nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
464
BLOG

Dlaczego Kaczyński chowa się za wojną domową?

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 36

Pięć lat euforycznego napychania kieszeni, przykrywanego teatralnym moralnym wzmożeniem przynosi owoce. Teraz trzeba zatrzeć ślady. Najlepiej zaciera ogień.

W PiS doskonale już wiedzą, że się nie podniosą, gryzą zatem najdotkliwiej jak potrafią. Nie panują nad państwem, nie panują nad swoją propagandą. Półroczne wyłącznie propagandowe obsługiwanie Covida nieudaczników ostatecznie wyczerpało.

Orwellowsko tragikomiczne w tej tragedii jest już choćby tylko to, że nie ma w tym kraju człowieka, który przez ostatnie pół roku choćby oczekiwał, że PiS cokolwiek poza propagandą w temacie pandemii robi. 

Mały szuler rzucił więc ostatnią kartę, prężąc się zarazem do pośpiesznego zgarnięcia żetonów i wywrócenia stołu. Wie, że już nic więcej nie ugra, i że co na chybcika w zamieszaniu złapie to jego. Łapie więc najradykalniejszy elektorat, którego latami z kolegą Rydzykiem mamieniem o wzięciu za mordę tolerastów i zaprzańców hodował, a sam chowa się za setkami uzbrojonych za nasze pieniądze policjantów.  

Taka jest odpowiedzialność za państwo Kaczyńskiego. Taka jest jego wymarzona Polska, jaki był jego rodzinny dom. Ojciec w jednym pokoju, matka z dwoma wieżami w drugim. Nie zna i nie rozumie innej relacji niż wrogie sobie starannie zamykane pokoje.

Jego, i jego koleżków mściwe wsadzenie łapy w cudze macice opowiadają nam więcej takich rodzinnych historii.

Opowiada nam o tych rodzinnych historiach również podejście tego środowiska do przemocy w rodzinie, czy do kościelnej pedofilii.

Historia tego środowiska to przeraźliwie banalny archetyp, rodzinne okrutne okaleczenie i nie mogąca się dopełnić osobista zemsta. Nie ciepła woda w kranie i otwarte pokoje, ale permanentna wojna.

Freud doszukałby się komu, z fanatycznym żarem w oczach wsadzając obcym kobietom pisowskie łapy w macice, tak naprawdę wsadzają, więc my już nie musimy.

Musimy wyjść na ulice, bo tak akurat chce jedna z dwóch najwyższych w Polsce wież. By poczuł się jak w domu. 





Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka