Grób Krzysztofa Krawczyka, fot. Facebook/Andrzej Kosmala
Grób Krzysztofa Krawczyka, fot. Facebook/Andrzej Kosmala

"Nawet Elvis Presley nie ma takiego grobu". Nietypowy pomnik Krzysztofa Krawczyka

Redakcja Redakcja Styl życia Obserwuj temat Obserwuj notkę 14
Krzysztof Krawczyk ma już postawiony grobowiec. Jest on nietypowy. Już teraz przypomina estradę. W przyszłości ma z niego popłynąć muzyka. Oświetlenie zasilą panele fotowoltaiczne. Nad całością projektu czuwał Andrzej Kosmala, menedżer artysty.

Symboliczny nagrobek Krzysztofa Krawczyka

Krzysztof Krawczyk zmarł w kwietniu w wieku 74 lat. Został pochowany na cmentarzu w Grotnikach pod Łodzią. Artysta ma już postawiony pomnik na swoim grobie. Jego autorem jest ks. Krzysztof Niespodziański.

Ksiądz w rozmowie z "Super Expressem" skromnie powiedział, że jest jedynie współautorem pomnika, ponieważ o tym, jak będzie wyglądał nagrobek, ustalał z żoną artysty Ewą Krawczyk i jego menedżerem Andrzejem Kosmalą.

Czytaj na temat:

Nagrobek Krzysztofa Krawczyka ma wiele symboli. "Strzegomski granit, z którego jest zbudowany ma symbolizować moc i trwanie, kolor kamienia – nadzieję i wolność oraz łączność z naturą. Krzyż przypomina o wielkiej wierze muzyka. Płyty nagrobne uformowane są na kształt estrady, jest także zdjęcie z mikrofonem. Wokół nagrobka położono płytki, posadzono jesienne kwiaty, postawione zostały także ławeczki, by ci, którzy będą odwiedzać Krzysztofa Krawczyka na cmentarzu mogli przysiąść i pomyśleć o zmarłym i jego muzyce" - pisze "SE".

Poświęcenie nagrobka odbyło się z wielką pompą. Przewodniczył mu bp Antoni Długosz.


Jak się okazuje, grobowiec ma być sceną w pełnym znaczeniu tego słowa. Niebawem pojawi się tam oświetlenie i muzyka. 

- Pod kostką przeprowadzony jest przewód elektryczny ponieważ nie ma tu na cmentarzu prądu. Albo za ołtarzem albo za grobem umieścimy małe ogniwo fotowoltaiczne, a pod ławką będzie reflektor, który przez całą noc będzie oświetlał pomnik, pojawi się światła, który będzie padał na grób, tak samo jak padał scenę podczas jego występów - tłumaczy Andrzej Kosmala. 

Psalm, "Barka" i "Chciałem być marynarzem"

Podobnie jak na scenie, z nagrobka popłyną dźwięki. 

- Jak instalację elektryczną założymy, to będzie mały odtwarzacz, na którym będą nagrane na skrzypcach najpopularniejszych piosenek Krzysztofa - zdradza "SE" Kosmala i zapewnia, że muzyka nie będzie zagłuszała spokoju modlących się na cmentarzu ludzi. 

Wśród utworów, które będzie można usłyszeć można wymienić ulubiony psalm Krzysztofa Krawczyka "Pan mym pasterzem", ulubioną przez Jana Pawła II "Barkę" czy piosenkę-życiorys artysty "Chciałem być marynarzem".

"Nawet Elvis Presley nie ma takiego grobu"

Jak informują gazety, Ewa Krawczyk jest zachwycona tym pomysłem. Natomiast krytykuje go Marian Lichtman, członek zespołu Trubadurzy, który współtworzył z Krawczykiem.

- Wiadomo, że cmentarz jest miejscem ciszy i zadumy. Jeśli w tym miejscu zrobi się taka dyskoteka, to uważam, że będzie to kuriozalne. Ale ja o tym nie decyduję (…). Tego jeszcze na świecie nie było. Nawet Elvis Presley nie ma takiego grobu. Ale ja Krzysztofa tak szanowałem i kochałem, że jeśli to jest wszystko dla Krzysztofa, to bardzo proszę - powiedział w rozmowie z "Faktem".

Sam Lichtman niedawno nakręcił teledysk na... cmentarzu. Ale nie w Grotnikach, tylko na cmentarzu żydowskim w Łodzi.  Mowa o piosence pod tytułem "Wixa". Na planie teledysku był Krzysztof Krawczyk Junior, który też zagrał w utworze na saksofonie. 

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości