Czekiści, którzy przejęli władzę w Rosji od początku mieli poważny problem, ponieważ musieli w jakiś sposób usankcjonować swój reżim, nazwany Putinizmem. Nie mieli ani idei boskości Cara, ani Komunizmu, który ostatecznie zdechł po rozpadzie Sojuza, stąd musieli improwizować. Przy tym było jasne, że trzeba dostarczyć Sovkom, czyli większości rosyjskiego społeczeństwa poczucia wielkości państwa, aby można ich było spokojnie okradać, a łupy wywozić na Zachód.
Ostatecznie stworzyli pewien konglomerat oparty na idei odbudowy Imperium, którego rozpad był "Największą klęską XX wieku", syndromu oblężonej twierdzy "krugom wragi ! " no i sakralizacji władzy nowego Cara Putina. Temu celowi służyła agresja na Gruzję, na Ukrainę ( Krymnasz ! ),no i przedstawienie Zachodu, gdzie mieli przecież swoje jachty, pałace, apartamenty i rodziny żyjące w luksusie za pracowicie nakradzione fortuny, jako głównego wroga. Dlatego rosyjska armia poszła do Syrii bronić ludobójcę Asada, stąd te gromkie opowieści, jak to się ich boi cały świat.
Tyle, że gwałtownie biedniejące społeczeństwo przestało łykać nawet najbardziej skomasowaną propagandę o wielkich sukcesach rosyjskich żołnierzy i trzeba było dodatkowej narracji, którą zresztą od początku rozwijano, choć nie tak nachalnie, czyli sakralizacji Cara Putina. Im gorsza stawała się sytuacja w Rosji, tym więcej i patetyczniej wychwalano Zbawcę Rosji, aż w końcu Tierieszkowa ( tak, ta kosmonautka ) ogłosiła nową agendę - Putin to Rosja, Rosja to Putin !
Wszyscy pewnie widzieliśmy te pompatyczne uroczystości z pompowaniem propagandy o jego nad ludzkości, z pokazywaniem sprawiedliwego cara pilnującego swoich bojarów. Gdy zabrakło nawet zakłamanych zwycięstw, gdy Cerkiew coraz bardziej kompromitowała się swoją chciwością i głupotą patriarchów, byłych agentów KGB, ostatnią linią obrony stał się PUTIN, który raczył zstąpić na świat i stać się synonimem Rosji, najbardziej duchowego kraju na świecie.
W tej sytuacji nagle pod bokiem Czeki ( literki kolejnych nazw nie mają żadnego znaczenia, czy to NKWD, czy FSB, to nadal ta sama Czeka) wyrósł groźny przeciwnik, czyli Nawalny, który w końcu stał się Liderem Opozycji wobec reżimu Putina. A im dalej, tym gorzej - cały świat oglądał z zapartym oddechem zamach na niego, akcję ratunkową przy pomocy osobistego samolotu Merkel, wykrycie rosyjskiego Nowiczoka w jego organizmie no i na deser rozpaczliwe łgarstwa oficjalnej propagandy. Najgorszym ciosem stała się relacja Nawalnego z rozmowy z członkiem Komanda morderców, który przez głupotę ostatecznie pogrążył Kreml i osobiście Putina. Sensacja była światowa !
A potem Nawalny zrobił coś niesamowitego - powrócił wraz z żoną Julią do Rosji, jednym ruchem podnosząc się politycznie na poziom Cara Putina i rzucając mu osobiste wyzwanie. Spanikowana Czeka aresztowała go natychmiast, zresztą w kretyńskich okolicznościach, a On zadał kolejny potężny cios, opublikował wideo o kolejnym pałacu Putina, zbudowanym z rekietu, jaki muszą mu płacić Oligarchowie za spokojne okradanie państwa. Koszt budowy wyniósł ok. 100 mld rubli, pałac posiada podziemne lodowisko do hokeja w pełnym wymiarze, salę teatralną z piętrową widownią, zresztą z zewnątrz jest okazem bezguścia i tandety.
Samo wideo na Youtubie ma już 40 mln odsłon, a jego echa rozeszły się po całym świecie, nawet nasz rodzimy Fakt dał obszerny artykuł. Szczególnie smacznym kawałkiem było pokazanie pozłacanej szczotki do sedesu, zaś cały film był obficie okraszony osobistymi uwagami Nawalnego o samym Putinie i jego "zaletach" charakteru oraz dokonaniach. Proszę zrozumieć - człowiek wrócił do Rosji wprost w łapy oprychów i morderców, którym tylko przez przypadek nie udało sie go zamordować, a potem bezlitośnie wyśmiewa głównego Capo di tuti capi ! I to na cały świat !!! Ależ trzeba mieć klejnoty....
Oczywiście cała wieloletnia żmudna i trudna robota propagandowa nad sakralizacją Putina poszła w diabły, a mogę sobie wyobrazić furię, która miota Carkiem, mieć w rękach wroga, który go tak strasznie znieważył i NIC nie móc zrobić ! Ponieważ nie miejmy złudzeń, ta samobójcza akcja Nawalnego jest faktycznie starannie zaplanowana na zimno i ma za sobą potężne siły. Dla całej międzynarodowej społeczności stał się wraz z piękną żoną, która pełni rolę jego rzecznika ( zresztą wprost genialnie ) prawdziwą ikoną, której świat od dawna nie miał. Co gorsza, może stać się swoistym punktem kondensacji w rozgrywce Zachodu z Czekistami, teraz, gdy odszedł jego wielbiciel, Nowa Ekipa w USA zamierza na poważnie zabrać się do reżimu na Kremlu, a możliwości ma wiele, wystarczy wspomnieć o ok. 2 trylionach $ zrabowanych w Rosji i zadołowanych na Zachodzie.
Cios zadany Putinowi można spokojnie porównać do ucieczki Janukowycza i straty Ukrainy na rzecz Zachodu, szczególnie Polski. Nic dziwnego, że centra rosyjskiej prop-agitki, takie jak Olgino natychmiast podjęły dość rozpaczliwą akcję oplucia Wroga w najlepszym bolszewickim stylu. Nie zabrakło oczywiście działań i na naszym Salonie24, gdzie możemy poczytać tekst Bazylego wraz komentarzami współpracowników . Jest to ciekawy i precyzyjny przykład propagandowej roboty z Olgino rozpisany na kilka głosów, prawdziwa gratka dla zainteresowanych kuchnią takiej roboty. Oprócz dość prymitywnych chwytów, jak zmiany nazwiska Nawalny na Analny sa też znacznie sprytniejsze . Polecam szczególnie wzajemną dyskusję w komentarzach, tak niechcący pompujących podaną tezę o ogólnym łajdactwie WROGA i szajki nim kierującej.
W sumie to miło się czyta takie teksty, świadczące o panice i zagubieniu Czekistów, co nie przeszkadza, że Nawalny podjął wyjątkowo ryzykowną grę i wcale nie mamy gwarancji, czy nie zapłaci za nią głową...
Komentarze