Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
1436
BLOG

Andrzej Duda sam się zwolnił...

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 27

To jest naprawdę duże osiągnięcie, żeby człowieka tak oddanego pamięci Lecha Kaczyńskiego doprowadzić do takiej desperacji. Tego może dokonać tylko Jarosław Kaczyński, ulegając słabościom swojego – nie potrafię znaleźć łagodniejszego określenia – nie najłatwiejszego charakteru. Krótko mówiąc prezes potrafi!

Było to po wyborach parlamentarnych  w roku 2011. Zbigniew Ziobro z kolegami właśnie opuszczał PiS i tworzył Solidarną Polskę. Rysowała się szansa na jakąś nie PiSowską prawicę.

W Nowym Domu Poselskim spotkałem przy bankomacie Andrzeja Dudę. Stał przede mną wybierając pieniądze. Dostrzegłem go, gdy już dokonał transakcji i odwrócił się w moją stronę. Znałem go trochę z czasów gdy pracował w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego z Pawłem Wypychem. To Paweł nas sobie przedstawił. Andrzej Duda był nawet raz w moim sejmowym pokoju.

Panie Andrzeju – powiedziałem do niego, co Pan tam jeszcze robi w tym towarzystwie, dlaczego pan nie odchodzi z Ziobrą – dopytywałem, wiedząc że byli ze sobą związani. Proszę pana - odpowiedział Andrzej Duda, ja jestem ministrem w kancelarii prof. Lecha Kaczyńskiego, Mnie prezydent Kaczyński z tej funkcji nigdy nie zwolnił...

Gdy opowiadałem to różnym moim znajomym, wielu z nich się zachwycało. Że jakie to szlachetne i wzniosłe. Może coś w tym było, chociaż ja uważałem to raczej za przejaw pewnej dziecinności. Sądząc z relacji, jakie dziś panują na linii Andrzej Duda – Prawo i Sprawiedliwość, można wysnuć wniosek, że dziś Andrzej Duda sam się już zwolnił z kancelarii Lecha Kaczyńskiego, a ściślej mówiąc, zwolnili go z niej Jarosław Kaczyński z Antonim Macierewiczem i towarzyszami.

To jest naprawdę duże osiągnięcie, żeby człowieka tak oddanego pamięci Lecha Kaczyńskiego doprowadzić do takiej desperacji. Tego może dokonać tylko Jarosław Kaczyński, ulegając słabościom swojego – nie potrafię znaleźć łagodniejszego określenia – nie najłatwiejszego charakteru. Krótko mówiąc prezes potrafi!

I tak na koniec. Nie byłem za tym i nie jestem, żeby ludziom którzy przestali działać w polityce dawać miejsca w spółkach skarbu państwa. Tak nie powinno być. Ale zwalnianie tylko za to, że przypuszcza się, że w ten sposób dopiecze się Andrzejowi Dudzie – myślę tu o Marcinie Mastalerka – jest po prostu zwyczajnym świństwem. Przykre, że Joachim Brudziński dopuszczać do takich rzeczy wobec swojej niegdysiejszej prawej ręki...

Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna 

http://miastopoznaj.pl/

Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl

www.facebook.com/flibicki

.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka