Jean-Claude Arnault, skazany za gwałt, obracający się w środowisku absolutnej elity kulturalnej i intelektualnej Szwecji, zaprzyjaźniony z członkami Akademii Szwedzkiej, prywatnie mąż poetki Katariny Frostenson, również zasiadającej w Akademii - wszystkie okoliczności sprawy pokazane w doskonałym reportażu szwedzkiej telewizji.
I uderzające podobieństwo reakcji, odwracania wzroku, swoistego rodzaju korupcji towarzyskiej, aż po stygmatyzację ofiar, ze sprawą księdza Jankowskiego. "Wszyscy" wiedzieli, "nikt" nie reagował, a sam sprawca znajduje ciągle obrońców, mimo wyroku skazującego