Animela Animela
2612
BLOG

Kaczyński jest nikim

Animela Animela PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 98

W czasie, gdy Prawo i Sprawiedliwość znajdowało się w opozycji, napisałam co najmniej kilkanaści notek pod wspólnym tytułem "Kaczyński jest najważniejszy!". Chodziło, rzecz jasna, nie tylko o pozycję niekwestionowanego króla na prawicy, ale również o bolesne wręcz zainteresowanie, jakim media głównego nurtu śledziły nie tylko każdą aktywność, ale i - a może: przede wszystkim? ... milczenie prezesa PiS w kluczowych sprawach. Zresztą ta powieść miała 2 rozdziały: do czasów katastrofy smoleńskiej to prezydent Lech Kaczyński brał na siebie huraganowy ostrzał stokrotek, a potem - Jarosław przejął jego rolę. To było ciekawe do obserwacji dla pisarzy i psychiatrów, z jakim natężeniem politycy i dziennikarze byli czuli na każdego słowo, gest, o całym wywiadzie już nie wpomnę. Gdy zaś Jarosław Kaczyński o jakiejś ważniej kwestii się nie wypowiedział, dziennikarza zaprzyjaźnieni z rządem Tuska, a potem - Kopacz, domagali się, niczym pijane dzieci we mgle, by ten wreszcie naświetlił sprawę.

Po wygranych przez PiS wyborach w 2015 jeszcze przez jakiś czas, widocznie siłą rozpędu, traktowanie JarKacza niczym centralnej postaci politycznego wszechświata trwało, ale coraz słabiej. Ostatnim wywiadem, który wstrząsnął opinią publiczną, był ten z połowy 2017 r., kiedy to prezes PiS powiedział o konieczności podciągnięcia taborów oraz szybkich i dużych zmianach w rządzie. Wówczas wydarzyło się coś, co mi uświadomiło, że z Kaczyńskim już nikt się nie liczy: zamiast szybkich zmian, mieliśmy prawie półroczne kotłowanie się w obozie rządzącym i groteskową zamianę w grudniu Szydło na Morawieckiego, a Morawieckiego na Szydło. Dopiero miesiąc później nastąpiły zmiany w rządzie.

W piątek przeczytałam o dwóch inicjatywach ustawodawczych Prawa i Sprawiedliwości, które jeszcze wyraźniej pokazały, że Jarosław Kaczyński został ostatecznie zmarginalizowany i jest - jak to powiedzieć? ... - zupełnie nieważny. Otóż z inicjatywy PiS posłowie, senatorowie i ministrowie dostali ogromne podwyżki, ale - co gorsza - przedstawiono poselski projekt ustawy, który powoduje, że żaden minister zdrowia, nawet powyżej dzioba umoczony w lewe maseczki, nie poniesie za przekręt odpowiedzialności - również za przestępstwa popełnione w przeszłości.

Nie mam pojęcia, jacy sztani byli czynni w momencie odsunięcia Beaty Szydło i mianowania Mateusza Morawickiego na jej miejsce, ale musieli to być szatani potężni. W efekcie Polska pogrążyła się w chaosie, Jarosław Kaczyński stracił wpływ na bieg spraw w partii, a ojczyzna stoi w obliczu pewności, że kolejne wybory wygra nawet kij od szczotki, jeśli tylko ubrać go w koszulkę z napisem "Wszystko, byle nie PiS" ...

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka