marek.w marek.w
847
BLOG

WIELKI DEAL

marek.w marek.w Polityka Obserwuj notkę 10

W zapale kłótni o mgły helowe, trotyle czy kto jest parrycydą całkowicie stracilismy z oczu pewne podstawowe fakty z naszej przeszłości, która wydaje się równie odległa co Chrzest Polski. A bez ich jasnego zrozumienia nadal będziemy grzęznąć w tej przysłowiowej mgle. Po kolei więc:

-w 1989 r i następnych wielka wojna zwana "Zimną" zakończyła się całkowitym sukcesem Aliantów, czyli państw Zachodu skupionych przy USA i Anglii. Jednym z podstawowych przyczyn tego zwycięstwa był wyjątkowo ścisły sojusz Reagana i jego ekipy z p. Thatcher i jej ekipą. Tak sie złozyło , że bardzo doświadczone przez dekady zmagań z Komuną zespoły potrafiły zgodnie kierować koalicją. Dlatego mozna spokojnie przyjmować, iż Alianci działali jak jeden Decydent.

-można powiedzieć, że Polska wpadła Aliantom do rąk  jak dojrzały owoc, ogromną robotę niepodległościową polskie społeczństwo dokonało SAMO, jednak trzeba było jak najsprawniej zagospodarować ten podarek. Miał on bowiem oprócz kwiatów sporo kolców. Państwo zbankrutowało, szalała hiperinflacja, nie było żadnej prawdziwej waluty, na dokładkę trzeba było w miare płynnie przejść do Kapitalizmu, wcale nie mając KAPITAŁU! bo te nędzne pare mln$, które mieli ówcześni bogacze wogóle się nie liczyły.

-jeszcze wiekszy problem był z kadrą, praktycznie wszyscy kompetentni ludzie należeli do partii, natomiast resorty siłowe były wystarczająco silne, aby poprzez sabotaż rozwalic kazdą próbę opanowania sytuacji. Jak to mogło się zakończyć, mielismy doskonały przykład w Iraku , gdy do roboty zabrał się "myślący inaczej" Bush i jego "genialna ekipa".

- na szczęście dla Aliantów ( a i dla nas) Właściciele PRL  chcieli także jak najszybciej dołączyc do zwycięzców.  O żadnej ideologii oczywiście nie było mowy, Rosjanie od wieków mieli prawdziwy talent do zrażania do siebie  każdego zmuszonego wspólpracować z nimi, a Zachód przecież znali doskonale.  Rosjanie zupełnie słusznie nie ufali "Towarzyszom", bo wielu juz pracowało dla Zachodu.

Zawarto więc tytułowy WIELKI DEAL, polegał on na praktycznej amnestii za wyczyny w czasie PRL, mozność spokojnego dorabiania się i przyjęcie "na salony europejskie". W zamian zdradzili ochoczo dawnych panów, pomagali wejść w struktury zachodnie, jak NATO czy Unia. Co więcej, Polska stała się przyczółkiem do dalszych operacji na terenie dawnego Sojuza, wystarczy przypomnieć rolę prez. Kwaśniewskiego na Ukrainie.

Oczywiście układ ten dotyczył także Służb, przyniósł zresztą jeszcze szybsze sukcesy. Wystarczy przypomnieć te kilkadziesiąt mld$( w obecniej wartości), jakie nasz wywiad zarobił dla Polski za swoje usługi. W zaskakująco szybkim czasie zresztą wywiad stał sie jednym z dosłownie paru najwyżej cenionych przez CIA. Także GROM, załozony jeszcze w PRL należy do czołówki Alianckich Specoddziałów.

Oczywiście wielu czytelników ma prawo wątpic w moją analizę, więc może podam jeden, za to mocny dowód. Jak wiemy, Jerzy Milewski był szefem Solidarności w Brukseli w czasie wojny Polsko-Jaruzelskiej. Był również Koordynatorem kontaktów  Opozycji ze Służbami Zachodnimi, inaczej mówiąc najbardziej kompetentnym człowiekiem w Polsce w tej dziedzinie. Nic więc dziwnego, że został Szefem Służb przy Wałęsie, zapewniając pełną wspólpracę i nadzór ich lojalności. W końcu  jeszcze niedawno pracowały dla Rosjan...Po wygranej Kwaśniewskiego NADAL pełnił tą samą funkcję, tutaj kończyły się żarty!

Dla jasności, Rosjanie dysponowali w Polsce rozległą agenturą, zreszta traktowali nas bardzo powaznie. Rezydent KGB gen. Pawłow przybył do Polski ze stanowiska szefa wywiadu na cała Amerykę i wcale nie była to degradacja! Dla jej  "przekręcenia" wykorzystano więc parę chwytów, w tym zwykłe przekupstwo oraz pełną amnestię za poprzednie czyny, w ten sposób blokując mozliwość szantażu, skoro nie było bata na szantażowanego. Oczywiście, jak zwykle, część pracuje nadal, jest to jednak normalna gra wywiadów, jak na całym świecie "od zawsze"...

Podsumowując, w chwili wejścia w struktury Zachodu zostaliśmy objęci "opieką" bardzo kompetentnych organizacji, nie tylko na odcinku wywiadów czy wojska. Jest to całkowicie zrozumiałe, Alianci byliby kompletnymi idiotami, gdyby tego nie  dopilnowali, a to przecież ONI wygrali wojnę. Dlatego też czas chyba zrozumieć, że ŻADEN rząd nie może działac na szkodę Zachodu, nawet gdyby chciał...Dlatego też możemy spokojnie pasjonować sie naszymi wojenkami, oskarżeniami o zdradę, morderstwo, mataczenie i co tam Wzmożonym Patriotom przyjdzie do rozpalonej trotylem głowy:-)

Podobnie jak z wzywaniem do utworzenia mitycznej Międzynarodowej Komisji, czy ktokolwiek jest aż tak naiwny, aby wierzyć, iż wyniki i wnioski Komisji Millera nie zostały dawno wielkokrotnie sprawdzone? Proponuję obudzic sie ze snu...

 

marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka