Katedra Przemienienia Pańskiego to największa cerkiew w Odessie. Wzniesiona z inicjatywy Katarzyny Wielkiej rosła wraz z potężniejącą i rozwijającą się Odessą. Początkowo skromna, po trzykrotnej rozbudowie i dodaniu dzwonnicy, z najpotężniejszym dzwonem na Ukrainie, stała się największą świątynią Imperium, mogącą pomieścić jednorazowo 9000 wiernych.
Zły czas dla świątyni nadszedł wraz z objęciem władzy przez bolszewików, którzy okazali się wielkimi estetami i koneserami architektury. Cerkiew uznano za pozbawioną jakiejkolwiek wartości architektonicznej i historycznej. W 1932 roku cerkiew zamknięto, a w 1936 postanowiono rozebrać.
Ponieważ budowla pochodziła z czasów przedsowieckich, więc nie było sposobu by prostą, bolszewicką metodą młota i łoma obrócić w niwecz dzieło dawnych majstrów. Poradzono sobie za pomocą trotylu, co kosztowało Odessę sporo szkła, bowiem w okolicy wyleciały z domów wszystkie okna, a w miejscu świątyni zbudowano fontannę. Wcześniej wydarto z cerkiewnej krypty i ograbiono szczątki księcia Woroncowa i jego żony księżnej Branickiej. Szczątki porzucono pod cmentarnym murem. Bolszewizm w całym swoim charakterze. Szczęściem przygodni ludzi dokonali ponownego pochówku i oznaczyli kwaterę, dzięki czemu możliwy był powrót najważniejszych Odessitów w roku 2005, do odbudowanej i ponownie wyświęconej katedry.
To co oglądamy dziś na Placu Soborowym jest 100 % rekonstrukcją. Jedynie stojący na cokole przed katedrą książe Woroncow oparł się barbarzyństwu Sowietów. Opasany liną, rwany sowieckim traktorem nie drgnął na milimetr i przez cały okres panowania komunizmu stał niewzruszony na Placu Soborowym. Niemy świadek bolszewickiej zbrodni i bezprawia.
Pomnik księcia Woroncowa
Centrum Pomocy Kobietom Ciężarnym przy katedrze.
Najsłynniejszy pasaż Odessy
Siedziba dawnego Liceum Riszeliewskiego i tablica poświęcona jednemu z wykładowców, niejakiemu Dymitrowi Mendelejewowi. Gdzieś mi się to nazwisko obiło o uszy.
Dom Gogola w opłakanym stanie... no i z czego się śmiejecie ? Że też nie ma w Odessie jakiego rewizora budowlanego, który zrobiłby porządek z tymi bumelantami.
