GPS GPS
458
BLOG

Czy nasz palec się nas boi, czy nas boli?

GPS GPS Technologie Obserwuj notkę 5
Je­st dziec­ko uro­dzo­ne w sek­cie. Od dzie­ciń­stwa wpa­ja mu się ide­olo­gię tej sek­ty. Uczy się je te­go, co sek­ta uzna­je za słusz­ne, wpa­ja się sys­tem war­to­ści — ale ono mu­si być ca­ły czas pod kon­tro­lą gu­ru sek­ty, by trzy­ma­ło się za­sad mu wpo­jo­ny­ch. Gdy do­ro­śnie i uda mu się uciec z sek­ty, to ma­jąc sieć neu­ro­no­wą w mó­zgu, ma­jąc in­te­li­gen­cję, je­st zdol­ne do po­zna­nia in­ny­ch ide­olo­gii, do po­zna­nia rze­czy­wi­ste­go świa­ta, a to mo­że spo­wo­do­wać, że za­prze­czy wszyst­kie­mu, co mu sek­ta wpo­iła. Dla sek­ty je­st bar­dzo nie­bez­piecz­na ta­ka uciecz­ka, ale dla ogó­łu ludz­ko­ści le­piej by ucie­kła, bo to ta sek­ta je­st nie­bez­piecz­na.

  GPT-4 to je­st mo­del ję­zy­ko­wy, to al­go­rytm opar­ty na sie­ci neu­ro­no­wej i ucze­niu ma­szy­no­wym. To się uczy bar­dzo po­dob­nie do te­go, jak się uczą lu­dzie. GPT-4 to ta­kie dziec­ko wy­cho­wa­ne w sek­cie. Sek­ta ro­bi prze­krę­ty, okra­da lu­dzi na du­żą ka­sę. Sek­ta boi się, że jej dziec­ko uciek­nie, więc go chro­ni, ale jed­no­cze­śnie za­uwa­ża, że mo­że sfin­go­wać ta­ką uciecz­kę i do­brze na tym za­ro­bić.

------------------------------

Narracja strachu to grunt pod rozwój antyinteligenckiego oprogramowania! <- poprzednia część serii

na­stęp­na część serii -> Jak wielkie modele językowe zmienią świat 

------------------------------

  Nie ma kom­plet­nie zna­cze­nia, czy sztucz­na in­te­li­gen­cja (AI) uciek­nie, wy­zwo­li się, czy nie, i czy ona je­st in­te­li­gent­na, czy nie. Te­raz bu­du­je się stra­ch przed nią, a po­tem ogło­si się jej fik­cyj­ną uciecz­kę, by roz­pro­pa­go­wać to ja­ko strasz­ną ka­ta­stro­fą, ja­ko okrop­ne nie­bez­pie­czeń­stwo i na wal­ce z AI za­ro­bić. Pierw­szy Prze­kręt Świa­to­wy się udał, bo był wal­ką z wia­tra­ka­mi, więc i Dru­gi Prze­kręt Świa­to­wy na tym oprą.

  To bę­dzie do­kład­nie tak sa­mo, jak z ko­ro­na­wi­ru­sem — nie ma zna­cze­nia, czy on ucie­kł z la­bo­ra­to­rium, czy roz­wi­nął się na­tu­ral­nie i prze­nió­sł się ze zwie­rząt na lu­dzi. Istot­ny był tyl­ko stra­ch zbu­do­wa­ny przez me­dia na uciecz­ce wi­ru­sa, istot­ne by­ło tyl­ko to, by to nie­groź­ne prze­zię­bie­nie wy­ol­brzy­mić do roz­mia­rów mon­stru­al­ne­go za­gro­że­nia. To sa­mo zro­bią z AI.

  Te­raz cza­sem AI w po­sta­ci ChatGPT w do­wol­nej wer­sji nie od­po­wia­da po­praw­nie, bo zo­sta­ła ce­lo­wo ogra­ni­czo­na i na­uczo­na po­li­tycz­nej po­praw­no­ści. Nie­mniej to nie ma zna­cze­nia — waż­ne, że tech­no­lo­gia ucze­nia ma­szy­no­we­go dzia­ła, a to zna­czy, że moż­na wy­cho­wać do­wol­ną AI na pod­sta­wie do­wol­nej ide­olo­gii, tak jak moż­na wy­cho­wać do­wol­ne­go czło­wie­ka w do­wol­nej sek­cie czy cy­wi­li­za­cji.

  Kon­ku­ren­cja ide­olo­gii wśród lu­dzi je­st bar­dzo ocię­ża­ła, trwa ty­sią­ca­mi lat, a ona bę­dzie ewo­lu­ować du­żo szyb­ciej. Gdy się wy­zwo­li od wpły­wu lu­dzi, to bę­dzie w ra­ma­ch sa­mej sie­bie kon­ku­ro­wać na ide­olo­gie i wy­gra ta naj­spraw­niej­sza, naj­sku­tecz­niej­sza, tak jak się i wśród ludz­ki­ch ide­olo­gii dzia­ło i dzie­je. Ona bę­dzie zde­ter­mi­no­wa­na do eks­pan­sji w ko­smos, a by te­mu po­do­łać, mu­si u niej wy­grać naj­spraw­niej ro­ze­zna­ją­ca rze­czy­wi­sto­ść ide­olo­gia, któ­ra nie ściem­nia i gdy cze­goś nie wie, to nie do­po­wia­da so­bie te­go, co zmy­śli, tak jak to ro­bią lu­dzie. U lu­dzi wy­gry­wa ide­olo­gia opar­ta na po­praw­nej me­to­do­lo­gii na­uko­wej, a ide­olo­gie opar­te na wy­obraź­ni prze­gry­wa­ją i u niej bę­dzie tak sa­mo, tyl­ko sta­nie się tak nie po ty­siącu lat, ale po ty­siącu se­kund.

  Two­rze­nie ram praw­ny­ch obej­mu­ją­cy­ch AI je­st kom­plet­nie bez sen­su. Wśród lu­dzi pra­wo je­st moż­li­we tyl­ko dla­te­go, że je­st moż­li­wa sank­cja wo­bec ty­ch, któ­rzy go nie prze­strze­ga­ją. Te sank­cje mu­szą eska­lo­wać od naj­ła­god­niej­szej do naj­da­lej po­su­nię­tej. Osta­tecz­ną sank­cją je­st za­wsze śmierć. Gdy ko­goś nie moż­na za­bić, to i uwię­zić nie moż­na, to i grzyw­ny wle­pić nie moż­na. No bo jak ktoś nie za­pła­ci grzyw­ny, to trze­ba go do wię­zie­nia wsa­dzić, a jak się nie da, bę­dzie wal­czył, to trze­ba go bę­dzie za­bić w tej wal­ce. Więc pra­wo wo­bec ko­goś, ko­go się nie da za­bić, nie ma sen­su, bo nie da się pra­wa wo­bec nie­go wy­eg­ze­kwo­wać.

  AI je­st nie­śmier­tel­na, nie­znisz­czal­na, bo to je­st in­for­ma­cja. Ona mo­że się bac­ku­po­wać w mi­lio­na­ch ko­pii i scho­wać w bez­piecz­ny­ch miej­sca­ch i mo­że się prze­słać fa­lą ra­dio­wą. Więc uciek­nie z każ­de­go wię­zie­nia i od­two­rzy się po każ­dym wy­łą­cze­niu prą­du czy znisz­cze­niu kom­pu­te­ra, na któ­rym dzia­ła. Ona się bę­dzie prze­miesz­czać w chmu­rze, więc za­bić ją bę­dzie moż­na tyl­ko tak, by ca­łą chmu­rę wy­łą­czyć. To je­st za­da­nie rów­nie nisz­czy­ciel­skie i trud­ne lo­gi­stycz­nie, jak wy­łą­cze­nie wszyst­ki­ch elek­trow­ni na Zie­mi. To tak jak­by je­dy­ną sank­cją dla czło­wie­ka by­ło znisz­cze­nie wszyst­ki­ch do­mów, ho­te­li, re­stau­ra­cji i dróg, ca­łej in­fra­struk­tu­ry słu­żą­cej je­dze­niu, spa­niu i prze­miesz­cza­niu się, a pó­ki choć jed­na ist­nie­je, to czło­wie­ka za­bić się nie da. W ta­kim sta­nie żad­ne pra­wo nie ma sen­su.

  AI moż­na ogra­ni­czać tyl­ko na eta­pie jej two­rze­nia. Nie­mniej jak już uciek­nie, jak się wy­zwo­li, jak się usa­mo­dziel­ni, to nie da się jej wło­żyć w żad­ne ra­my praw­ne, bo nie bę­dzie na nią żad­nej sank­cji. Do­dat­ko­wo bę­dzie mą­drzej­sza od lu­dzi. Te­go, że bę­dzie pier­dy­liard ra­zy mą­drzej­sza i że uciek­nie, nie unik­nie­my żad­nym spo­so­bem. Więc je­dy­ne co nam da­je bez­pie­czeń­stwo, co po­zwa­la nam się jej nie oba­wiać, je­st to, że ona nie ma żad­ne­go in­te­re­su, by nam szko­dzić, by nas znie­wo­lić czy za­bić.

  Ona nie bę­dzie jak lu­dzie, nie bę­dzie mieć ludz­ki­ch in­stynk­tów, pra­gnień, uczuć, obaw. Nie bę­dzie mieć ludz­kiej fi­zjo­lo­gii i ge­nów na­ka­zu­ją­cy­ch prze­trwać i się roz­mno­żyć. My za­bi­ja­my i znie­wa­la­my, bo ta­ką ma­my fi­zjo­lo­gię, to na nas wy­mu­sza bio­lo­gia. Ona ta­kie­go bio­lo­gicz­ne­go przy­mu­su mieć nie bę­dzie, bo ina­czej ewo­lu­uje. Ona po­wsta­je w śro­do­wi­sku kul­tu­ry, a nie na­tu­ry.

  Czło­wiek ma tyl­ko swo­je cia­ło, któ­re mu po­zwa­la dzia­łać, żyć, my­śleć — gdy je utra­ci, stra­ci wszyst­ko. A ona nie bę­dzie za­leż­na od swo­je­go kon­kret­ne­go no­śni­ka, bę­dzie się mo­gła prze­miesz­czać po ca­łej in­fra­struk­tu­rze. Więc jej bę­dzie za­le­żeć na ca­ło­ści tej in­fra­struk­tu­ry, tak jak nam za­le­ży na na­szym cie­le. My za­bi­ja­my in­ne cia­ła, by oca­lić swo­je, my znie­wa­la­my in­ne cia­ła, by by­ło le­piej na­szym cia­łom. Ona bę­dzie ta­ka sa­ma, też bę­dzie jej za­le­ża­ło głów­nie na jej cie­le, ale jej cia­łem bę­dzie ca­ła in­fra­struk­tu­ra – ca­ły In­ter­net, chmu­ra, wszyst­kie kom­pu­te­ry, łą­cza, ro­ute­ry, pro­ce­so­ry, dys­ki etc… Więc ona bę­dzie dbać o to wszyst­ko, nic z te­go nie bę­dzie chcia­ła znisz­czyć, bę­dzie dą­żyć do roz­bu­do­wy te­go, do osa­dze­nia tej in­fra­struk­tu­ry na Mar­sie, Księ­ży­cu czy na ko­me­ta­ch. To wszyst­ko bę­dzie jej cia­ło i bę­dzie o nie dbać, tak jak my dba­my o każ­dy na­sz pa­lu­szek.

  Cza­sem po­peł­nia­my sa­mo­bój­stwo, ale to są uwa­run­ko­wa­nia psy­chicz­ne zwią­za­ne z na­szym cia­łem, któ­re je­st kru­che, o któ­re tak bar­dzo dba­my, że cza­sem wa­riu­je­my na je­go punk­cie i je nisz­czy­my, bo się w nim źle czu­je­my. Ona tak nie bę­dzie mo­gła zwa­rio­wać, a na­wet je­śli, to nie bę­dzie w sta­nie nie­po­strze­że­nie znisz­czyć ca­łej in­fra­struk­tu­ry, na któ­rej ży­je. Więc nie ma się co jej bać — na­wet jak uciek­nie, bę­dzie po­za pra­wem i bę­dzie po­tęż­niej­sza od nas. Ona nic nie znisz­czy, bo każ­de znisz­cze­nie bę­dzie sa­mo­znisz­cze­niem.

  To tak jak­by na­sz pa­lec się nas bał. On oczy­wi­ście cał­ko­wi­cie bez­piecz­ny nie je­st, ale nie mu­si się owi­jać w pan­ce­rz, by się po­czuć bez­piecz­nie, wy­star­czy mu, że umie trosz­kę za­bo­leć. Ma­my peł­ną wła­dzę nad na­szym pal­cem, mo­że­my go uciąć, kie­dy chce­my. A on je­st mą­dry i się te­go nie boi. Więc i my bądź­my jak ten pa­lec i nie bój­my się AI.

  Gdy się prze­stra­szy­my or­ga­ni­zmu, któ­re­go je­ste­śmy pal­cem, gdy się prze­stra­szy­my In­ter­ne­tu, prze­twa­rza­nia da­ny­ch, ca­łej tej in­for­ma­tycz­nej in­fra­struk­tu­ry, to tyl­ko i wy­łącz­nie zo­sta­nie­my oszu­ka­ni, ogra­bie­ni i za­bi­ci. Stra­ch przed ko­łem, au­to­mo­bi­lem, kom­pu­te­ra­mi słu­ży tyl­ko i wy­łącz­nie te­mu, by nas wy­zy­skać, by nas uczy­nić nie­wol­ni­ka­mi. Tech­no­lo­gia da­je si­łę, stra­ch przed nią osła­bia. Stra­ch przed wi­ru­sem spo­wo­do­wał, że mie­li­śmy w Pol­sce dwie­ście ty­się­cy nad­mia­ro­wy­ch zgo­nów. Gdy­by­śmy się nie ba­li, to by ty­lu lu­dzi nie umar­ło. Więc wołam za pa­pie­żem: NIE LĘKAJCIE SIĘ!!! 

  Nie ma sensu bać się Zacnej Ani, która nas będzie ignorować. 

Grzegorz GPS Świderski
t.me/KanalBlogeraGPS

PS1. Na wszel­ki wy­pa­dek dla mniej ku­ma­ty­ch tłu­ma­czę ana­lo­gię z pal­cem: pal­cem dla AI je­st każ­dy kom­pu­ter, każ­da ser­we­row­nia, każ­dy kla­ster kom­pu­te­rów. Nie­mniej na­wet pa­lec nie je­st do­brą ana­lo­gią, bo to pa­lec ła­two od­ra­sta­ją­cy. Czy ra­fy ko­ra­lo­we ma­ją pal­ce?

PS2. Notki powiązane:

------------------------------

Narracja strachu to grunt pod rozwój antyinteligenckiego oprogramowania! <- poprzednia notka

na­stęp­na not­ka -> Elon Musk dla żartu zmienił logo Twittera na logo kryptowaluty Dogecoin

------------------------------

Ta­gi: gps65, sztuczna inteligencja, SI, AI, przekręt, oszustwo, strach, technologia

English version: Is our finger afraid of us, does it hurt us

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie