marek.w marek.w
807
BLOG

Wybory w czasie zarazy

marek.w marek.w Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 47

Praktycznie już wszystkie sztaby opozycyjnych kandydatów na Prezydenta wzywają do przeniesienia daty wyborów na późniejszy termin, po ustaniu epidemii koronawirusa. Przytaczają przy tym szereg przyczyn uzasadniających to posunięcie, w sumie jak najbardziej racjonalnych, co w niczym nie zmienia faktu,  iż władza NIE ZMIENI majowego terminu wyborów.

Jest to jak najbardziej racjonalne i oczywiste, na miejscu Prezesa sam bym podjął identyczną decyzję, co więcej, w najlepszym interesie rządzącej partii było by przyspieszenie wyborów ! Przez najbliższe 8 tygodni ( 10 do drugiej rundy ) będziemy oglądali heroiczny wyścig Dobrej Zmiany z  narastającymi konsekwencjami  pandemii płynnie przechodzącymi w światowy kryzys gospodarczy, przy którym z rozrzewnieniem będziemy wspominać ten z 2008 r. Od dawna krakałem, jak stara wrona o nadejściu kryzysu, ale nigdy, podobnie jak reszta analityków nie spodziewałem się, w jakiej skali nadejdzie !

Dotąd Dobra zmiana miała prawdziwe "dolce vita ", odziedziczona po poprzednikach rozpędzona  polska gospodarka, najlepiej rozwijająca się Europie oraz pomyślna światowa koniunktura zapewniły idealne warunki rządzenia bez żadnych surowych egzaminów, na  szczęście dla decydentów. Dodatkowo zrezygnowali z trudnej dla zarządzania polityki inwestycji strukturalnych, zastępując ją najprostszym do realizacji rozdawnictwem pieniędzy,  tymi wszystkimi "pińtset + ". Nie wchodząc nawet w ocenę takiej polityki społecznej, bo to ogromna, osobna sprawa, dała ona politycznie doskonałe efekty, ponieważ przysporzyła mnóstwo wyborców bez ryzykownych i trudnych do realizacji programów inwestycyjnych. Jedynym minusem takiej strategii jest fakt, iż jest możliwa tylko w czasie pomyślnej koniunktury, gdy dysponuje sie nazbieranym przez poprzedników kapitałem.

Aktualnie jesteśmy świadkami końca tego szczęśliwego dla rządu okresu, gdy w ślad za zapaścią światowej gospodarki zaczynają się walić finanse i jest tylko kwestią czasu gwałtowne pogorszenie sytuacji państwowych budżetów i to na całym świecie. W tej sytuacji stan polskiego  budżetu, tak wychwalanego w publicznych mediach już jest całkowicie nieaktualny i rząd będzie musiał dokonać jego radykalnego przeszacowania. Już jest jasne,  że polski budżet wzorem wielu innych jest na progu gwałtownego spadku o jeszcze nieznanej skali, co musi sie odbić na sytuacji  materialnej każdego obywatela - by, by dolce vita ...

Władza oczywiście nie jest winna pandemii ani wywołanemu  przez nią kryzysowi, jednak stanie wobec egzaminu, którego na pewno nie zda ! Po prostu w starych nieaktualnych już czasach można było sobie pozwolić na kadry zwyczajnie niekompetentne bez wielkich problemów. Dlatego w elitach władzy zaroiło sie od pulchnych Misiewiczów, pomocników aptekarza, wójtów z Pcimia Dolnego czy Kryształowych Banasiów. Jednak ceną za tą politykę - nam się należy ! według niezapomnianej premier stała się totalna niezdolność do rozwiązania dowolnego problemu. Klasycznym przykładem jest tu sztandarowa dla Partii inwestycja budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną.  Po 4 latach usilnych starań praktycznie NIE ZROBIONO NIC !, no poza "gospodarską wizytą" VIP-ów w najlepszych tradycjach PRL. Już zresztą wiadomo, że koszt będzie ponad 2 razy większy od projektowanego. Ja już nie wymagam osiągnięć Muska w stylu klasycznego SF, jak budowa wielkiej Gigafactory w 10 miesięcy czy produkowania 7 dużych skomplikowanych technicznie satelitów dla Starlinka DZIENNIE przez jeden z jego zakładów. A nawet tempa inwestycji w Polsce za min. Grabarczyka...to byłoby okrucieństwo nie do wybaczenia :-), ale jakiegoś standardu zarządzania wyższego niż Sudanie czy innej Angoli chyba mamy prawo oczekiwać ?

Powtarzam, do sprawnego zarządzania wielkimi firmami, nie mówiąc o państwie potrzebni są ludzie z określonymi, wysokimi kompetencjami, inaczej kończy się to fatalnie.  Dobra Zmiana zlekceważyła to na zasadzie - jakoś to będzie. Niestety, prawda ta wychodzi w całej krasie w momentach kryzysowych, tyle, że jest już za późno...dlatego jedyną nadzieją Obozu Władzy jest doczekać do momentu wyborów, nim ta prawda zajrzy głęboko w oczy i im i większości wyborców. Mając własnego osobistego Prezydenta Prezes może mieć nadzieję, że jakoś przetrzyma politycznie nadchodzące Tsunami,  zaś przegranie wyborów jest to gotowy przepis na polityczną katastrofę. Do maja może się spodziewać, że poprzez dodruk pieniędzy utrzyma iluzję Polski w dobrobycie i poparcie własnego Ludu, ale później żadne mld przekazane na propagandę sukcesu nic już nie pomogą, dlatego nie ma mowy o przełożeniu daty wyborów.

marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka