Chociaż o nowych dokonaniach podkomisji Macierewicza ostatnio cicho to salonowy dział pośięcony katastrofie smoleńskiej wyraźnie ożył. Niestrudzony bloger Niegracz wraca do tematów dawno wyjaśnionych.
Takim jest tak zwana "beczka smoleńska" - w rzeczywistości mniej więcej półobrót.
Nie wiedzieć po co, gdyż wczesniej były prowadzone badania dla podobnych samolotów oraz było znane opracowanie G.Kowaleczki podkomisja Macierewicza zamówiła w WAT obliczenia teoretyczne i badania modelu w tunelu. Potem okazało się, że celem zamówienia było ogłoszenie przez podkomisję sfałszowanych wniosków ale opracowania wyciekły i stało się możliwe ich zaprezentowanie. Merytorycznie temat jest obszerny dlatego odsyłam
do najobszerniejszych omówień opublikowanych na S24 ponad dwa lata temu.
Tym, którym zabraknie cierpliwości aby przeczytać całość przypomnę, że przy smoleńskim kącie natarcia obrót był nieunikniony.