Animela Animela
356
BLOG

Homoseksualizm jako wyrównanie i odwet? ...

Animela Animela LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 35

Niekompetencja napisała notkę pod takim tytułem, tyle, że bez znaku zapytania. Przeczytałam i chociaż nie zgadzam się z wymową tekstu, to jakoś nie daje mi on spokoju. A że kwestia jest ważna - nawet, powiedziałabym, priorytetowa - postanowiłam napisać to samo, tylko zupełnie inaczej. Nawet nie jako polemikę, tylko, powiedziałabym, obok. Tor równoległy, o!

Przede wszystkim trzeba wyjść od prostego faktu, że heteroseksualizm jest nomą, a wszelkie odstępstwa - odstępstwami właśnie. Wiadomo od bardzo dawna, że rośliny mogą się rozmnażać metodą wegetatywną bądź generatywnie, ale zwierzęta - w tym: ludzie - są tak skonstruowane, że do rozrodu potrzebne są dwa osobniki, i to o przeciwstawnych płciach (pomijam koniki morskie, bo ten przypadek przyprawia mnie o gęsią skórkę). Mało tego: natura tak ukształtowała nas, ludzi, że orgazm jest NAGRODĄ ZA WYSIŁEK ZWIĄZANY Z PŁODZENIEM NOWYCH POKOLEŃ! Po prostu natura jest na tyle skąpa, że zazwyczaj trzeba się mnóstwo nachodzić, nabiegać, nafruwać lub naskakać, aby zdobyć pożywienie, więc wydatek energetyczny jest unikany - a przecież imperatywem kategorycznym, nadrzędnym, wszystkiego, co żyje na Ziemi, jest przedłużanie życia. Wszystko się kręci właśnie wokół tego: bynajmniej nie według seksu jako takiego, w co wiele osób święcie wierzy. Gdy pierwotny myśliwy musiał się skradać przez kilka dni - na głodniaka, a często i bez spania - za stepowym jeleniem, a wrócił z pustymi rękami (co zdarzało się często), to ani sił, ani chęci by nie było do tej serii dziwnych ruchów, gdyby nie słodka obietnica wielkiej przyjemności POTEM.

Proszę łaskawie zauważyć, że homoseksualizm pojawia się ZAWSZE wtedy, gdy poprawiają się warunki bytowe - a gdy społeczeństwo osiąga dobrobyt, to już w ogóle - każdy z każdym, w każdej chwili, w każdej pozycji i sytuacji, i w ogóle (pomińmy w tych rozważaniach sytuacje skrajne i nienormalne: wojnę, wojsko, więzienie - gdzie zaspokojenie popędu płciowego z samej natury okoliczności musi być nienormalne), ale proszę też łaskawie zauważyć, że ZAWSZE, gdy w danej populacji przeważają związki homoseksualne, to społeczeństwo to jest skazane na zagładę. Na ogół nazywa się to epoką schyłkową. Potem następuje wojna, zalew barbarzyńców, zaraza (bardzo często przenoszona drogą płciową - halo, AIDS!) albo rewolucja.

Darwin, proszę Państwa, się kłania!

To, że WHO wykreśliło homoseksualizm z rejestru chorób, oznacza, że żyjemy w czasach schyłkowych, gdy nie liczy się nauka, tylko szarlataneria. A czy w ogóle interesowali się Państwo, co to jest WHO? Szczerze radzę poczytać - to nie są informacje niejawne, za to niezmiernie ciekawe. Podobnie, jak ciekawy jest fakt, że w sprawie sławetnego wykreślenia pederastii z rejestru chorób WHO zastosowało ... głosowanie. Bardzo naukowe podejście, nieprawdaż? ... Równie naukowe, jak głosowanie o tym, czy Giordano Bruno był geniuszem, czy heretykiem kalającym naukę kościelną ....

Małżeństwo jako instytucja ograniczająca seksualną aktywność mężczyzny do jednej kobiety i nakazująca mu opiekowanie się własnym potomstwem było czymś więcej, niż wynalezienie maszyny parowej. To był absolutnie genialny wynalazek, który umożliwił rozwój ludzkości. I był to wynalazek uniwersalny, sprawdzający się od tysięcy lat, pod każdą szerokością geograficzną i w każdych warunkach. Owszem - były społeczeństwa, które nie zaakcepotwały dożywotniego związku jednego mężczyzny i jednej kobiety: współcześnie jest to choćby najbardziej konserwatywny odłam Mormonów. Jednak na przestrzeni kilku co najmniej tysięcy lat monogamiczne małżeństwo heteroseksualne okazało się najbardziej ... jak to określić? ... wydajne. Korzystne dla ludzkości. Sprawdziło się w praniu. Trwa i trwa mać, jak to kiedyś powiedział Waldemar Pawlak.

Ku chwale ludzkości!

Pisałam na salonie bardzo wiele tekstów i podjęłam wiele polemik w ich obronie. Dzisiejszy tekst uważam jednak za na tyle istotny, że polemizować nie mam zamiaru - zwłaszcza, że to, o czym piszę, to nie są "żadne arcana". To jest poważna, solidna, ugruntowana przez wiele pokoleń badaczy wiedza. Jeśli ktoś uważa, że Darwin i jego teoria ewolucji jest prawdą, to mój tekst uzna za tak oczywistą oczywistość, że niepotrzebnie o tym piszę. Tylko i wyłącznie wówczas, gdy komuś brak jest wiedzy, będzie się upierać przy "małżeństwach homoseksualnych".

Dlatego takich idiotów obiecuję banować, ale niekonsekwentnie.



Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo