Adam Michnik, Bronisław Komorowski, Anna Komorowska, Aleksander Hall i Jan Krzysztof Bielecki – 10 listopada 2010
Adam Michnik, Bronisław Komorowski, Anna Komorowska, Aleksander Hall i Jan Krzysztof Bielecki – 10 listopada 2010
echo24 echo24
1488
BLOG

To są chłopcy z tamtych lat…

echo24 echo24 Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 110

          Motto: Widziały gały, kogo do rządu powołały

          Motto muzyczne: https://www.youtube.com/watch?v=Fs4_0NJH200   (z tym, że Sława Przybylska śpiewała o zupełnie innych chłopcach)


Jak podaje portal Kresy.pl – vide: https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/bliski-wschod/gowin-ustawe-o-ipn-nalezy-zmienic-dla-dobra-relacji-z-izraelem/?utm_source=notification&utm_medium=browser : „Ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej powinna być zmieniona niezależnie od wyroku Trybunału Konstytucyjnego. – powiedział we wtorek wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego. Jarosław Gowin, który przebywa od niedzieli z wizytą w Izraelu, powiedział dziennikarzom, że ustawa wywołuje „izraelskie, czy szerzej, żydowskie obawy”, co rzutuje na relacje polsko-izraelskie. Według niego wiąże się to z problemami, nawet w sferze współpracy naukowo-technologicznej. Problem dotyczący ustawy o IPN, który Gowin nazwał „kamykiem w bucie uwierającym naszych izraelskich partnerów”, który jego zdaniem należy usunąć…”, koniec cytatu.

Zapewne zastanawiacie się, co pana ministra mogło skłonić do takiej wypowiedzi?

Otóż zacznę od przypomnienia Państwu wstępu do mojej notki pt. „Baśń o dobrym Donaldzie i złym Jarosławie” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/385683,basn-o-dobrym-donaldzie-i-zlym-jaroslawie , cytuję:

Po zakończeniu wojny, jaką wydał światu pewien malarz, w nadwiślańskiej krainie ciemnego luda przez pięćdziesiąt lat panoszyła się czerwona zaraza, czyli zaprzedana Moskwie czereda złodziei, rzezimieszków i morderców, którzy ciemiężyli tubylców rabując, co i gdzie się dało. A ciemny lud musiał siedzieć cicho, bo wszędzie byli szpicle, szalała cenzura, a niepokornych milicja pałowała, zamykała do więzień, a nie rzadko zabijała skrycie. Aż się w końcu ciemny lud zbuntował i założył „Solidarność”. A, że było ich aż dziesięć milionów, przebiegli namiestnicy Moskwy wzięli buntowników pod bajer, że się z nimi podzielą sprawiedliwie władzą. I tak, łatwowierni rzecznicy gminu zasiedli do rozmów przy okrągłym stole z zawodową gwardią czerwonych szulerów. Na pozór wszystko szło jak po maśle i zniewolony lud był krok od zwycięstwa. Lecz do stołu dosiadło się czterech zaprzedanych komunie judaszowych zdrajców. Byli to uczniowie lewackiego mędrca niejakiego Sartre’a, a tę „bandę czworga” tworzyli: rozdający za darmo zupę harcerz Kuroń, przebiegły gensek honorowy Geremek, rozmodlony katolik postępowy Mazowiecki i cwaniak nad cwaniakami, święty guru Michnik. A że mieli góralską naturę rodem z Góry Synaj łby mieli nie od parady i tak zamącili ciemnemu ludowi w głowie, że im oddał władzę, którą miał na widelcu. W ten oto sposób nad Wisłą zaczęli panować różowi, nazywani także post-komuną, czyli zgrana szajka sprzedajnych cwaniaczków i wspomnianych już górali. A żeby się ciemny lud nie skapował, co jest grane, po upadku komuny różowi rozdzielili swoje role. Jedni utworzyli pseudo-prawicowe hufce UD – UW - PO, drudzy natomiast sformowali szwadrony „lewicowe”. Udając przed ciemnym ludem, że się nienawidzą, te dwa zgrane gangi rzezimieszków i złodziei przez lata współpracowały ze sobą rozkradając bezkarnie resztki tego, co jeszcze zostało. A nie było to trudne, gdyż ich guru, znany miłośnik wody wyskokowej lubił i umiał wypić. A to z rubasznym bajarzem Wałęsą, którego ktoś dla żartu zrobił prezydentem, a to z niewylewającym za kołnierz błękitnookim Olkiem, który prezydentem został, bo mu Wałęsa zamiast ręki podał nogę, a to z szefem tajnych służb, bezwzględnym oprawcą Kiszczakiem, czy z kłapouchym Urbanem trzęsącym mediami. Więc mogli kraść i szabrować ile wlezie…”, koniec cytatu. 

Opowiem też Państwu pewną anegdotkę.

Jak rząd Hanny Suchockiej jechał z oficjalną wizytą do Izraela, to w Krakowie żartowano, że ówczesny poseł Unii Demokratycznej niejaki Tadeusz Syryjczyk zapewne będzie nocował u rodziny. Wszakże na miejscu się okazało, że cały rząd spał u rodzin, a tylko Syryjczyk w hotelu.

A na koniec pragnę przypomnieć, że samoprzylepny Jarosław Gowin jako jeden z chłopców z tamtych lat, w roku 1990 związał się z założonym przez Aleksandra Halla Forum Prawicy Demokratycznej, a później przez całe lata był synem pułku wyrosłej z mafijnego KLD złodziejskiej Unii Demokratycznej, potem przemianowanej na Unię Wolności, by się ostatecznie przepoczwarzyć w Platformę Obywatelską.

A przecież przyzwyczajenie jest drugą naturą zaś, czym skorupka za młodu…

I tylko nie mówcie, że jestem antysemitą i znów jątrzę.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka