Składniki
- 8 jajek
- 100-200 ml soku z czerwonych buraków, rozcieńczonego w tej samej ilości wody
- 1,5 łyżki stołowe majonezu (ja daję 3)
- 2 łyżki stołowe crème fraiche (co ja ci będę mówił, weź proporcje jakie lubisz)
- 1 łyżka stołowa ostrej musztardy np dijon
- 0,5 łyżeczki ostrej papryki
- kilka kropli sosu tabasco (wedle upodobania i ostrożnie dla nowicjuszy)
- sól
- czarny pieprz grubo mielony
- wiosenny zielony koperek
Przygotowanie
Ugotuj jajka bezlitośnie na twardo, ostudź szokująco zimną wodą, obierz bezwstydnie ze skorupek, wrzuć brutalnie do słoika lub innego pojemnika i zalej bezwzględnie sokiem z buraków z wodą. Wstaw na noc do lodówki, niech poczują na własnej skórze twoją lodowatą pogardę. Rano będą pięknie różowe niczym razemki Zandberga.
Następnego dnia pokrój je najostrzejszym nożem po pradziadku z NSZ starannie na połówki (zamiast noża możesz użyć siekiery po pradziaku z UPA), wyjmij żółtka wyklęte i zmasakruj je widelcem. Zrób im multi kulti mieszając z żółtym majonezem, białą śmietaną, żółtą musztardą i czerwonym tabasco (z tabasco ostrożnie, jeśli nie chcesz iść do piekła). Posól do smaku. Mieszankę ras i kultur wepchnij do szprycy kuchennej i wypchnij na opróżnione miejsce w starej cywilizacji białek, pozbawionych wartości. Poseksuj czarnym pieprzem z najczarniejszej Afryki za zmianę z czerwoną papryką z komunistycznej Kuby.
Posyp zielonym koperkiem prosto od ekologów, co nie pozwalają ci palić śmieci.
Wesołych Świąt
Zero tolerancji dla tolerancji
Niech ci świszczą husarskie skrzydła
Komentarze