https://www.salon24.pl/u/niegracz/985227,kompromitacja-zespolu-propagandy-artymowicza-na-lokach-biniendy
Kompromitacja? Tak, tylko czyja.
W podlinkowanej notce mamy ilustrację z podpisem?

Otóż loki na krawędzi czołowej garnka mogły powstać tylko dlatego że ów garnek uderzał o płytę oporową i wyhamował z prędkości 300 m/s do zera; odkształcanie się aluminium pochłaniało stopniowo energie kinetyczną "garnka" .
Powyższe jest prawdą, a raczej półprawdą, czyli całym smoleńskim kłamstwem. Gdyby za tym garnkiem umieścić, powiedzmy dwutonowy, walec stalowy, to wpierw powstałyby "loki", a tysięczne sekundy później byłaby z tego płaska pokrywka.
"Loki" nie powstają jedynie dlatego, że coś hamuje, lecz dlatego że wykonana została PRACA. Słowo obce akolitom PiS. Ale pracę wykonać można nie zmienając znacząco prędkości. Każda prasa funkcjonuje na tej zasadzie.
Również wygięcie elementów konstrukcyjnach skrzydła Tupolewa jest wynikiem PRACY i również jest związane z energią kinetyczną samolotu i zmianą prędkości. Tylko przy masie prawie 80 ton, 76 m/s i realnej fizyce, gdzie ani brzoza, ani skrzydło nie są pancerne, na destrukcję pasa skrzydła o szerokości nieco większej niż średnica pnia drzewa idzie ułamek całkowitej energii kinetecznej samolotu. Wykonana PRACA nie powoduje znaczącej zmiany prędkości, jak w przypadku prasy powodującej odkształcenie materiału. Tym niemniej ta PRACA została wykonana i jaki jest efekt każdy widzi.
Dalej Niegracz w sposób oczywisty kłamie:
W przypadku loków w Smoleńskim , kierunek odkształcania jest w przybliżeniu prostopadły do wektora prędkosci samolotu( a więc i skrzydła czyli obiektu , który hipotetycznie uderza w pień brzozy).
*wytłuszczenie NT

Widać, że kierunek rozdarć poszycia jest równoległy do użebrowania skrzydła. Jeszcze lepiej widać to na innej ilustracji z notek Niegracza z Quwety

Widzimy tutaj zerwany szew (tak się nazywa połączenie nitowane) mocujący poszycie do żebra i krawędzie rozerwanego poszycia praktycznie równoległe do rzedu zerwanych nitów.
Jak zorientowane są żebra skrzydła w stosunku do kierunku lotu widzimy w innej ilustracji autorstwa Niegracza:

Czyli patrząc na orientację żeber (te kreski w przybliżeniu prostopadłe do krawędzi natarcia skrzydła) widzimy, że stwierdzenie
"W przypadku loków w Smoleńskim , kierunek odkształcania jest w przybliżeniu prostopadły do wektora prędkosci samolotu"
nie może być prawdziwe, bo wtedy i żebra musiałyby być umieszczone "w przybliżeniu prostopadle do wektora prędkości samolotu", a nic takiego na powyższej ilustracji autorstwa naszego oszusta nie widzimy.
Jak napisałem w poprzedniej notce sposób odkształcenia się blach poszycia jest WYPADKOWĄ sił działających na blachy i pochodzących od napierającego pnia brzozy, a siłami pochodzącymi od elementów wewnętrznej konstrukcji skrzydła.
W swoich bezsensownych wypocinach Niegracz ani słowem nie wspomniał o żebrach. W jego "rozważaniach" nie istnieją! I właśnie to robi z półprawdy ordynarne łgarstwo w prawdziwie goebelsowskim stylu.
Jak widzimy po notkach Niegracza, vell Quwerty, obóz dojnej zmiany dalej nie ma oporów by robić "Realpolitik" na doczesnych szczątkach 96 osób które zginęły, bo komuś się śpieszyło na okienko w ramówce TVP. Antoniego Macierewicza od zamachów schowano profilaktycznie i by nie podskakiwał, to mu pokazowo zamknięto na parę tygodni misia. Antonii pojął i karnie zajął miejsce w szeregu, czyli w szafie z naftaliną. Dla podtrzymania płomyka smoleńskiego oszustwa dla ciemnoty nie mającej pojęcia o fizyce i konstrukcjach pozostawiono takiego Niegracza. Ten trafia co prawda tylko do sPiSkowego betonu po podstawówce skończonej w OHP, ale to jest zamierzone, bo w odróżnieniu od Antoniego nie przeraża elektoratu mającego resztki sapiencji i znającego pojęcie "prostopadły".
PS w notce wykorzystano w celach ilustracyjnych TYLKO I WYŁĄCZNIE oryginalne ilustracje z notek ww. Nie trzeba więcej by pokazać jak manipuluje faktami.
Blog ten nie służy do wyjaśnienia przyczyn smoleńskiej katastrofy, a jedynie do odmitologizowania związanych z nią zagadnień technicznych. - Wypowiedzi zawierające niewybredne ataki "ad personam", jak i słowa ogólnie uważane za "łacinę" mogą być usunięte bez względu na wartość merytoryczną; jedyne ograniczenie wolności wypowiedzi. Co zrobić by nie czytać bzdur? Polecam: YKW, Barbie, Flyga, AndrzejMat, Paes64, Ford Prefect, Wotur, jerzyk07, Zenon8228, Lord Sith
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka