Animela Animela
380
BLOG

Kasacja w sprawie księdza-pedofila

Animela Animela Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Zacznę tekst od zastrzeżenia: mimo tytułów w prawie wszystkich mediach nie wiemy, czy kasacja się odbędzie. To, że została złożona, nie jest równoznaczne z jej przyjęciem. Oczywiście prawdopodobieństwo jest ogromne: adwokat Krzysztof Wyrwa, pełnomocnik Chrystusowców, ma doświadczenie w podobnych sprawach, a umiejętność napisania skargi kasacyjnej jest tu kluczowa. Mecenas Wyrwa wie, jak się takie skargi pisze.


Pełnomocnik ofiary księdza-pedofila wysmarkuje się dziennikarzom w mankiet: „Pani Kasia miała nadzieję na zakończenie sprawy, kasacja ją przedłuża i utrzymuje moją klientkę w niepotrzebnej niepewności”. No cóż: może trzeba było, panie mecenasie, nie narażać swojej klientki na taki stres i żądać odszkodowania niższego, ale za to od sprawcy, a nie od niewinnych ludzi? … No, ale wtedy honorarium adwokackie byłoby znacznie niższe, prawda?


Pisałam już o tej sprawie, więc teraz tylko bardzo krótkie resume: w latach 2006-2007 kilkunastoletnia Kasia została przez księdza zabrana z domu jej rodziców (jak rozumiem, za ich zgodą, skoro dziewczynka nie była poszukiwana) i przez kilkanaście miesięcy przetrzymywana na plebanii, gdzie była więziona i gwałcona. W 2018 r. sąd Apelacyjny podtrzymał w mocy decyzję sądu niższej instancji i przyznał kobiecie milion złotych odszkodowania i 800 zł comiesięcznej renty – co jednak zdumiewa, bulwersuje i budzi sprzeciw - nie od sprawcy, a od zakonu, do którego ksiądz należał.


Swoje stanowisko wyjaśniłam już wcześniej (a także dziś), chcę jednak też wskazać na dwie kwestie, których media nie poruszają, a które wiążą się ze sprawą i są bardzo ważne: po pierwsze – ewidentna zgoda rodziców na zabranie córki przez księdza i nieupominanie się o nią przez kilkanaście miesięcy. Według mnie, jest to nadużycie władzy rodzicielskiej i rodzice powinni być oskarżeni o pomaganie księdzu-pedofilowi oraz powinni wraz ze sprawcą zapłacić córce odszkodowanie.


Druga kwestia dotyczy faktu, że w Polsce każdy, do skończenia osiemnastego roku życia, podlega obowiązkowi szkolnemu. Jeśli dziewczynka była przez pedofila więziona, to znaczy, że nie chodziła przez ten czas do szkoły. Przez kilkanaście miesięcy, czyli ponad rok. Prawo w takiej sytuacji nakazuje, w pierwszej kolejności, uzyskać informacje od rodziców, czemu dziecko nie chodzi do szkoły. Czy tak się stało? Czy odpowiednie władze zareagowały?


Na te pytania odpowiedzi nie znam, a jednak opinia publiczna powinna je poznać. Dlaczego odszkodowanie ma płacić Bogu ducha winien zakon, zamiast sprawcy, rodziców i – ewentualnie – odpowiednich władz państwowych? …


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24429748,zakon-nie-chce-zaplacic-zadoscuczynienia-ofierze-zakonnika-pedofila.html
https://wiadomosci.wp.pl/zakon-chrystusowcow-zlozyl-kasacje-do-sn-chodzi-o-milion-zl-odszkodowania-dla-ofiary-zakonnika-pedofila-6345947648476801a

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo