fot. Twitter
fot. Twitter

Novak Djoković wydał oświadczenie! Co dalej z Australian Open?

Redakcja Redakcja Tenis Obserwuj temat Obserwuj notkę 67
Tenisista Novak Djoković chce zagrać w Australian Open pomimo przeciwności, jakie go spotkały. - Chcę zostać i spróbować konkurować - oświadczył.

Serbski tenisista przyjechał na turniej wielkoszlemowy Australian Open jednak nie został wpuszczony do kraju. Djoković przebywał w ośrodku dla imigrantów po tym, jak władze Australii cofnęły mu pozwolenie na wjazd do kraju bez konieczności zaszczepienia się na COVID-19. Słynny sportowiec wygrał jednak sprawę w sądzie. Anulowanie wizy zostało cofnięte. Czy nadal planuje wystartować w turnieju?

Sprawę opisywaliśmy tutaj:

Djoković chce wziąć udział w Australian Open

Novak Djoković na swoim profilu na Twitterze poinformował, że chce zagrać w Australian Open. Trenował już nawet na kortach w Melbourne.

- Jestem zadowolony i wdzięczny sędziemu za anulowanie unieważnienia mojej wizy. Pomimo wszystko chcę zostać i spróbować konkurować w Australian Open. Skupiam się na tym teraz. Przyleciałem tutaj, aby zagrać przed niesamowitymi fanami na jednym z najważniejszych wydarzeń - napisał Djoković na Twitterze.

Problemy Djokovića 

Lider światowego rankingu zapowiadał start w turnieju Australian Open na podstawie zwolnienia ze szczepienia ze względów medycznych. Australijskie służby zakwalifikowały jednak złożony przez jego sztab wniosek o wizę jako wadliwy. Serb miał nie wziąć udziału w turnieju. Nie pomogła nawet interwencja prezydenta Serbii Aleksandara Vucica ani złożony przez Djokovica federalny nakaz wstrzymania deportacji. Sprawa trafiła jednak do sądu, gdzie górą był słynny tenisista. 

Sąd orzekł, że sportowiec ma odzyskać paszport i natychmiast opuścić areszt imigracyjny. Anulowanie wizy zostało z mocą prawa cofnięte. Sąd zobligował też ministra spraw wewnętrznych do pokrycia kosztów procedury i podjąć wszelkie kroki do uwolnienia Djokovića.

Djokovic czekał na poniedziałkową rozprawę w biurze swoich prawników. Pod jego oknami zebrali się fani 34-letniego tenisisty, którzy skandowali "Uwolnić Novaka!". W pewnym momencie interweniowała policja, która użyła gazu pieprzowego.

Ostatni głos ws. Djokovića ma minister ds. imigracji

O losie triumfatora 20 turniejów wielkoszlemowych - rekord ten dzieli z Hiszpanem Rafaelem Nadalem i Szwajcarem Rogerem Federerem - zdecyduje jeszcze minister ds. imigracji Alex Hawke, który ma prawo cofnąć Serbowi wizę. Gdyby podjął taką decyzję, wówczas zablokuje tenisiście możliwość wjazdu na teren Australii na trzy lata.

- Novak jest wolny i pojechał trenować na kort. Jest tam, żeby ustanowić kolejny rekord. Jest sportowcem i najlepszym tenisistą w historii świata. Zawsze bronił jedynie wolności wyboru, niczego innego. Decyzja sędziego o przywróceniu jego wizy jest największym zwycięstwem Novaka. Cała jego rodzina cieszy się, że sprawiedliwość zwyciężyła - powiedział na konferencji prasowej w Belgradzie brat zawodnika Djordje Djokovic.

Sprawa gracza z Bałkanów - który od dłuższego czasu odmawiał ujawnienia informacji, czy jest zaszczepiony, a w przeszłości nie krył niechęci wobec takiego rozwiązania - wzbudza sporo kontrowersji zarówno w środowisku tenisowym, jak i wśród mieszkańców Australii. W kraju tym wprowadzono szereg surowych restrykcji i najdłuższy jak na razie łącznie lockdown, a dominujący obecnie wariant omikron przyczynił się do rekordowej liczby przypadków zakażenia koronawirusem na antypodach w ostatnich dniach. Djokovic jest dziewięciokrotnym triumfatorem Australian Open.

Polecamy:

KJ

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport