Wiele rzeczy można porównywać, szukać analogii. Tylko, że bez odrobiny logiki można dojść do wniosku, że jabłko = gruszka, skoro to owoce. I takim absurdalnym owocem stosowanej bzdtetologii jest notka Quwety, a jakże, pt.
Manewr odejścia Tu-154 w Smoleńsku; zadziwiająco dobrze wykonany- porównanie.
Absurd tego wytworu niegraczowego yntelektu polega na tym że odejście na drugi krąg inicjuje się na określonej przepisami wysokości nad elewacją progu pasa. Dobrze wykonany manewr odejścia nie prowadzi trajektorii samolotu pod wysokość elewacji progu pasa i w botanikę.
Gdyby ten manewr został prawidłowo zainicjowany, 100 m wg. wysokościomierza barycznego, to do wypadku by nie doszło. I nie byłby to żadne "zadziwiająco dobrze" wykonane odejście, lecz po prostu poprawnie i zgodnie z przepisami.
Komentarze