Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków
763
BLOG

DEFENSYWNA EUROPA, AGRESYWNA ROSJA! A co z tą NASZĄ POLSKĄ?

Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 42

Powyższy tytuł można rozwinąć, posługując się głównie przymiotnikami:

DEFENSYWNA, BIERNA, ZASKLEPIONA EUROPA, UPOKORZONA, AGRESYWNA, NIEZDOLNA DO ROZWOJU ROSJA!

A na tym tle : UDANA POLSKA UCIECZKA DO PRZODU?!

A zacznę od kilku refleksji historycznych, które mnie naszły po kilku notkach i dziesiątkach komentarzy wokół tematu SPRAWY UKRAIŃSKIEJ, która powróciła po kilku latach przerwy i która będzie budzić nasze zainteresowanie jeszcze przez wiele lat.

Co ma do tej sprawy Europa i dlaczego nazywam jej strategię defensywną i bierną?

Uświadomiłem sobie, że ponad 400 lat ogromny wysiłek wielu krajów Europy Zachodniej i Południowej skierowany był na podbój i skolonizowanie czterech kontynentów: dwóch Ameryk, Australii, Afryki i Azji. Dziesiątki milionów Hiszpanów, Brytyjczyków, Holendrów, Francuzów, Portugalczyków, Belgów, Włochów, Niemców - wymordowało lub podporządkowało sobie dziesiątki a może i setki milionów mieszkańców tych kontynentów, co zapewniło ich kolonizację i eksploatację ich wszelkich zasobów.

Nie żałowano krwi, ani własnej, ani cudzej, w tym wielkim DZIELE NISZCZENIA STARYCH I TWORZENIA NOWYCH CYWILIZACJI i KULTUR. Niejako "ubocznym" efektem tej trwającej setki lat aktywności było powstanie dziesiątków PODMIOTÓW POLITYCZNYCH, które od drugiej połowy w. XVIII do pierwszej połowy w. XX, najpierw utrwalały swoje istnienie, a następnie podjęły walkę o uwolnienie się od swoich TWÓRCÓW i PROTEKTORÓW.

Obywatele tych ostatnich "powrócili do siebie", do MACIERZY, i od kilkudziesięciu lat starają się przystosować do życia w nowych-starych granicach i warunkach. Można by powiedzieć, że "spoczęli na laurach", gdyby w wielu przypadkach te "laury" nie były obficie skropione krwią milionów tzw. "tubylców"... To prawda, podjęli wielki wysiłek integracyjny, trzeci od czasów Napoleona i Hitlera, ale okazuje się, że tak ich on wyczerpał, że już machnęli ręką na takie drobne "podmioty", jak Turcja i Ukraina. A kiedyś byli zdolni do podboju niemal całego świata!

A jak to było z Rosją, drugim ogromnym "aktorem", odgrywającym istotną rolę na euro-azjatyckiej arenie politycznej?

Otóż Rosja, która w trakcie swego istnienia powiększyła swoje terytorium 24 RAZY, oczywiście, kosztem sąsiednich, lądowych terytoriów, EKSPANDOWAŁA WE WSZYSTKICH KIERUNKACH: najpierw głównie na WSCHÓD (Syberia), w stronę AZJI ŚRODKOWEJ i na POŁUDNIE,  następnie NA ZACHÓD.

Największe sukcesy - co nie znaczy podboju największych terytoriów - odniosło Imperium Rosyjskie chyba w wieku XVIII, gdy podporządkowało sobie KRAJE STOSUNKOWO CYWILIZOWANE (Ukraina, Polska, Gruzja, Finlandia, kraje bałtyckie) - zajmując je powtórnie po zwycięstwie nad Francją Napoleona i Kongresie Wiedeńskim - co przyniosło jemu samemu pewne, względne UCYWILIZOWANIE, także polityczne...Przez kolejne sto lat podbite przez Imperium kraje, głównie europejskie, pracowały na rzecz jego bogactwa i mocy. Ogólny efekt był jednak smutny i tragiczny - przegrana w I Wojnie Światowej i koszmar trwającej wiele lat REWOLUCJI. Jedną z głównych - o ile nie GŁÓWNĄ OFIARĄ - i wojny, i rewolucji okazała się, obok POLSKI,  UKRAINA, mordowana i niszczona przez ARMIE TRZECH IMPERIÓW: obok ROSYJSKIEGO , także PRZEZ NIEMIECKIE I AUSTRIACKIE...

Owszem, porewolucyjna Rosja, pod międzynarodowym kierownictwem złożonym z Gruzinów, Rosjan, Polaków, Ukraińców, Żydów i innych "internacjonałów" jeszcze raz stworzyła Imperium - nazwane kilkadziesiąt lat później "Imperium Zła" - które po II Wojnie Światowej osiągnęło na niemal pół wieku swoje APOGEUM: Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich i tzw. "obóz socjalistyczny", oparty na militarnym Układzie Warszawskim.

Jak wiemy, ta SZCZYTOWA FORMA ROSYJSKIEGO IMPERIALIZMU dość szybko, jak na taki twór, wyczerpała swoje możliwości, w konfrontacji z inną potęgą Naszego Świata i rozpadła się na początku lat 90-tych XX wieku, co niejaki Putin nazwał "największym dramatem" tego stulecia... Niejako "ubocznym efektem" tego rozpadu było UZYSKANIE PODMIOTOWOŚCI przez UKRAINĘ oraz ODZYSKANIE TEJ PODMIOTOWOŚCI PRZEZ POLSKĘ, po 50 latach różnych okupacji...

O tym, co zrobiła - a także, czego nie zrobiła - ze swoją Niepodległością Ukraina - pisałem w poprzedniej notce.Najogólniej rzecz ujmując: szamocące się ze swoimi problemami i ograniczeniami europejskie potęgi - Unia Europejska i Rosja - nie okazały jej skutecznej pomocy, choć spoglądały i spoglądają na nią pożądliwym okiem; szczególnie dotyczy to Rosji, dla której UKRAINA TO wciąż JEST PRAWDZIWY "MROCZNY PRZEDMIOT POŻĄDANIA"...

NO A CO Z TĄ NASZĄ POLSKĄ?

Polska dostąpiła "łaski" pomocy Zachodu, zarówno w postaci "know how", pomocy finansowej, jak i zachodnich rynków i technologii.

Została w ten sposób "wynagrodzona" za wkład - a raczej zapoczątkowanie - w otwarcie Zachodowi ogromnych rynków zbytu w Europie Środkowej i Wschodniej, za zgodę na Zjednoczenie Niemiec, za oddanie Zachodowi kilku milionów swoich najlepszych pracowników... W zamian musiała zaakceptować i zastosować sobie "TERAPIĘ SZOKOWĄ", przetestowaną uprzednio w kilku krajach Ameryki PŁD. (biedna Argentyna do dzisiaj nie może się po niej pozbierać!); jej ofiarami okazały się miliony Polaków i wielkie segmenty polskiej gospodarki odziedziczonej po PRL - "źle rozwiniętej ale rozwiniętej"...

Od kilku lat Polska testuje NOWY PARADYGMAT ROZWOJU, który opiera się na lepszym wykorzystaniu własnych zasobów finansowych, własnego rynku jako głównego mechanizmu wzrostu gospodarczego oraz na większej dbałości o własne ludzkie zasoby... Czy ten paradygmat pozwoli nam na UCIECZKĘ DO PRZODU, która wydaje się konieczna, gdy obserwujemy kryzysowe zjawiska ogarniające bogatsze od Polski kraje Zachodu (Francja, Włochy, Grecja, Hiszpania)?

O TYM BĘDZIE MOJA NASTĘPNA NOTKA, a także możliwe Państwa komentarze do notki obecnej...






 



Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka