Napoleon a Prezydent Kaczyński

Podobno Napoleon, gdy miał promować jakiegos oficera na generała, zwykł sie pytać znajacych go oficerów - a czy on ma szczęście?

Gdyby więc Napoleon zapytał się o naszego ś.p Prezydenta, odpowiedź musiałaby brzmieć- niestety, ale szczęścia to on wcale nie ma!W gruncie rzeczy Prezydent Kaczyński nie tylko nie miał szcżęścia w czasie swojej kadencji, ale na odwrót, miał paskudnego pecha , może przypomne pare wpadek z nie jego winy, które wywróciły jego wszystkie starania;
-Gruzja - klasyka, tak obstawiał Saakaszwilego, a ten sprowokował głupio wojnę z Rosją, którą przegrał, tylko dzieki Sarkozemu nie rozwalajac kraju, potem zaś wpakował Kaczyńskiego na minę z kretyńskim wyjazdem pod posterunki rosyjskie( efektem tego idiotyzmu  było potem słynne zdanie o ślepym snajperze)
-Ukraina - ukochani Pomarańczowi z Juszczenką na czele spartolili koncertowo cała sprawę, przez co Ukraina mało co wpadłaby w łapy rosyjskie i nadal nic nie jest pewne, a główny kraj , na którym miała sie opierać "polityka jagiellońska" trzeba teraz mozolnie namawiać do powrotu do negocjacji z Unią.
-Litwa- mimo wszystkich starań prezydenta na koniec pokazali mu "gest Kozakiewicza", ostentacyjnie wprowadzając antypolska ustawę w dzień jego oficjalnej wizyty państwowej.
-Wspólpracownicy - Fotyga i Macierewicz - toż wrogowi nie należy życzyć takich pracowników, jedna wielka kompromitacja jego pozycji i polityki, doszło do tego, ze nawet musiał zablokować publikacje Aneksu do Raportu o WSI, bo skandal był za wielki i nasi sojusznicy narobili rabanu! jak w końcu dostał naprawde dobrego Stasiaka, to było juz za późno, bo obaj zginęli...
Jak kiedyś napisał Bunsch - pech jak wierny pies szedł jego śladami...

Prosze zwrócić uwagę, że wiekszość tych niepowodzeń zaszła mimo najlepszych chęci Prezydenta i bez jego winy, może tylko pracowników mógłby dobierać staranniej, choc i tych chyba narzucił mu Brat. Pomysleć, jak lepiej los obchodził sie z Kwasniewskim - i NATO, i Unia, nawet odszedł w doskonałym czasie, gdy własnie rozwaliła sie potega Lewicy, na własne zreszta jej życzenie....