echo24 echo24
1726
BLOG

Triumf partyjnego zaślepienia nad miłosierdziem bliźniego

echo24 echo24 Niepełnosprawni Obserwuj temat Obserwuj notkę 153

Motto: „Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym. Może powieszą mię kiedyś ludzie serdeczni za te prawdy, których istotę powtarzam lat około dwanaście, ale gdybym miał dziś na szyi powróz, to jeszcze gardłem przywartym hrypiałbym, że Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten - o! jakże ułomny kaleka jest.
Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znakomite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi ... Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem...”
(Z listu Cypriana Kamila Norwida do Michaliny Dziekońskiej z 14 listopada 1862 roku)

A teraz do rzeczy.

Podług Biblii miłosierdzie jest jednym z najważniejszych przymiotów Boga, a w Nowym Testamencie Chrystus często mówi: "Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny". Zaś w katolicyzmie „pomaganie cierpiącym i nakarmienie głodnych” to jedne z najważniejszych uczynków miłosiernych.

Dlaczego o tym przypominam?

Bo jak żegluję w Internecie, a także, gdy czytam niektóre dodawane do moich blogerskich notek zawstydzająco nienawistne komentarze orędowników partii Jarosława Kaczyńskiego w niewybredny sposób wyszydzające sejmowy protest matek i dzieci niepełnosprawnych to zaczynam się poważnie zastanawiać, - czy ci mieniący się katolikami oraz z krwi i kości pisowcami rzeczywiście Boga w sercu mają?

Pomińmy teraz na moment ewidentne podteksty polityczne tego protestu oraz możliwości finansowe państwa i skupmy się wyłącznie na losie osób niepełnosprawnych w naszym kraju, który najlepiej obrazuje wczorajsze pytanie niepełnosprawnego Adriana Glinki skierowane do pani minister Rafalskiej, cytuję:

Spróbowałem samodzielnego życia bez pomocy mamy. Opłaciłem tylko trzy razy czynsze, kupiłem sobie bochenek chleba i nawet mi na buty nie starczyło za te pieniądze. I co? Skruszony wróciłem do mamy, bo co ja mogłem zrobić...”, koniec cytatu.

A tu możecie Państwo obejrzeć całą rozmowę pani minister Rafalskiej z niepełnosprawnym Adrianem Glinką – vide: https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/kolejne-spotkanie-z-protestujacymi-bez-porozumienia,836344.html 

Chyba każdy się ze mną zgodzi, że o poziomie cywilizacyjno moralnym państwa decyduje jego stosunek do osób niepełnosprawnych, a także z tym, że los tych ludzi w dzisiejszej Polsce jest plamą na honorze Rzeczpospolitej obecnej doby.

Przecież ci protestujący w Sejmie to tacy sami jak my ludzie o takich samych, jak nasze potrzebach, którym wszakże katoliccy bałwochwalcy partii Jarosława Kaczyńskiego prawa do pójścia do kina, czy spędzenia urlopu w Chorwacji odmawiają.

A niby, dlaczego? Czego byście chcieli? Żeby ich, jak to dawniej bywało z dala od ludzi w piwnicach lub komórkach trzymać i resztkami z obiadu żywić? Czy wy nie zdajecie sobie sprawy z tego, że polityka odebrała wam godność i rozum? Że ślepa miłość do aktualnie rządzącej partii stała się dla was ważniejsza niż miłość do Boga i przestrzeganie zasad Dekalogu?

Więc, nie byłbym sobą, gdybym wam na koniec nie powiedział, że uprawiając ten brudny hejting nie macie moralnego prawa do głoszenia hasła BÓG HONOR OJCZYZNA.

Jutro zapewne pójdziecie na niedzielną Mszę do kościoła, więc przed podniesieniem pomyślcie proszę, choć przez chwilę o tym, co w dzisiejszej notce napisałem.

Krzysztof Pasierbiewicz  (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum

Kątem oka podglądam w telewizji kroczący ulicami Warszawy drastycznie przerzedzony opozycyjny "Marsz Wolności". Właśnie wysłuchałem, co wykrzykiwali Grzegorz Schetyna i Katarzyna Lubnauer i nie mam już wątpliwości iż nadchodzi czas, że trzeba będzie skończyć tę prowadzącą donikąd wojnę między PiS-em a Platformą i podziękować jednym i drugim.

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo