karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
90
BLOG

Dość rządów kasty Kaczyńskiego!

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Kaczyński czuję już smak porażki. Stracił już praktycznie swojego prezydenta, sondażowo leci na twarz w wyborach do sejmu. 12 lipca naród pokażę, że ma dość jego rządów. Wiadomo, że to tylko pierwsze zwycięstwo. Do całkowitego usunięcia Kaczyńskiego jeszcze daleka droga, ale rzecz możliwa do spełnienia. Polacy się przebudzili i powiedzieli, dość Kaczyńskiemu. Dobitniej pokażą to 12 lipca, gdy Duda przejdzie wtedy do historii i trafi na ciemne jej karty. 12 lipca 2020 roku nastąpi zwycięstwo dobra nad złem. Polacy pokażą, że mają dość tych wszystkich poniżeń, hipokryzji, nepotyzmu, wykluczenia, odczłowieczenia, łamania konstytucji, dewastacji demokracji i prawa. 

12 lipca Polacy pokażą swoją historyczną siłę, mobilizację w trudnych, ciemnych czasach panowania totalnej władzy Kaczyńskiego. Pokaże a raczej zrobi pierwszy milowy krok w odsunięciu czarnej pisowskiej władzy. Porażka pseudo prezydenta Dudy zmobilizuję innych, którzy tak do końca nie wierzyli w zwycięstwo Trzaskowskiego. Potrzebne jest takie zwycięstwo, potrzebne, bo zmobilizuje innych, przede wszystkim polityków opozycji do jeszcze większej aktywności w dążeniu do wyrzucenia całkowitego Kaczyńskiego poza nawias polityki. Nie wolno po 12 lipca odpuścić, chociaż na moment ani na milimetr zaprzestać dalszej walki. Skończyć z poprawnością polityczną i bez skrupułów zniszczyć, wydawało się, idealny plan Kaczyńskiego na wieczne panowanie. 

Polacy zrozumieli swój błąd jaki wynikał z zaślepienia Kaczyńskim. Po raz drugi zaprzestali go popierać. Trochę to trwało i o to można mieć do suwerena pretensję, że darował Kaczyńskiemu pięć lat bycia u władzy. Trudno, ma szanse się jeszcze bardziej zrehabilitować i wyborach do sejmu całkowicie wyeliminować Kaczyńskiego z polityki. Ma szansę i oby tego nie zmarnował, bo sam Trzaskowski to za mało, żeby móc ukarać Kaczyńskiego i jego funkcjonariuszy.

Kaczyński nie odda władzy ta łatwo. Tak samo łatwo się nie pogodzi z utratą prezydenta. Trzeba teraz być czujnym i zmobilizowanym na reakcje szeregowego prezesa. Jego reakcja na pewno zaistnieję i wbrew pozorom i zapewnieniom, nie będzie to w sposób demokratyczny. To nie typ człowieka, który gratuluję przeciwnikowi zwycięstwa. W dodatku mając jeszcze władzę, może zrobić absolutnie wszystko. Do tego mu niepotrzebny będzie ani senat, ani nowy prezydent.

12 lipca nastąpi pewien koniec władzy Kaczyńskiego. Jego w tym dniu powolny schyłek, upadek jest nadzieją, że istnieje w narodzie jeszcze poczucie godności, empatii, szacunku dla człowieka. Polak 12 lipca pokaże, że nie pozwoli się władzy dalej gnoić. Nie pozwoli na wykluczenia i odczłowieczenia. Powie dość tej czarnej, totalnej władzy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka