fot. P. Beym
fot. P. Beym
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
3161
BLOG

Co wynika z publikacji Wyborczej o Kaczyńskim biznesmenie?

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 76

Za najbardziej obciążające uważam jednak słowa samego Kaczyńskiego, że jeśli to ujrzy światło dzienne, to będzie to dla PiS-u zabójcę politycznie. Z całego tego tekstu to jest prawda, która najbardziej nadaje się do powtarzania i utrwalania w społecznej świadomości.

No i ukazał się w dzisiejszej Gazecie Wyborczej artykuł o biznesach spółki Srebrna i Jarosława Kaczyńskiego. Moje wnioski z pobieżnej lektury tego tekstu są takie:

Po pierwsze. Wypuszczając wczoraj przecieki o dzisiejszej publikacji redakcja Wyborczej niepotrzebnie napompowała oczekiwania czytelników. Wszyscy oczekiwali trzęsienia ziemi, a jest tak naprawdę potwierdzenie faktami czegoś, o czym i tak bardziej orientujący się w polityce wiedzieli. Nie powiem, że z dużej chmury mały deszcz, ale uważam, że ten deszcz jest najwyżej średni.

Po drugie. Na pewno zostaje nadszarpnięty wizerunek Jarosława Kaczyńskiego finansowego ascety. Warto zwrócić uwagę, że wychodzi na to, że co do Donalda Tuska - którego PiS uwielbiał przedstawiać jako faceta od niejasnych interesów - to nie ma żadnych dowodów, by się on kiedykolwiek osobiście zajmował kwestiami finansowymi. Tutaj jest odwrotnie, Jarosław Kaczyński – asceta bez konta bankowego – jak się okazuje prowadzi osobiście całkiem spore interesy.

Po trzecie. Pisze o tym, że zapoznałem się z tekstem pobieżnie, bo zwyczajnie nie mam czasu odsłuchiwać tych wszystkich nagrań i czytać stenogramów. Dla mnie kluczowa jest jedna sprawa. Kluczowe jest pytanie, czy Jarosław Kaczyński wydał wprost dyspozycje Michałowi Krupińskiemu, aby Pekao SA kredytował ten projekt. Żeby być dobrze zrozumianym Mnie nie chodzi o to, czy Kaczyński umożliwił Austriakowi spotkanie z Krupińskim - odpowiednio długie - aby Austrijak mógł prezesa banku wprowadzić we wszystkie szczegóły inwestycji. Chodzi mi o to, czy jest nagranie, że Kaczyński wprost kazał Krupińskiemu tej konkretnej spółce dać 300 milionów euro kredytu. Jeśli tak jest, to to jest naprawdę obciążające.

Po czwarte. Może jest tak, że dzisiejszy artykuł w Wyborczej to jest tylko pierwszy odcinek serialu, i że dalej napięcie będzie rosło. Jeśli by tak miało być, to trzeba po prostu czekać na następne odcinki i tyle.

Po piąte. Za najbardziej obciążające uważam jednak słowa samego Kaczyńskiego, że jeśli to ujrzy światło dzienne, to będzie to dla PiS-u zabójcę politycznie. Z całego tego tekstu to jest prawda, która najbardziej nadaje się do powtarzania i utrwalania w społecznej świadomości.

Po szóste. Niewątpliwie artykuł jest dla PiSu zły, bo utwierdza obiegową opinię w szerokim gronie społecznym, że PiS też kradnie. Czyli utwierdza pogląd, przed którym sam Jarosław Kaczyński bardzo ostrzegał na ostatniej konwencji członków partii.

Po siódme. Należy oczywiście zakładać, że dzisiejszy artykuł spowoduje natężenie różnych dziennikarskich śledztw. I że w związku z tym będą się pojawiać kolejne informacje, których masa krytyczna okaże się wreszcie dla PiS-u zabójcza. Tak może być. I wreszcie kwestia ostatnia. Pytanie jak dobrze prawnie umotywowany jest wniosek który adwokaci Austriaka – z Romanem Giertychem na czele – złożyli przeciw Kaczyńskiemu prokuraturze? Bo na pewno, w sprawie tego wniosku, wszyscy będą patrzeć prokuratorom na ręce. I to by było na tyle.

Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna

http://miastopoznaj.pl/

Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl

www.facebook.com/flibicki


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka