echo24 echo24
2604
BLOG

Majchrowski : Wassermann 1 : 0

echo24 echo24 Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 159

Byłem dziś na szumnym otwarciu wyremontowanego Parku Krakowskiego im. Marka Grechuty zlokalizowanego w samym sercu Królewskiego Miasta. Więcej informacji i dokumentację fotograficzną możecie Państwo znaleźć na portalu internetowym „Magiczny Kraków” – vide: http://krakow.pl/aktualnosci/220478,29,komunikat,dzis_wielkie_otwarcie_parku_krakowskiego_im__marka_grechuty.html , ja zaś zacytuję tylko wstęp do tej relacji:

Remont jednego z największych parków w Krakowie dobiegł końca. Oficjalne otwarcie dziś, 2 czerwca. Wydarzenie będzie połączone z piknikiem, podczas którego mieszkańcy będą mieli możliwość skorzystać z bogatej oferty warsztatowo-edukacyjnej. Początek o godz. 11.00. Park zmienił swoje oblicze i teraz każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Mamy nowe alejki, oświetlenie, plac zabaw, strefę rekreacyjną i czytelnie. Posadziliśmy kilkadziesiąt nowych drzew i łąkę kwietną. Zapraszam wszystkich mieszkańców w sobotę, 2 czerwca na oficjalne otwarcie. Będzie można zobaczyć zupełnie nowy park – powiedział Jacek Majchrowski podczas konferencji prasowej. Prace były kompleksową rewitalizacją przestrzeni – począwszy od modernizacji infrastruktury, odnowienia zieleni, wymiany małej architektury, po zmianę oświetlenia na ledowe czy odnowienie rzeźb i poprawienie ich ekspozycji. Mieszkańcy będą mogli skorzystać z nowych podjazdów dla rowerów i wózków oraz z bogatego zaplecza rekreacyjnego. Park został przystosowany dla mieszkańców w każdym wieku. Stworzono strefy odpowiadające każdej grupie wiekowej. W pobliżu ul. Szymanowskiego powstał duży plac zabaw, gdzie będzie można pograć w bule, poślizgać się na zjeżdżalni i poturlać z pagórków. Dla dzieci przygotowano także połączone linowym przejściem wieże, ściankę wspinaczkową i strefę małego odkrywcy do wodnych zabaw…”, koniec cytatu.

I faktycznie, przy słonecznej czerwcowej pogodzie można było zobaczyć jak zapuszczony ogród miejski przemienił się w podwawelski Hyde Park. Na parkowych trawnikach, wokół odrestaurowanej sadzawki z fontanną rozłożyły się na leżakach i kocykach piknikujące wielopokoleniowe rodziny krakowian. Był kiermasz, orkiestry dęte, a po szutrowych alejkach przechadzał się tłum uśmiechniętych krakowian wyraźnie dumnych ze swego Królewskiego Miasta. Widać było na ich twarzach, że rewitalizacja parku, czytaj sprytny ruch wizerunkowy obecnego prezydenta miasta, zrobiła na nich wrażenie, które się zakoduje w ich podświadomości. Słowem trudno sobie wyobrazić lepsze wejście Majchrowskiego, który przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi zapisał na własny rachunek inicjatywę obywatelską krakowian -  i choć życzę pani Małgorzacie Wassermann jak najlepiej, na dzień dzisiejszy wynik meczu Majchrowski : Wassermann to jeden do zera dla Majchrowskiego.

A przecież dokładnie przed rokiem (!) w notce pt. „Klich czuwa, a Terlecki zaspał” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/784778,klich-czuwa-a-terlecki-zaspal pisałem między innymi:

Rewitalizacja Parku Krakowskiego zaczęła się od jego ogrodzenia wysokim płotem z blachy falistej, a dzisiaj idąc na kawę do miasta zobaczyłem na tym płocie planszę pokazującą imponujący plan tej rewitalizacji oraz termin ukończenia projektu określony na maj 2018. I jako stary blogerski wyga skojarzyłem natychmiast, że w roku 2018 odbędą się przecież wybory samorządowe, więc nie trudno sobie wyobrazić, jakim handicapem dla urzędującego prezydenta miasta będzie ta rewitalizacja urzeczywistniona przed ruszeniem krakowian do urn wyborczych. Więc uważam, że jeśli krakowski PIS chce wygrać w Krakowie wybory samorządowe 2018 to teraz musi czymś przebić inicjatywę rewitalizacji rzeczonego parku.  To kluczowo ważna sprawa, bo jak PIS przegra wybory samorządowe przegra również parlamentarne…”, koniec cytatu.

Pisząc zacytowaną wyżej notkę nie wiedziałem jeszcze, że pisowską kandydatką do Urzędu Prezydenta Krakowa będzie Małgorzata Wassermann. Ale jeszcze nic straconego. Do wyborów samorządowych jest wciąż trochę czasu. Acz po tym wejściu Majchrowskiego, który dał kasę na rewitalizację Parku Krakowskiego, pani Małgorzata musi się po pierwsze pośpieszyć, a po drugie przebić czymś rzeczoną rewitalizację lubianego przez krakowian parku.

I jeśli mogę coś podpowiedzieć to, jeśli Prawo i Sprawiedliwość chce rzeczywiście wziąć Kraków, to musi zrobić coś wymiernie konkretnego, co ułatwi i umili krakowianom życie. Bo jeśli, czego można się spodziewać, - w kampanii przedwyborczej PiS zdecyduje się na wariant, że się tak wyrażę „martyrologiczno bogoojczyźniano patriotyczny”, to jesienne wybory wygra namaszczony przez lewicę prof. Majchrowski, który będzie rządził Grodem Kraka przez piątą z rzędu kadencję. 

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka