no­pol na prze­moc, pań­stwo mu­si zwal­czać kon­ku­ren­cyj­ne ma­fie, więc obok za­sad po­bie­ra­nia ha­ra­czy usta­na­wia też za­sa­dy pa­cy­fi­ku­ją­ce wszel­ką zor­ga­ni­zo­wa­ną kon­ku­ren­cję. Dla­te­go ster­ro­ry­zo­wa­ni lu­dzie od­bie­ra­ją pań­stwa ja­ko do­bre or­ga­ni­za­cje, bo ja­ko­by chro­nią ich przed wszel­ki­mi ma­fia­mi.

  Na szczę­ście żad­ne­mu pań­stwu nie uda­ło się zdo­być mo­no­po­lu na ca­łym świe­cie i wciąż ma­my około dwustu nie­za­leż­ny­ch pań­stw, któ­re kon­ku­ru­ją ze so­bą. Prak­ty­ka ich współ­pra­cy, a szcze­gól­nie za­sa­dy han­dlu mię­dzy­na­ro­do­we­go, do­bit­nie po­ka­zu­je, że nie ma żad­nej po­trze­by od­gór­ne­go two­rze­nia mo­no­po­li­stycz­ne­go pra­wa pu­blicz­ne­go. Po­rzą­dek po­zwa­la­ją­cy na po­ko­jo­wą współ­pra­cę le­piej niż ta­kie pra­wo usta­no­wio­ne od­gór­nie za­pew­nio­ny je­st po­przez dwu i wie­lo­stron­ne od­dol­ne po­ro­zu­mie­nia nie­za­leż­ny­ch pod­mio­tów. Nie ma więc żad­ny­ch po­wo­dów, by i tak ro­bić we­wnątrz pań­stw. Więc ich upa­dek nie spo­wo­du­je cha­osu praw­ne­go. Wszel­kie pra­wa pu­blicz­ne na do­wol­nym szcze­blu sta­ną się tym, czym dziś je­st pra­wo mię­dzy­na­ro­do­we.

3. Mo­ral­no­ść

  Pań­stwo to or­ga­ni­za­cja nie­mo­ral­na w każ­dym aspek­cie swo­je­go dzia­ła­nia. Je­go dzia­ła­nia są nie­mo­ral­ne w każ­dym sys­te­mie etycz­nym, bo każ­da kul­tu­ra uzna­je ini­cjo­wa­nie ak­tów prze­mo­cy za nie­mo­ral­ne. Wszystko, co ro­bi pań­stwo, słu­ży gra­bie­ży, każ­de je­go dzia­ła­nia to nie­mo­ral­ny ter­ro­ry­zm. Gdy pań­stwa upad­ną, bę­dzie moż­na wresz­cie zor­ga­ni­zo­wać po­rzą­dek po­przez usta­no­wie­nie mo­ral­ny­ch za­sad. Te za­sa­dy usta­no­wią pry­wat­ne pod­mio­ty w ra­ma­ch do­bro­wol­ny­ch po­ro­zu­mień, bo tej do­bro­wol­no­ści wy­ma­ga mo­ral­no­ść. Hi­sto­ria świa­ta po­ka­zu­je, że to je­st moż­li­we na­wet po­mię­dzy skraj­nie róż­ny­mi kul­tu­ro­wo or­ga­ni­za­cja­mi. Klu­czo­we w ty­ch za­sa­da­ch praw­ny­ch je­st to, by roz­strzy­gać spo­ry mię­dzy ludź­mi, a nie to, jak od ni­ch po­bie­rać ha­ra­cz.

4. Po­dat­ki

  By lu­dzie przy­wy­kli do te­go, że są gra­bie­ni, że mu­szą pła­cić ha­ra­cze na rze­cz ter­ro­ry­stów, na­zwa się te da­ni­ny po­dat­ka­mi. Po­da­tek to opła­ta za ja­kieś usłu­gi albo ich brak, po­bie­ra­ny si­łą, wbrew wo­li pła­cą­ce­go, po­przez ster­ro­ry­zo­wa­nie go.

  Wraz z upad­kiem pań­stw wyj­dą też z uży­cia te for­my pła­ce­nia za wszel­kie usłu­gi. Wszyst­kie opła­ty sta­ną się do­bro­wol­ne. Eko­no­micz­ny roz­wój ludz­ko­ści do­bit­nie po­ka­zał, że ist­nie­ją po­ko­jo­we mo­de­le biz­ne­so­we, takie, by wszel­ką dzia­łal­no­ść go­spo­dar­czą zre­ali­zo­wać po­przez do­bro­wol­ne opła­ty. Do­ty­czy to w ta­kim sa­mym stop­niu usług edu­ka­cyj­ny­ch, zdro­wot­ny­ch, ubez­pie­cze­nio­wy­ch czy socjalnych, jak i ochro­niar­ski­ch, de­tek­ty­wi­stycz­ny­ch, są­do­wy­ch czy mi­li­tar­ny­ch.

5. Rów­no­ść wzglę­dem pra­wa

  Wszy­scy miesz­kań­cy spój­ne­go kul­tu­ro­wo ob­sza­ru po­win­ni być wol­ni i rów­ni wzglę­dem za­sad pu­blicz­ny­ch usta­na­wia­ny­ch przez pry­wat­ne pod­mio­ty w ra­ma­ch da­nej cy­wi­li­za­cji. Tę rów­no­ść za­pew­nia­ją pra­wa eko­no­mii, bo od kie­dy wy­daj­no­ść pra­cy prze­kro­czy­ła pe­wien li­mit, to już tyl­ko do­bro­wol­na współ­pra­ca się opła­ca.

  Więc wszel­ka hie­rar­chia mię­dzy ludź­mi bę­dzie usta­no­wio­na do­bro­wol­nie, a to zna­czy, że każ­dy bę­dzie miał rów­ne pra­wa do te­go, by się zna­leźć w do­wol­nym miej­scu w tej hie­rar­chii. To, gdzie się znaj­dzie, bę­dzie za­le­ża­ło tyl­ko od je­go ta­len­tów i pra­co­wi­to­ści, a nie od zdol­no­ści do sto­so­wa­nia przez ko­go­kol­wiek wiel­ko­ska­lo­wej prze­mo­cy. By za­pew­nić rów­no­ść praw­ną, po­trzeb­na je­st kon­ku­ren­cja, a nie ter­ro­ry­ści po­sia­da­ją­cy mo­no­pol.

6. Są­dy

  Jak upad­ną pań­stwa, to znik­ną też ich są­dy. To wca­le nie bę­dzie ozna­cza­ło upad­ku sys­te­mu spra­wie­dli­wo­ści. Cy­wi­li­za­cja wy­na­la­zła do­bre za­sa­dy po­zwa­la­ją­ce do­cho­dzić do spra­wie­dli­wo­ści i opró­cz sys­te­mu są­dow­nic­twa spra­wo­wa­ne­go przez ter­ro­ry­stów, wy­pra­co­wa­ła też są­dow­nic­two pry­wat­ne, sys­te­my po­lu­bow­ne­go za­ła­twia­nia kon­flik­tów, czy try­bu­na­ły mię­dzy­na­ro­do­we roz­strzy­ga­ją­ce spo­ry na ba­zie ele­men­tar­ny­ch za­sad mo­ral­ny­ch. Umie­my już roz­wią­zy­wać spo­ry nie­za­leż­ny­ch pod­mio­tów, któ­re nie ma­ją nad so­bą żad­nej ter­ro­ry­stycz­nej wła­dzy nad­rzęd­nej. I nie za­wa­ha­my się ich użyć, gdy ter­ro­ry­ści znik­ną. W po­cząt­ko­wy­ch fa­za­ch roz­wo­ju cy­wi­li­za­cji być mo­że nie by­ło in­ne­go wyj­ścia jak usta­no­wić spra­wie­dli­wo­ść po­przez ini­cjo­wa­nie ak­tów prze­mo­cy. Dziś już nie ma ta­kiej niesprawiedliwej po­trze­by. Dziś już można używać przemocy tylko w obronie przed jej inicjowaniem. 

7. Wol­no­ść

  Wol­no­ść spo­łecz­na po­le­ga na tym, że wol­no każ­de­mu czy­nić wszyst­ko, co nie je­st szko­dą lub krzyw­dą dla in­ne­go czło­wie­ka. Wol­no­ść spo­łecz­na jed­ne­go czło­wie­ka je­st ogra­ni­czo­na tyl­ko i wy­łącz­nie ta­ką sa­mą wol­no­ścią in­ne­go czło­wie­ka. Na prze­szko­dzie tej wol­no­ści sto­ją dzi­siaj już tyl­ko pań­stwa, bo to one są naj­więk­szy­mi or­ga­ni­za­cja­mi znie­wa­la­ją­cy­mi lu­dzi. Wraz z ich upad­kiem wol­no­ść spo­łecz­na wzro­śnie, co po­zwo­li roz­kwit­nąć cy­wi­li­za­cji na nie­by­wa­łą ska­lę. Dzię­ki te­mu roz­wi­nie się jeszcze bardziej tech­no­lo­gia, któ­ra po­zwo­li lu­dziom na po­dró­że ko­smicz­ne. To zmul­ti­pli­ku­je wol­no­ść, bo wol­no­ść ogól­nie po­ję­ta, to mo­bil­no­ść. Pań­stwa są naj­po­tęż­niej­szy­mi nisz­czy­cie­la­mi mo­bil­no­ści, więc ich upa­dek wy­ge­ne­ru­je nie­by­wa­ły ru­ch w prze­strze­ni.

8. Wła­sno­ść

  Każ­dy czło­wiek, sa­mo­dziel­nie lub ra­zem z in­ny­mi, ma peł­ną swo­bo­dę do dys­po­no­wa­nia owo­ca­mi wła­snej pra­cy albo rze­cza­mi, któ­re ku­pił, do­stał lub odzie­dzi­czył, czy­li swo­ją wła­sno­ścią. Wła­sno­ść je­st pra­wem świę­tym i nie­ty­kal­nym. Nikt, w tym pań­stwo, nie po­wi­nien mieć pra­wa po­zba­wiać wła­sno­ści lu­dzi.

  Wraz z upad­kiem pań­stw wła­sno­ść pry­wat­na sta­nie się pod­sta­wo­wą war­to­ścią kształ­tu­ją­cą sto­sun­ki mię­dzy­ludz­kie. Dzię­ki wła­sno­ści ma­my eko­no­mię, a eko­no­mia w wy­so­ko roz­wi­nię­ty­ch cy­wi­li­za­cja­ch wy­mu­sza dzia­ła­nia po­ko­jo­we. Do eska­la­cji prze­mo­cy do­cho­dzi głów­nie w spo­łecz­no­ścia­ch pry­mi­tyw­ny­ch, któ­re nie zna­ją wła­sno­ści pry­wat­nej. Wła­sno­ść pry­wat­na two­rzy do­bro­byt i bo­gac­two, a jej brak, nie tyl­ko fak­tycz­ny, ale też de­fi­ni­cyj­ny, pro­wa­dzi do bie­dy i za­co­fa­nia.

9. Ży­cie

  Każ­dy czło­wiek je­st wła­ści­cie­lem swo­je­go cia­ła, a za­tem swo­je­go ży­cia. Wła­dza pań­stwa po­słu­gu­je się przemocą, by na wie­le spo­so­bów nisz­czyć ludz­kie zdro­wie i ży­cie. Pań­stwa trwa­ją nie tyl­ko w opar­ciu o ide­olo­gię so­cja­li­stycz­ną, ale też ja­ko pań­stwa te­ra­peu­tycz­ne, któ­re cał­ko­wi­cie wła­da­ją ludz­kim zdro­wiem, ho­du­jąc nas jak by­dło. To pań­stwa do­ko­na­ły naj­więk­szy­ch w hi­sto­rii świa­ta ak­tów lu­do­bój­stwa na du­żą, wie­lo­mi­lio­no­wą ska­lę.

  Gdy pań­stwa upad­ną, znik­ną też wszyst­kie wiel­ko­ska­lo­we spo­so­by na mor­do­wa­nie lu­dzi. Nikt nie ogło­si ogól­no­świa­to­wej pan­de­mii, tak, by wy­mu­sić na lu­dzia­ch wie­le spo­so­bów pła­ce­nia kon­cer­nom far­ma­ceu­tycz­nym za zbęd­ne me­to­dy le­cze­nia czy dro­gie za­po­bie­ga­nia nie­groź­nym prze­zię­bie­niom. Bez pań­stwa ta­kie wiel­ko­ska­lo­we prze­krę­ty fi­nan­so­we nie bę­dą moż­li­we.

  Za­gro­że­nie utra­ty ży­cia czy zdro­wia bę­dzie wresz­cie ogra­ni­cza­ne przez pry­wat­ne służ­by zdro­wia i fir­my ochro­niar­skie, któ­re każ­dy so­bie sam wy­bie­rze i opłaci poprzez dobrowolne ubezpieczenie. Lu­dzie ma­ją pra­wo bro­nić się przed ban­dy­ta­mi na­ru­sza­ją­cy­mi pra­wo do wła­sno­ści i ży­cia na­wet w spo­sób pro­wa­dzą­cy do za­bi­cia ban­dy­ty. Każ­dy czło­wiek po­wi­nien mieć pra­wo do po­sia­da­nia bro­ni. To spo­wo­du­je mi­ni­ma­li­za­cję ak­tów prze­mo­cy. Wy­mu­si to eko­no­mia, bo już się nie opła­ca kra­ść i sto­so­wać prze­moc, choć kie­dyś się to opła­ca­ło. Rozwój technologii powoduje, że coraz taniej jest się bronić, niż atakować.

10. Chcą­ce­mu nie dzie­je się krzyw­da

  Wraz z upad­kiem pań­stwa wresz­cie zo­sta­nie zre­ali­zo­wa­na w peł­ni ta za­sa­da pra­wa rzym­skie­go, któ­ra je­st pod­sta­wą cy­wi­li­za­cji. Żad­ne za­sa­dy praw­ne nie po­win­ny za­ka­zy­wać lu­dziom dzia­łać na wła­sną szko­dę. Pra­wo usta­na­wia­ne przez pry­wat­ne pod­mio­ty na naj­wyż­szym szcze­blu bę­dzie do­ty­czyć tyl­ko spraw, w któ­ry­ch do­cho­dzi do spo­ru mię­dzy ludź­mi. Nie bę­dzie za­ka­za­ne nic, co czło­wiek ro­bi sam, bez udzia­łu in­ny­ch. I rów­nież nie bę­dzie za­ka­za­ne coś, co czło­wiek ro­bi za do­bro­wol­ną zgo­dą in­ny­ch lu­dzi, któ­rzy w tym uczest­ni­czą. Nie trze­ba te­go wy­mu­szać mo­no­po­li­stycz­ną si­łą ini­cju­ją­cą ak­ty prze­mo­cy, bo to wy­mu­si eko­no­mia.

11. Pol­ska

  Ma­jąc na uwa­dze to wszystko, co po­wy­żej na­pi­sa­łem, moż­na spró­bo­wać, prze­wi­du­jąc nie­uchron­ny upa­dek pań­stw, do­pro­wa­dzić do te­go już te­raz, w Pol­sce. Upa­dek pań­stw się już roz­po­czął, bo wy­daj­no­ść pra­cy w naj­bar­dziej roz­wi­nię­ty­ch kra­ja­ch już prze­kro­czy­ła li­mit po­wo­du­ją­cy nie­opła­cal­no­ść ter­ro­ry­zmu. Już gra­bież się nie opła­ca, już ini­cjo­wa­nie ak­tów prze­mo­cy przy­no­si mniej­sze zy­ski niż do­bro­wol­na współ­pra­ca. Ale pań­stwa zgro­ma­dzi­ły du­ży ka­pi­tał, ma­ją du­żo za­so­bów, by jesz­cze dłu­go trwać, prze­ja­da­jąc to wszyst­ko.

  Nie ma sen­su cze­kać, aż upad­ną w bie­dzie, le­piej się już ich po­zbyć i za­go­spo­da­ro­wać te za­so­by, któ­re mar­nu­ją. Pol­ska mo­że być pierw­sza, mo­że być pre­kur­so­rem te­go, co nie­uchron­ne, mo­że­my się już po­zbyć pań­stwa, two­rząc na na­szy­ch te­re­na­ch wol­no­ścio­wy kraj opar­ty na ła­dzie bez­pań­stwo­wym. W tym ce­lu mu­si­my dzia­łać po­ko­jo­wo, bo prze­mo­cą, któ­ra już się nie opła­ca, te­go nie zro­bi­my.

  Uwa­żam, że naj­lep­szym spo­so­bem po­zby­cia się pań­stwa je­st je­go roz­pro­sze­nie. Roz­pro­sze­nie bę­dzie lep­sze niż nie­uchron­ne gni­cie. Gdy po­dzie­li­my Pol­skę na ty­siąc Liech­ten­ste­inów ma­ją­cy­ch so­ju­sz woj­sko­wy bę­dą­cy w NA­TO, to jed­no­cze­śnie obro­ni­my się le­piej przed ata­ka­mi z ze­wną­trz i uła­twi­my w przyszłości bezbolesne prze­kształ­ca­nie się ty­ch wie­lu księ­ste­wek w do­bro­wol­ne zrze­sze­nia lu­dzi. Dla­te­go trze­ba po­pie­rać wszel­kie kon­cep­cje lo­kal­ny­ch au­to­no­mii i pra­wa do se­ce­sji. A w po­li­ty­ce mię­dzy­na­ro­do­wej na­le­ży wspie­rać roz­pad wszel­ki­ch pań­stw, w szcze­gól­no­ści Ro­sji.

  Roz­pad ZSRR był bar­dzo ko­rzyst­ny dla Ro­sjan i in­ny­ch na­cji, a dzi­siej­sze nie­szczę­ścia spa­dły na ni­ch przez chę­ci po­wro­tu to tej ich de­struk­cyj­nej mo­car­stwo­wo­ści. Jak dzi­siej­sza Ro­sja się roz­pad­nie, to i Unia Eu­ro­pej­ska się roz­pad­nie, a po­tem USA i Chi­ny. Ta­ka no­wa wio­sna lu­dów bę­dzie za­raź­li­wa, każ­dy bę­dzie chciał mieć lo­kal­ną au­to­no­mię. Każ­dy już chce to mieć, ale nie wie­rzy, że to je­st moż­li­we.

  Świat sta­nie się du­żo lep­szy, gdy nie bę­dzie­my po­dzie­le­ni na oko­ło dwie­ście pań­stw, ale gdy się po­dzie­li­my na dwie­ście ty­się­cy pań­stw. To ty­siąc­krot­nie zmniej­szy ska­lę wo­jen. Pol­ska już te­go mo­że do­ko­nać, nie cze­ka­jąc na in­ny­ch. To się i tak sta­nie, więc po co cze­kać?

  A jak nie ak­cep­tu­je­cie roz­pa­du dziel­ni­co­we­go, to zga­dzam się na wa­sze pań­stwo mi­ni­mal­ne. Ono też zgni­je, ale bę­dzie to mniej de­struk­cyj­ne niż zgni­cie obec­ne­go. Więc w ra­ma­ch kom­pro­mi­su po­pie­ram mi­nar­chi­stów. Dla­te­go pró­bu­ję przy­łą­czyć się do No­wej Na­dziei.

Grzegorz GPS Świderski
t.me/KanalBlogeraGPS

PS. Notki powiązane:

------------------------------

Deklaracja ideowa Nowej Nadziei <- po­przed­nia not­ka

na­stęp­na not­ka -> Biała Księga Pandemii Koronawirusa

------------------------------

Ta­gi: gps65, deklaracja ideowa, libertarianizm, państwo, minarchizm

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka