Polscy siatkarze. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Polscy siatkarze. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Liga Narodów siatkarzy. Polski spacerek w meczu z Holandią

Redakcja Redakcja Siatkówka Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
Polscy siatkarze pokonali we włoskim Rimini Holandię 3:0 (25:14, 25:17, 25:17) w meczu ósmej kolejki Ligi Narodów i nadal prowadzą w klasyfikacji.

Polscy siatkarze pokonali we włoskim Rimini Holandię 3:0 (25:14, 25:17, 25:16) w meczu ósmej kolejki Ligi Narodów i nadal prowadzą w klasyfikacji. W piątek rywalem podopiecznych Vitala Heynena będzie wicelider tabeli - Brazylia.

Polecamy:

Gdzie obejrzeć mecz Polska-Hiszpania? Telewizja, internet a może strefa kibica?

Marcinkiewicz zadebiutował w MMA! Pokazał serce do walki

Polsk - Holandia 3:0 (25:14, 25:17, 25:16).

Polska: Grzegorz Łomacz, Mateusz Bieniek, Karol Kłos, Aleksander Śliwka, Tomasz Fornal, Maciej Muzaj, Paweł Zatorski (libero).

Holandia: Gijs van Soklema, Fabian Plak, Twan Wiltenburg, Bennie Tuinstra, Stijn van Schie, Stijn van Tilburg, Steven Ottevanger (libero) - Weesel Keemin, Nimir Abdel-Aziz, Robbert Andriga, Maikel van Zeist.

 

Holendrzy z kwitkiem odprawieni

Po gładkim zwycięstwie w środę nad Bułgarią, mistrzowie świata odprawili z kwitkiem Holendrów, którzy dotychczas wygrali tylko jedno spotkanie w rozgrywkach (3:2 z Niemcami). Rywale trochę poddali mecz przed jego rozpoczęciem; włoski szkoleniowiec "Oranje", znany z polskiej ekstraklasy Roberto Piazza, nie wystawił w podstawowym składzie dwóch swoich liderów - Thijsa Ter Horsta oraz Nimira Abdela-Aziza.

Ten drugi to najskuteczniejszy obecnie zawodnik Ligi Narodów, a niedawno jeszcze pracował razem z Heynenem w Sir Sicoma Monini Perugia. Abdel-Aziz pojawiał się na parkiecie w roli zmiennika i choć skończył kilka ataków, jego obecność niewiele pomogła reprezentacji Holandii, która w całym spotkaniu zdobyła 47 punktów.

Inna szóstka niż w meczu z Bułgarią

Selekcjoner Polaków desygnował zupełnie inną szóstkę niż przeciwko Bułgarii. Jedynie Maciej Muzaj, który wszedł tylko na jedną akcję w środowym meczu, przeciwko Holandii rozegrał całe spotkanie i chyba był najmniej zadowolonym zawodnikiem polskiego zespołu. Skończył tylko pięć ataków na 19 prób, ale dodał też trzy punkty zagrywką i dwa blokiem.

Lepiej w ataku radzili sobie jego koledzy - Aleksander Śliwka i Tomasz Fornal punktowali niemal z każdej piłki. Klasą był Mateusz Bieniek, którego w ataku często wykorzystywał Grzegorz Łomacz. Bieniek zanotował 17 punktów, a do tego kąśliwymi serwisami mocno utrudniał grę rywalom.

Holendrzy źle zaczęli. I źle skończyli

Wszystkie sety były jednostronnymi widowiskami. Holendrzy źle rozpoczęli mecz, oddawali punkty po swoich błędach, a Piazza już po kilku pierwszych akcjach poprosił o przerwę. Jego uwagi niewiele pomagały, bowiem przewaga biało-czerwonym w każdym elemencie była miażdżąca.

W żaden z partii "Oranje" nawet na moment nie postawili większego oporu, gdyż już na pierwszą przerwę techniczną zespoły schodziły przy wyraźnym prowadzeniu Polaków. Holendrom przy stanie 24:14 udało się obronić dwa meczbole, ale Twan Wiltenburg przy trzeciej próbie zepsuł serwis.

W piątek podopiecznych Heynena czeka zdecydowanie większe wyzwanie. Ich rywalem będzie wicelider rozgrywek - Brazylia.

KW

Czytaj dalej:

Iga Świątek nie dała rady. To koniec marzeń o obronie tytułu w Roland Garros

Trener Islandii po meczu z Polską. Ta opinia może zdumiewać

Sousa po meczu z Islandią: Będziemy modyfikować system naszej gry

UEFA zaakceptowała ukraińskie koszulki dla piłkarzy. Rosja wściekła

Sensacja! Youtuber Logan Paul walczył jak równy z równym z legendą Floydem Mayweatherem

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport