Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski
108
BLOG

Układ wzmacnia układ

Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 2
Wygląda na to, że kolejny raz Kaczor rozegra opozycję na miękko. Zrobi to przy pomocy komisji śledczej, powołanej przez specustawę. Ustawy, która nazywana jest "Lex Tusk" , tyle, że jej nazwa pochodzi tak naprawdę od prezentu jaki dostał Tusk od Kaczyńskiego na dzień dziecka.

Wygląda na to, że kolejny raz Kaczor rozegra opozycję na miękko. Zrobi to przy pomocy komisji śledczej, powołanej przez specustawę. Ustawy, która nazywana jest "Lex Tusk" , tyle, ze jej nazwa pochodzi tak naprawdę od prezentu jaki dostał Tusk od Kaczyńskiego.

Już prawie 2 lata temu popełniłem notkę pt. "Czy Tusk wykończy opozycję" https://www.salon24.pl/u/vladip/1147764,czy-tusk-wykonczy-opozycje 

Niestety (albo raczej stety) Tusk jest cieniem samego siebie w wykańczaniu politycznych rywali. Konfa pije piwo z Mentzenem, Tygrysek z Wodzierejem zamiast zaginąć w mrokach dziejów utrzymują swoją pozycję. Lewica jakoś się trzyma, nawet we własnych szeregach Trzaskowski się czasem stawia.

Można by przypuszczać, że chwieje się klasyczny podział układu PO - PiS. Oczywiście to chwianie się jest bardzo iluzoryczne. W dalszym ciągu ok 70 % wyborców nie dopuszcza żadnej alternatywy. Dalej by grali w Tik - Toka zwanego "My vs. Oni" Ale Układ nie może sobie pozwolić na żadną zmianę. Nie może być tak, że powstaje jakakolwiek alternatywa, która nawet w dłuższej perspektywie dopuści do koryta "tego trzeciego" czy "czwartego" Zarówno z punktu widzenia PiSu jak i PO ważne jest aby ich konkurencja do elektoratu była jak najsłabsza. I w tym celu właśnie w ekspresowym tempie powstaje komisja.

Powstaje to za duże słowo - ma powstać. Ponieważ sprawa została skierowana do TK i jednocześnie już mamy pierwsze głosy ostrzegawcze ze strony UE i USA, może się okazać, że komisja nigdy nie zacznie działać. A nawet jeżeli zacznie, to nie oszukujmy się. Nie jest w stanie uderzyć w żaden sposób w Donalda Tuska. Pomijam oczywistą oczywistość, że gdyby Ziobro czy Kaczyński miałby coś twardego, to dawno byśmy o tym wiedzieli. Z drugiej strony Tusk to nie Oleksy. On nie był rosyjskim agentem. Nawet jeżeli chciał lepszych stosunków z Moskwą, to był co najwyżej jednym z wielu polityków, który mówił głosem Merkel czy Obamy. 

Oczywiście komisja by się przydała. Ciekawie i pouczająco było by prześledzić szlaki moskiewskich pieniędzy płynące na lobbing, ten krajowy, ale przede wszystkim ten w Parlamencie Europejskim. A mam podejrzenie, graniczące  pewnością, że wyniki mogły by jednak kilka osób zaskoczyć. Tyle, że nie będzie żadnych twardych dowodów przeciwko rzeczonemu Donaldowi T.

Ale też nie o to chodzi. Celem Kaczyńskiego nie jest złapanie, tylko gonienie króliczka. Nazwanie ustawy "Lex Tusk" ma być jasnym sygnałem "Tusk or muerte" Ma nie być żadnych konf, lewicy czy trzecich dróg. Ma być czysty, niczym nie zagrożony układ PO - PiS. Wszak z jednym przeciwnikiem łatwiej wygrać niż z kilkoma. 

Pytanie, czy żelazny elektorat PO się na to po raz kolejny nabierze. Czy wszyscy, którzy szukają innej drogi będą teraz atakowani przez radykałów z PO? I czy dzięki temu Kaczyński wygra 3 kadencję?

Pożyjemy zobaczymy 

 

Otaczający nas cyfrowy świat pełen jest spamu i hejtu, który często ukryty jest pod pozorami anonimowości. Dlatego postanowiłem pisać pod własnym imieniem i nazwiskiem. Nie wstydzę się własnych poglądów i wiem, że one zmieniają się w czasie i pod wpływem innych. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka