Z wczorajszej dyskusji pod moją poprzednią notką wyniknął ciekawy i dość bulwersujący wniosek, że trzeba znać tę religię, by dobrze rozumieć, co też ten kompozytor chciał powiedzieć przez swoje utwory.
Aż mnie to zmobilizowało, by wrócić sobie do biografii tegoż artysty.
1) Nie uważam, by muzykę trzeba było rozumieć - muzykę trzeba przede wszystkim odczuwać, co ongi udowodnił na konkursie szopenowskim niejaki Iwo Pogorelić, zdobywając wielki aplauz publiczności.
2) Wiara w cuda (-wianki) jest powszechna w naszym narodzie, dlatego warto sobie uświadomić, dlaczego J.S.Bach stworzył na przykład tą nieszczęsną poprzednio wzmiankowaną Pasję:
- pochodził z rodziny o utrwalonych tradycjach muzycznych, więc do tworzenia i grania muzyki był wdrażany od dziecka;
- gdy skończył szkołę rozejrzał się po świecie i stwierdził:
-- no z czegoś trzeba żyć, gdzieś te pieniądze trzeba zarabiać: tego robić nie umiem, tamtego robić nie potrafię, a tam znowuż mnie nie zatrudnią,
-- co zatem potrafię, co mogłoby być na tyle przydatne ludziom, by mi za to płacili, co mogłoby być moją życiową pasją, bym mógł utrzymać siebie i swoją rodzinę - umiem robić hałas (muzykę), więc zostanę organistą (trochę się będę musiał douczyć, ale to żaden problem, bo mam niezłe podstawy do tego zawodu);
-- tylko gdzie tym organistą zostać? najlepiej u mafii kościelnej, bo tam będzie praca spokojna i zarobki pewne - oni co prawda okradają państwo i społeczeństwo, ale ja przecież nie będę głównym mafiozem (księdzem) tylko będę im grał, a oni część ukradzionych ludziom i państwu pieniędzy dadzą mnie;
-- będę ilustrował muzycznie te ich bajki, a im bardziej moja muzyka będzie sugestywna, propagandowa, im lepiej będzie mamiła "ciemnego luda" (to za Jackiem Kurskim), tym lepiej będę zarabiał (mafia jest hojna dla swoich);
I TAK WŁAŚNIE ZROBIŁ!
Nie miejmy złudzeń, gdyby nie ta mafijna organizacja religijna Bach tworzyłby całkiem inną, być może nawet bardziej misterną, mistrzowską muzykę - zresztą to robił, bo był nie tylko muzykiem kościelnym.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo