Na stronie internetowej http://faktysmolensk.niezniknelo.com/dokumentacja-zdjeciowa.html ("Dokumentacja zdjęciowa"), w podkatalogu "Przeszkody" http://faktysmolensk.niezniknelo.com/dokumentacja-zdjeciowa/articles/przeszkody.html autorzy tej strony usiłują do chwili obecnej wmówić opinii publicznej, że na podstawie uszkodzeń drzew rosnących na trasie przelotu TU 154M można bardzo dokładnie określić wysokość jego przelotu od brzozy rosnącej 40 metrów przed bliższą naprowadzającą – 1100 metrów przed progiem pasa lotniska w Smoleńsku, aż do drzew rosnących na zachodnim skraju ulicy Kutuzowa – około 100 metrów przed początkiem wrakowiska.
W części pierwszej "Katastrofa smoleńska: Dąb i trzcina - bajka Jean de La Fontaine z dedykacją blogerowi..." zamieściłem między innymi zdjęcie brzozy rosnącej 1100 metrów przed progiem pasa lotniska oraz grupy młodych brzózek rosnących 931 metrów przed nim. Zamieściłem również grupę młodych drzew uszkodzone od huraganowego wiatru wytworzonego przez trzy silniki TU 154 o mocy 102 kN każdy rosnących na wschodnim skraju działki dr Bodina. Przed tymi młodymi drzewami samolot znajdował się na wysokości około 20 metrów.
11 sierpnia 2017 roku huragan o niespotykanej sile przetoczył się nad Polską. Kilka osób poniosło śmierć, dziesiątki zostało rannych, a własność tysięcy ludzi została zniszczona. Oto jedno z wielu zdjęć pokazujących powalony las na Pomorzu.
Co się rzuca w oczy, to jasne fragmenty w miejscu przełamania drzew od strony uderzenia wiatru. Podobne przełomy można zobaczyć na zdjęciu młodych drzew rosnących na wschodnim skraju działki dr Bodina sfotografowanego od strony pancernej brzozy - zdjęcie po prawej stronie (od strony zachodniej).
Zdjęcie wykonane od strony przeciwnej (wschodniej) jest zupełnie inne. Nie widać jasnych przełomów w miejscu złamania drzewa. Na kolejnym zdjęciu z kolekcji dr Laska widzimy świerk usytuowany pomiędzy ulicami Gubieńki i Kutuzowa (bliżej ul. Gubieńki) sfotografowany od strony zachodniej, czyli od strony działania huraganowego wiatru wytworzonego przez silniki TU 154. Tutaj również widzimy jasny przełom w miejscu złamania świerku.
Na kolejnym zdjęciu pokazane są dwa świerki rosnące również pomiędzy ulicami Gubieńki i Kutuzowa, sfotografowane od strony zachodniej (od strony ul. Kutuzowa) Tutaj również widzimy jasne przełomy w miejscu ich złamania, szczególnie dobrze jest to widoczne po prawej stronie zdjęcia.
I ostatnie zamieszczone przeze mnie zdjęcie z kolekcji dr Laska złamanych konarów i gałęzi drzew rosnących na zachodnim skraju ul, Kutuzowa - około 100 metrów przed początkiem wrakowiska. Tutaj również widzimy jasne przełomy w miejscu ich złamania. To zdjęcie jest ponadto dowodem, że silniki TU 154M w tym były sprawne.
A całą bajkę Jean de La Fontaine oraz płynący z niej morał można przeczytać w notce pt.: Katastrofa smoleńska: Dąb i trzcina - bajka Jean de La Fontaine z dedykacją blogerowi...
