echo24 echo24
2034
BLOG

Tęczowy piątek, zdziczałe wyjce rude i ułańskie piosenki

echo24 echo24 LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 178

Ilustracja muzyczna - https://www.youtube.com/watch?v=Rf55gHK48VQ

Portal internetowy Salon24 news – vide: https://www.salon24.pl/newsroom/995623,teczowy-piatek-kampania-przeciw-homofobii-i-adam-bodnar-kontra-men-i-ordo-iuris  informuje:

Tęczowy Piątek. Kampania Przeciw Homofobii i Adam Bodnar kontra MEN i Ordo Iuris? Przedstawiamy stanowiska MEN, Ordo Iuris, Kampanii przeciw Homofobii i Rzecznika Praw Obywatela w sprawie Tęczowego Piątku. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zwrócił się do ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego w sprawie dotyczącej stanowiska i działań resortu edukacji i podległych mu organów nadzoru pedagogicznego w związku z akcją „Tęczowy Piątek”…

Mój komentarz:

Nie wdając się w przypominający bezproduktywne bicie piany spór: Rzecznik Praw Obywatelskich kontra Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ordo luris, - chciałbym teraz Państwu zwyczajnie i po ludzku opowiedzieć pewną bardzo pouczającą historyjkę z morałem, z czasów mojej wczesnej młodości, którą miałem szczęście przeżyć w czasie jak żadna inna cudownej i artystycznie płodnej epoki dzieci kwiatów niezapomnianych lat 60. ubiegłego wieku.

Wszakże, w tym szczęsnym czasie, pewnego razu uciekłem na kilka z domu od Matki, którą kochałem nad życie.

A wiecie Państwo, dlaczego?

Bo moja kochana śp. Mama zabroniła mi słuchać Beatlesów, gdyż twierdziła, że to jakieś wyuzdane i zdziczałe wyjce rude, które nie chodzą do fryzjera, a jeszcze do tego ubierają się, jak pudernice, co woła o pomstę do Nieba i nie przystoi przyzwoitym chłopcom.

Ale to jeszcze pół biedy.

Mama była wspaniałą polską patriotką, ale popełniła jeden kardynalny błąd wychowawczy, gdyż w tym samym czasie, kiedy moi koledzy chodzili na prywatki by potańczyć przy muzyce Elvisa Presleya, Bila Halleya, Chucka Berry'ego i Beatlesów, moja Mama chciała żebym zasiadał z Nią do naszego Steinwaya i podgrywając sobie na cztery ręce śpiewał z Nią patriotyczne pieśni i ułańskie piosenki.

I zrodził się poważny problem. Bo choć patriotyzm, który wyssałem z mlekiem Matki wrósł mi w duszę, - to jednak, jako młody chłopak pragnąłem iść z duchem nowych czasów, których Mama już kompletnie nie czuła.

Ponieważ nie chciałem jej robić przykrości, przez dłuższy czas zmuszałem się do śpiewania z nią tych patriotycznych pieśni, ale myśl o tym, że w tym samym czasie moi koledzy wyzwalają się tańcząc rocka z dziewczynami na prywatkach czyniło mnie nieszczęśliwym i z czasem, bezgranicznie ją kochając, zacząłem mamy „nie lubić” i poczęła we mnie narastać chęć buntu. Bo dał o sobie znać konflikt dialektyki bólu i rozkoszy, gdyż to, co dla mnie było cierpieniem, dla Mamy było przedmiotem swoistej ekstazy.

I w końcu uciekłem na jakiś czas z domu, do kolegi, którego matka była profesorem w krakowskiej Szkole Muzycznej i rozumiała geniusz muzyki Beatlesów tłumacząc nam w nieco późniejszych latach, że temat muzyczny ich piosenki „Yesterday” jest równie genialny, jak słynne chopinowskie mazurki.

Dlaczego o tym opowiedziałem?

Bo młodzi ludzie są z natury przekorni, a nieodłącznym atrybutem młodości jest bunt przeciw wszelkiego rodzaju nakazom, zakazom, karom, bądź restrykcjom stosowanym zwykle przez pokolenie wieku sędziwego, - i dlatego właśnie każda próba stłamszenia w ludziach młodych dążności do tego nowe i idące z biegiem czasu, wcześniej, czy później okaże się przeciw-skuteczna.

I z tej właśnie przyczyny, - jeśli nie zrezygnują z bogoojczyźnianej i zamordystycznej formuły walki z LGBT, na dłuższy dystans wojny tej nie wygra ani diaboliczny minister edukacji Piontkowski,  ani bezwzględny egzekutor Kaczyński, ani chmurny „inkwizytor” arcybiskup Marek Jędraszewski.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki i niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Zobacz galerię zdjęć:

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo