skamander skamander
169
BLOG

Jutro Raport Techniczny, czyli wybuchy pisowskiej głupoty

skamander skamander Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Szanowni Państwo, w dniu dzisiejszym nastąpił "pogrzeb" sekty smoleńskiej pana Antoniego Macierewicza. Widocznie pan Jarosław Kaczyński przypomniał Marka Aureliusza i też doszedł do wniosku, że nie zawsze przemyślenia tego wybitnego myśliciela się sprawdzają, a przynajmniej ta sentencja:

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje."

A sprawa smoleńska tak bujnie rozwijana przez pana Antoniego Macierewicza, to na początku wydawała się w oczach pana Kaczyńskiego potrzebna, słuszna i mobilizująca pisowski twardy elektorat. Ale co za dużo - to też i niezdrowo, jak mawia przysłowie. A pan Macierewicz wyraźnie przeginał w swoich "rewelacjach", co zaczęło w końcu drażnić i pana Prezesa. Sprawa poważna, katastrofa lotnicza pod Smoleńskiem, ale człowiek mało poważny.

 Po dzisiejszym przemówieniu na Krakowskim Przedmieściu to pan Antoni powinien schować się do mysiej dziury i długo z niej nie wychodzić. Jeśli pan Prezes wprost powiedział, że pan Macierewicz robił dużo udanych i NIEUDANYCH eksperymentów, hipotez udanych i NIEUDANYCH, to w tym stwierdzeniu zawarł myśl, że pan Antoni wcale nie jest nieomylny i popełniał błędy, bo jak inaczej określić nieudane hipotezy i eksperymenty? Czyli Podkomisja popełniała błędy! A to jest już utrata wiarygodności tej Podkomisji i samego pana Macierewicza.

Obecnie sprawą smoleńską zajmuje się oddany pretorianin czyli pan min. Ziobro. Jemu podlegli prokuratorzy nie mogą przedstawiać publicystyki zamiast faktów i dlatego pan Macierewicz jest w wielkim kłopocie, bowiem Prokuratura zwróciła się do wybitnych ekspertów od spraw katastrof lotniczych i to oni mają wydać opinie na temat tej katastrofy. Kilku z tych ekspertów zwróciło się do pana prof. Artymowicza (sic!) o opinię. Tego chyba nikt w PiS-ie się nie spodziewał, bowiem pan prof. Artymowicz jest głównym wrogiem Podkomisji. Może o tym dowiedział się pan Macierewicz i dlatego rozpoczął nagonkę na tych ekspertów powołanych przez Prokuraturę? Ale z drugiej strony to pan min. Ziobro też przyszedł z pomocą panu Kaczyńskiemu i dzięki zwróceniu się do tych zagranicznych ekspertów może przedłużać śledztwo prawie w nieskończoność. Widocznie przykład wziął z rosyjskiej prokuratury, która w nieskończoność przedłuża w tej sprawie śledztwo i niby z tego powodu nie oddaje wraku tupolewa Polsce. Ale też pamiętamy jak z wielką swobodą krzyczeli przedstawiciele PiS-u podczas wyborczych kampanii, że oni ten wrak szybko do Polski sprowadzą, jak tylko zaczną rządzić. Dzisiaj już mamy inną wersję i wiemy, że wraku odebrać Rosjanom PiS nie jest w stanie.

Czyli faktycznie mamy pogrzeb polityczny teorii pana Macierewicza i tylko zastanawiam się, jak przyjmą to ci, którzy dzisiaj w archikatedrze i pod Pałacem wrzeszczeli "Antoni, Antoni"? Ale jutro ma być przedstawiony (znowu) raport TECHNICZNY. Nawet pani Marta Kaczyńska jest zbulwersowana tymi cząstkowymi raportami i prosi o raport całkowity, ale pan Macierewicz musi przeciez coś ogłosić. Teraz ma to być seria wybuchów w skrzydle i w kadłubie samolotu, a jeden pod podłogą salonki śp. Lecha Kaczyńskiego. Jest tylko jeden problem - ta podłoga nie nosi żadnych śladów po wybuchu. Czy nawet coś takiego nie przeszkodzi panu Macierewiczowi ogłosić następną "sensację"? Niby od tych wybuchów zginęli wszyscy pasażerowie tego samolotu, ale znowu jest problem; żadna sekcja nie wykazała chociaż jednego przypadku uszkodzenia bębenków. A to byłby podstawowy dowód na eksplozję! Ale jak znam mentalność pana Antoniego, to zapewne nie będą to przeszkody w ogłoszeniu wybuchów, bo czy wszyscy wielbiciele mitów będą wiedzieli o tych przeszkodach w ogłoszeniu takich bredni? Zapewne nie i dlatego pan Macierewicz z kamienną twarzą i błyszczącymi oczami jutro ogłosi dużo wybuchów... pisowskiej głupoty.

skamander
O mnie skamander

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka