HareM HareM
29
BLOG

1 Maja czy Święto Pracy?

HareM HareM Polityka Obserwuj notkę 3

Komuniści i „nawiedzeni” socjaliści zawłaszczyli sobie na tym świecie wiele rzeczy. Wbrew pozorom nie były to tylko, ogromnej i tej mniejszej wartości, rzeczy materialne ani rzesze dusz. Na pewno nie. Jedną z takich innych rzeczy jest niewątpliwie Święto Pracy.
Od 120 lat obchodzi się to święto w wielu krajach. Nie we wszystkich pewnie, ale w znakomitej większości. Tylko co ono ma wspólnego z prawdziwą pracą? W sowieckiej strefie wpływów na pewno nic. Zawsze będzie to manifa komuchów lub w najlepszym wypadku hub na żywym organizmie świata pracy zwanych eufemistycznie działaczami związków zawodowych. A ludzie, którzy naprawdę pracują, swojego święta jak nie mieli, tak nie mają.
Moja propozycja jest prosta. Zostawmy im tego 1 maja. Niech se świętują. Mają co. Do tej pory przecież w wielu miejscach rozdają karty. Mimo, że komunizmu dawno oficjalnie w tych miejscach nie ma. A sami, którzy mozolnie i codziennie na tych pasożytów pracujemy, zastanówmy się nad wymyśleniem innej, odległej od majowej, daty dla własnego Święta Pracy. Obchodzonego przez ludzi, którzy szanują i cenią pracę. Ale tę przez duże „P”, która przynosi pożytek. Przede wszystkim tym, którzy ją wykonują, ale przy okazji szerszemu gremium. Jakiejś wspólnocie, miastu, regionowi czy nawet państwu. Bez szkody dla innych. A nie tylko jej wykonawcom i ewentualnie ich szwagrom. I jeszcze doprowadzając przy okazji do upadku wszystko dookoła. Jakąś wspólnotę, miasto, region czy nawet państwo.
Praca to jedno z największych dóbr, jakimi obdarzono człowieka. Dlatego musi mieć swoje godne miejsce w kalendarzu. Nie można pozwolić by jej Święto  wciąż utożsamiano z jednym z dwóch najbardziej zbrodniczych systemów na świecie.
 

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka