Michał Jaworski Michał Jaworski
725
BLOG

Drzwi do parówki 1

Michał Jaworski Michał Jaworski Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 57

Katastrofa smolenska.

Wybory się odbyły - czas smoleński cyrk znowu otworzyć.
Już przed wyborami Macierewiczowi udało się odbić stronę podkomisji ale nastąpiło to cichaczem.

Teraz donoszą, że do Smoleńska znowu wyruszają śledczy pana Zbyszka - wyruszają, choć już kilka miesięcy temu mieli wrócić. 
To oznacza, że temat smoleński, którego uciszenia pragną prawie wszyscy a najbardziej prezes, jest nadal dla niektórych użyteczny i  będzie tak póty póki prezes nie wyznaczy swojego następcy.

Ostatnim ważkim odkryciem podkomisji Macierewicza były drzwi. Do wybuchowego obliczania wystrzelenia ich jak korka od szampana zaangażowano  Wichita People, co wybuchowi nadałoby rangę naukowości gdyby nie to, że amerykańscy uczeni musieli zgubić 50m/s z 70m/s prędkości poziomej samolotu aby w rachunkach się zgodziło.

Historia budowy kadłuba tupolewa przez smoleńskich uczonych spisana jest barwna. Na początku kadłub miał budowę parówki bez drzwi i okien. Potem był blaszakiem z  z namalowanymi oknami ale bez drzwi. Kiedy jednak znaleziono zdjęcie sceny wykopywania drzwi, okazały się one być korkiem od szampana wybuchniętym z buteki. Tak oto dzięki wykopanym z ziemi drzwim prozaiczna parówka przepoczwarzyla się w butelkę szlachetnego trunku.

W pierwszym odcinku (planuję tylko dwa) postanowiłem streścić i zilustrować mniej epickie* wytłumaczenia znalezienia się drzwi w ziemi, ostatnio zawarte w komentarzach P.Lady i Manka. Przedostatnio krótko i po prostu uznawano, że  w ziemię wcisnął je centropłat.

Ogólnie rzecz biorąc przy okazji innych dobrze opisanych parametrami lotu i nagraniami z kokpitu katastrof nikt nie zajmuje się wyjaśnianiem, dlaczego jakiś odłamek leży tu a nie gdzie indziej - jak coś jest w ziemi to znaczy, że zostało w ziemię wbite a jak na pobliskim drzewie to znaczy. że na przykład odrzuciły je tam uwalniające się naprężenia wewnętrzne. W Smoleńsku natomiast jest inaczej - każdy normalnie leżący odłamek jest dowodem na wybuch zamachowy a im leży normalniej tym bardziej świadczy o przebiegłości zamachowców.

Dla takich samolotów jak tupolew typowe miejsca przełamania na skutek upadku a czasem zbyt twardego przyziemienia to pomiędzy kokpitem a przednią częścią kadluba, po obu stronach centropłatu oraz przed ogonem. Samolot upadł w pozycji odwróconej najpierw ryjąc w ziemi bruzdy skrzydłem i ogonem. Potem pochylił się dziób a kiedy dotknął ziemi, kadłub przełamał się. W problemie drzwi istotne jest przełamanie przed centropłatem. Na zdjęciach wraku  ten przełom zaznaczyłem przerywanymi liniami.

imageimage

(wykorzystałem zdjęcia ze strony Zespołu Laska)

Na kolejnym zaznaczyłem prawdopodobne miejsce przełamania na sylwetce całego tupolewa.

image

(copyright Jarek Luty)

Moment po przełamaniu się kadłuba pomiędzy przednią częścią a centropłatem sytuacja wyglądała następująco.
image

Drzwi znalazły się na krawędzi przełomu kadłuba, który opadł pod własnym ciężarem,  dodatkowo  naciskany przez centropłat** zarył w ziemię i je wbił. 

Otoczenie solidniejszych drzwi czyli reszta kadłuba to, poza futryną,  lekka konstrukcja z cienkich blach i w pierwszym momencie albo wgięła się do wnętrza kadłuba albo została połamana. Stanowiące osobną konstrukcję drzwi nie miały problemu uwolnić się z rygli łączących je ze zwichrowaną futryną. 

W następnym odcinku: Co o wybuchu opowiada Binienda i co z tego wynika.

_____________________________
* "epickie" dzisiaj znaczy to samo co wczoraj "klimatyczne" a przedwczoraj "cool".

** to mogły być główne efekty powodujące zarycie ale swój przyczynek mógła też mieć skierowana w dół siła nośna skrzydeł oraz hamowanie ogonem, które skutkuje momentem obrotowym w dół na drugom końcu kadłuba. (dodane 27.10:15:45) 
____________________________

Moje inne notki na temat drzwi:

____________________________
Obiecany dodatek dla Myth Bustera. Lewe zdjęcie jest z 2005 roku. Drzwi znaleziono nieco powyżej środka dolnego boku prostokąta.
image



Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka