Animela Animela
2376
BLOG

Rozważania okołosmoleńskie

Animela Animela Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 62

 Kilka dni temu napisałam notkę pod wpływem słów Cheshire Cat, który – wbrew komunikatowi Naczelnej Prokuratury Wojskowej – twierdzi, że generał Błasik w dniu katastrofy, na pokładzie samolotu, wypił dwie lampki koniaku. Bloger próbował później – poniewczasie – rozmyć wymowę swojego komunikatu, istotnie wstrząsającego, twierdząc, że zarówno do ilości lampek, jak i rodzaju alkoholu, doszedł … drogą dedukcji, i ja w to nawet mogę uwierzyć, jeśli Cheshire Cat drogą dedukcji dojdzie do tego, ile i które książki czytałam między 17. a 19. marca i poda to na swoim blogu dziś do północy.

Napisałam notkę, opublikowałam ją, trochę nawet podyskutowałam, ale ciągle jednak gnębiło mnie coś dziwnego, a związanego ze słowami naszego kolegi. Nie twierdzę, że tyle dni potrzebowałam rozgryźć problem, bo oczywiście stało się to dużo szybciej, ale, niestety, źli ludzie zabrali mi internet (znowu), no i dopiero dziś mam okazję poruszyć temat na szerszej płaszczyźnie.

Zapewne ogromna większość z nas czytuje (stale lub choćby od czasu do czasu) notki blogera Free Your Mind. Ja to czyniłam już przed katastrofą smoleńską, a potem, oczywiście, kontynuowałam to zajęcie. Otóż FYM (nie od razu po katastrofie, tylko trochę później) podchwycił pomysł rzucony od niechcenia przez Aspirynę, a potem przez nią porzucony: hipotezę, że katastrofa w rzeczywistości zdarzyła się gdzie indziej, a pokazywana w tv i na zdjęciach polana to tylko miejsce wielkiej, upiornej, inscenizacji. Hipoteza, skrótowo zwana „teorią dwóch miejsc” (potem – jeszcze bardziej skrótowo – 2M) lub też maskirowką.

Ponieważ wersja oficjalna niedługo po katastrofie okazała się być mocno naciągana, a blog FYM-a okazał się być źródłem całej masy informacji, z konieczności zapoznawałam się też z postępami „blogerskiego śledztwa”, choć sama w nim nie uczestniczyłam … prawie aż do słynnego dnia, gdy coś tam wymknęło się spod kontroli. Nie moja sprawa, nie moja broszka. Potem to już w ogóle przestałam do FYM-a zaglądać w innym celu, niż weryfikacja pewnych szczegółów, stąd wiem, że hipoteza 2M ma się mocno, a nawet jakby ewoluowała, przy okazji pochłaniając umysły mniej odpornych osób. Znów mniejsza!

Otóż po słowach Cheshire Cat uderzyło mnie, że przecież to nie jest odosobniony przypadek, gdy ktoś z taką pewnością siebie zdradza szczegóły z pokładu Tu 154 M – szczegóły, które NIE MAJĄ POTWIERDZENIA W WERSJI OFICJALNEJ. Szczególnie często pojawiają się dwa elementy: „pijaństwo na pokładzie” (vide: poseł Palikot) i „telefon do brata” (tu specjalistą jest były prezydent Wałęsa).

Traktujemy te wrzutki niczym niczym kłamstwa podyktowane złą wolą, ale – czy do końca słusznie? … Czy takie nasilenie opowieści i ich, że tak powiem, konkretność (bloger wie, że to były dwie lampki; Palikot wie, że na pokładzie było pijaństwo, a Lech Wałęsa, że telefon był właśnie do brata …. Oczywiście, zakrawa to na teorię spiskową, ale … może rzeczywiście FYM w jakiś sposób wpadł na trop tajemnicy? Jeśli dołożymy do kompletu informację o trzech osobach, które – rzekomo - przeżyły katastrofę, a co podały media, to sytuacja zaczyna wyglądać rzeczywiście zastanawiająco.

Trzeba sobie bowiem powiedzieć twardo jedno: gdyby te pogłoski nie miały pokrycia w rzeczywistości, to ktoś – bo ja wiem? … - rodzina, przyjaciele, prokuratura … - z pewnością jakoś by zareagował na kłamliwe insynuacje, rozsiewane przez osoby bynajmniej nie anonimowe – nieprawdaż? ….

Jakkolwiek brutalnie by to nie zabrzmiało, to – niestety – fakt, że osoby publiczne bezkarnie obrażały pamięć śp. Prezydenta, Generała Błasika, kapitana Protasiuka … może wskazywać na fakt, że ktoś, coś, gdzieś … coś wie.

Jeszcze twardziej – jeśli prawdą jest, że „pijaństwo”, że „telefon do brata”, że „dwie lampki koniaku”, to znaczy, że stenogramy, które nam przedstawiono, są fałszywe.

Czy kiedyś się tego dowiemy? ...

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka