Dziś 7 rocznica zamachu w Londynie, w którym zginęły 52 osoby w tym również 3 Polki.
Okazja do przypomnienia zamachu z 15 czerwca 1996 w Manchesterze, przeprowadzonym przez jedno ze skrzydeł IRA. Zdetonowanie, w ścisłym centrum Manchesteru, furgonetki wypełnionej 1500 kg semtexu było atakiem na skalę wcześniej niespotykaną. Zniszczeniu lub uszkodzeniu uległa 1/3 budynków w tym katedra, ponad 100 tyś m2 kwadratowych powierzchni sklepowych i biurowych. Rekordowa jednorazowa wypłata odszkodowań w wysokości prawie 0,5 miliarda funtów.
Na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych, zamachowcy powiadomili miejscową telewizję o planowanym zamachu. Rejon gdzie doszło do eksplozji to największe wówczas centrum handlowe Manchesteru więc w dniu zamachu/ sobota/ znajdowało się tam ok 70-80 tysięcy klientów. Przeprowadzona w ciągu godziny ewakuacja zapobiegła większej tragedii, rannych zostało ponad 200 osób.
Dzis w odbudowanym centrum, przy Corporation Street, o zamachu przypomina legendarna wiktoriańska skrzynka pocztowa z tabliczką informacyjną, która jako jedyna ostała się w stanie nienaruszonym. Stare, solidne rzemiosło.
Inne tematy w dziale Kultura