Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
348
BLOG

Łamiąca wiadomość: syn Mitteranda kandyduje do szwedzkiego parla

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

 Jak podała wczoraj szwedzka prasa syn byłego socjalistycznego prezydenta Francji kandyduje do szwedzkiego parlamentu, Riksdagu. Urodzony w roku 1988 Hravn Forsne jest dzieckiem François Mitteranda, który był prezydentem w latach 1981-1995  i szwedzkiej dziennikarki Chris Forsne.

Ironią losu jest, że mieszkający w idyllicznym, położonym na zachodnim wybrzeżu, nadmorskim Kullavik, Hravn Forsne postanowił kandydować, wbrew koligacjom rodzinnym, z listy tutejszej partii prawicowej, moderaterna. Tutaj niewielki wtręt - w zasadzie wszystkie mniejsze miasteczka szwedzkie można określić jako idylliczne. Kiedy po tygodniu włóczenia się po różnych takich Sigtuna, Mariefred czy Trosa zawiozłem kuzynostwo do Enköping, by pokazać, że Szwecja potrafi być brzydka orzekli: idylla.

W ekskluzywnym wywiadzie udzielonym lokalnej gazecie Kungsbacka-Nytt, referowanym przez całą prasę szwedzką, a zapewne i światową, Hravn Forsne przyznaje po raz pierwszy, że Mitterand był jego ojcem i opowiada, że spotkał ojca kilkakrotnie, ale swoje poglądy polityczne ukształtował raczej w rozmowach z matką. Trudno się temu dziwić, skoro François Mitterrand umarł, gdy jego syn miał siedem lat.

Długoletni nieformalny związek szwedzkiej dziennikarki Chris Forsne i prezydenta przestał być tajemnicą, gdy udzieliła ona szczerego wywiadu tabloidowi Aftonbladet dwa lata temu. W wywiadzie zatytułowanym "Byłam miłością jego życia" opowiada otwarcie o historii związku, który zaczął się od kłótni: Ale już po wywiadzie Mitterand rzucił, że zaprasza Chris na lunch - w Paryżu. 

Spotkali się po raz pierwszy w roku 1979 na konferencji organizowanej przez szwedzkich socjaldemokratów w partyjnym ośroku Bommersvik. Zostali sobie przedstawieni przez premiera Szwecji, Olofa Palmego. Chris Forsne była świeżo mianowanym korespondentem w Paryżu i od razu zaczęli ognisty wywiad-dyskusję na temat konfliktu Izrael-Palestyna. Miterrand był proizraelski, Forsne propalestyńska. Po wywiadzie Mitterand przeszedł do zupełnie innego ataku, pytając "Czy mówi pani tylko o polityce, mademoiselle? Nie kocha pani życia?"

Mitterand był wówczas żonaty od roku 1944, miał za sobą liczne romanse. Z małżeństwa z Danielle Gouze miał dwóch synów, ze związku z Anne Pingeot miał córkę, urodzoną w roku 1974, o której istnieniu świat się dowiedział dopiero na jego pogrzebie. Teraz świat dowiaduje się o istnieniu jeszcze jednego syna.

Każdy wybitny polityk ma  w sobie coś z uwodziciela. Musi zwracać na siebie uwagę mas, musi swoich wyborców przywiązywać emocjonalnie do siebie, wykorzystuje i doskonali te umiejętności w życiu prywatnym, uwodząc wszystkich w swoim otoczeniu. 

Ponowny kontakt Mitterand podjął latem 1980, osobiście pofatygował się, by poznać numer telefonu Chris Forsne i zadzwonił do niej niedzielnym rankiem. Był cały czas stroną aktywną, używał wszystkich możliwych sztuczek - by akcentować bliskość - wspólne gotowanie raków, wspólne podróze do chłopskiego gospodarstwa w departamencie Charente, gdzie można było kupić wyjątkowe, ekstrasolone masło, rozmowy o tak istotnych sprawach jak - czy lepszy jest dżem malinowy czy agrestowy (ktoś probował przepisu na dżem z włąsnoręcznie, wspólnie zbieranych surowych borówek?) czy wzajemne relacje ze spacerów nadmorskich.

Co z tego wynika? Ano to,  że dopóki wspólnie robicie domowe dżemy, to wasz związek jest mocny i szczęśliwy. Ale gdy wszczynacie dyskusje, o to, kto słodszy, Tusk czy Kaczyński, powinniście zacząć uważać, bo wasz związej znalazł się w niebezpieczeństwie. Warto też wybierać się od czasu do czasu na wspólne wyprawy po bliższej lub dalszej okolicy, niekoniecznie jednak z biurem podróży czarterowych.

Związek Mitteranda i Forsne trwał aż do jego choroby, nie pozwolono jednak jej się z Mitterandem spotkać, gdy był już ciężko chory i nie brała, dla raison d'etat, udziału w uroczystościach pogrzebowych.

PS. Zaniedbałem swoje obowiązki, powinienem był dostarczyć ten materiał do S24 już wczoraj.  Pewnie mnie ubiegli.

 

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Kultura