Dwóch patogennych ambicjonerów jednakowo niebezpiecznych dla Polski (Okładka tygodnika WPROST z roku 2007)
Dwóch patogennych ambicjonerów jednakowo niebezpiecznych dla Polski (Okładka tygodnika WPROST z roku 2007)
echo24 echo24
1365
BLOG

Ambicjonalna walka „zbawcy narodu” z „królem Europy” historyczną szansą dla Hołowni

echo24 echo24 Polska 2050 Obserwuj temat Obserwuj notkę 96

Motto: Narasta gniew młodego pokolenia Polaków, które chce sobie urządzić Ojczyznę po swojemu, więc coraz ciemniejsze chmury zbierają się nad POPIS-em - https://www.youtube.com/watch?v=u9Dg-g7t2l4

A teraz do rzeczy.

Oglądam dziś od rana przemiennie TVP Info i TVN24.

W TVP Info lecą jeden po drugim propagandowe bloki programowe ogłaszające totalny kryzys w Platformie Obywatelskiej, natomiast w TVN24 mówią dokładnie to samo o Prawie i Sprawiedliwości. Zarówno PiS jak Platforma mają dzisiaj swoje ratunkowe kongresy, bo kryzysy w tych partiach są ewidentne. Tu i tam przemawiali Jarosław Kaczyński oraz Donald Tusk, - i jak na dłoni widać, że tym razem pójdzie na noże.

Ale jak wiadomo, gdzie się dwóch bije, tam trzeci korzysta, a więc Szymon Hołownia ma życiową szansę na wygranie wyborów parlamentarnych.

Najpierw jednak zarysuję jak to było do tej pory, a puenta będzie na końcu.

Do wyborczej jesieni 2015 wojna między PiS-em i Platformą była de facto wojną pozorowaną.

Już tłumaczę, dlaczego tak uważam.

Zastanówcie się Państwo, czemu przez tyle lat na polskiej scenie politycznej nie wykształtowała się żadna nowa jakość polityczna, która położyłaby kres bratobójczej wojnie polsko polskiej między partiami Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska?

Otóż, dlatego moi Kochani, iż jest to pokłosie genialnej w swej prostocie komunistycznej sztuczki socjotechnicznej, - polegającej na okresowo przemiennym utwierdzaniu raz jednych, raz drugich Polaków w poczuciu awansu społecznego, a co za tym idzie umacnianiu ich w przeświadczeniu, że przynależą do narodowej elity narodu, która jest lepsza od gorszej reszty społeczeństwa.

Bo gdy popatrzeć, jaką ciemnotę przez całe lata wciskali do głowy zagorzałym miłośnikom Platformy podszczuwacze z antypisowskiej telewizji TVN24, ale także, jakie bzdety i z jak dziecinną łatwością przekazała „ludowi pisowskiemu” nie mniej zakłamanaTVP Info, - nasuwa się wniosek, że przez lata mieszkaliśmy w kraju, gdzie media należące raz do jednych raz do drugich zamieniły Polskę w jeden wielki dom wariatów, a nasza ojczyzna popadała w stan ostatniego stadium paranoidalnej schizofrenii zrodzonej z maniakalnej nienawiści platformersów do pisowców, - i odwrotnie.

Powiem więcej. PiS i Platforma po prostu musiały ze sobą nieustannie wojować, gdyż ostateczna wygrana jednej z tych partii byłaby jednoznaczna z jej śmiercią polityczną, - gdyż ci definitywni zwycięzcy nie mieliby, na kogo winy zwalać i mamić ludzi, jacy źli są ci drudzy, którzy w każdej chwili mogą powrócić do władzy, - a jeszcze do tego na polską scenę polityczną mogłaby się nie daj Boże wedrzeć jakaś nowa jakość polityczna.

Więc dla zmyły, żeby obywatele myśleli, iż jest praworządnie i sprawiedliwie, obie te „wojujące ze sobą” partiokracje od czasu do czasu spektakularnie wymieniały się władzą w systemie wahadłowym. Po każdej takiej zmianie warty, ciemny lud przez jakiś czas żył w złudnym przeświadczeniu, że teraz już na zawsze będzie dobrze i uczciwie, a winni dostaną za swoje. A, gdy po jakimś czasie okazywało się, iż znowu jest jak było, zaś żadnemu winnemu włos nie spadł z głowy, - następowała kolejna zmiana warty.

A więc można powiedzieć, że na zasadzie dżentelmeńskiej umowy PiS i PO były ze sobą dogadane w sprawie przemiennego rządzenia Polską.

Tak było do jesiennych wyborów 2015, kiedy ku zaskoczeniu zarówno PiS-u, jak Platformy Obywatelskiej, Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory parlamentarne po raz pierwszy z przewagą sejmową, która to przewaga zapewniła Jarosławowi Kaczyńskiemu bezkarność w niszczeniu kluczowo ważnych dla polskiego państwa instytucji i urzędów, celem przekształcania Polski w państwo autorytarne kierowane z tylnego siedzenia przez rzeczonego bezwzględnego egzekutora o zacięciu dyktatorskim, przy całkowicie bezradnej opozycji, w której rolę wiodącą pełniła Platforma Obywatelska.

Słowem, dzięki przewadze sejmowej PiS pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego nabrał apetytu na rządzenie przez trzy kadencje, jak nie dłużej, co spowodowało złamanie przez Prawo i Sprawiedliwość dżentelmeńskiej umowy na przemienne rządzenie Polską z Platformą Obywatelską (POPIS).

I nie ma już wątpliwości, że przyczyną autorytarnych zapędów Jarosława Kaczyńskiego nie była bynajmniej chęć budowania „lepszej Polski” oraz „nowego ładu”, lecz wynikająca z kompleksów i osobistych animozji chęć pokazania królowi Europy Tuskowi, który z nich jest lepszy.

Tego nie zniósł nie mniej butny i zakompleksiony Donald Tusk, dla którego Polska jest ważna tyle samo, co dla Kaczyńskiego, i uważam, że Donald Tusk przejął dziś przywództwo w Platformie nie tyle po to, żeby skończyć z draństwem PiS-u, lecz celem zaspokojenia swych patogennie chorych osobistych ambicji w walce z Kaczyńskim.

Ale tym razem będzie to dla nich śmiertelna walka, bo już dzisiaj widać, że „ojciec narodu” oraz „król Europy” sięgną po noże i topory, co będzie skutkować tym, że będą się stopniowo wykrwawiać pogrążając zarówno PiS, jak Platformę Obywatelską.

Dlatego uważam, że Szymon Hołownia powinien teraz usunąć się z pierwszej linii walk na polskiej scenie politycznej, robić w ciszy to, co robił do tej pory, - i spokojnie czekać, aż Tusk z Kaczyńskim się "na śmierć zatłuką".

A prawda jest taka, że Platforma Obywatelska już się definitywnie przestała liczyć, jako polityczna siła, gdyż po wyborach 2015, w roli opozycji się nieodwracalnie skompromitowała i zdegradowała, i nawet powrót Tuska już jej nie pomoże, o czym najlepiej mówiła smutna twarz Rafała Trzaskowskiego w trakcie dzisiejszego powitania Donalda Tuska jako nowego szefa Platformy Obywatelskiej - vide: https://m.salon24.pl/fd4a3cba7719f3278503868774749621,640,0,0,0.jpg .

Natomiast PiS następnych wyborów z pewnością nie wygra, ponieważ brutalna i nieprzyzwoicie butna postawa nowogrodzkiej władzy dobrej zmiany w tłumieniu wielotysięcznych protestów młodych Polek i Polaków na ulicach setek polskich miast i sprawiła, - iż oczywistą oczywistością jest, że młode pokolenie Polaków na sto procent nie zagłosuje już na partię Jarosława Kaczyńskiego, której młodzi wskazali palcem drzwi wyjściowe z polskiej sceny politycznej z pamiętnym okrzykiem na ustach: https://m.salon24.pl/b364953f0c0ee7799de4e93562a8738f,860,0,0,0.jpg 

W tej sytuacji, na polskiej scenie politycznej pojawia się nowa i licząca się jakość polityczna o nazwie „Polska 2050 Szymona Hołowni ”, która jest w stanie przewrócić do góry nogami post-okrągłostołowy stolik o nazwie „PO-PiS” i raz na zawsze skończyć z walką Polaków z Polakami, - od lat uniemożliwiającą sprawne rządzenie naszym państwem, a na domiar złego rodzącą wzajemną nienawiść zwaśnionych Polaków skutkującą zabójczymi dla naszej ojczyzny podziałami społecznymi skłócającymi nawet polskie rodziny.

Zaś o tym, że ruch „Polska 2050 Szymona Hołowni” jest liczącą się i konkurencyjną jakością polityczną  świadczy choćby to, - z jaką hejterską furią ten ruch jest szkalowany i niszczony zarówno przez polityków PiS, jak PO, a media prorządowe wespół z mediami pro-opozycyjnymi obłożyły Szymona Hołownię klątwą ostracyzmu i zmowy milczenia. Dziś zarówno w TVP1, jak w TVN24 nie padło ani jedno słowo o Hołowni. A wie Pan dlaczego? Bo zarówno PiS jak PO jednakowo boją się rosnącego w siłę ruchu Hołownia 2050.

Nie będę nic prognozował, bądź rekomendował, lecz myślę, że mający w sercu polskie sprawy racjonalnie myślący Polacy winni zwrócić uwagę na fakt, że drugi raz, - taka szansa uzdrowienia polskiej polityki przewlekle chorej na dwupartyjny system PO-PIS-owy, - może się już nie powtórzyć!

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)

Post Scriptum

Lektura komentarzy ewidentnie wskazuje, że zarówno miłośnicy Tuska, jak Kaczyńskiego wpadli w panikę, bo wreszcie zrozumieli, że Hołownia może wygrać wybory. Dlatego jedni i drudzy w tak żałośnie pretensjonalny i hejterski sposób autorowi notki dogryzają.

Zobacz galerię zdjęć:

Śmiertelni wrogowie (?) od zawszesze
Śmiertelni wrogowie (?) od zawszesze
echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka