zetjot zetjot
175
BLOG

Banialuki wokół "języka nienawiści"

zetjot zetjot Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Nie dajcie się ludzie wrobić w "język nienawiści". Nie ma takiego zwierzęcia. To typowy bełkot lewacki.

Język jest kombinacją struktur fonicznych, gramatycznych i semantycznych i jest elementem modułu poznawczego.

Nienawiść jest zaś emocją a emocje wchodzą w skład odrębnego modułu emocjonalno-uczuciowego, służącego do regulacji organizmu. 

Tak naprawdę to mamy do czynienia z trzema modułami i wynikającymi z nich efektami. Emocje nie biorą się z niczego. Najpierw mamy do czynienia z realnymi działaniami i ich skutkami, które zostają rozpoznane przez zainteresowane strony a następnie podlegają ich ocenie i w tym momencie pojawiają się reakcje emocjonalne a po nich stosowne działania. 

Podejmowane działania mogą mieć skutki oceniane przez jednych pozytywnie a przez innych negatywnie. Kto jak ocenia zależy od miejsca w strukturze społecznej i stosunku do efektów owych działań. Działania są zwykle zinstytucjonalizowane, a jak wiemy z badań, są dwa rodzaje instytucji - wyzyskujące i włączające. W realnej demokracji występują instytucje włączające, nad którymi sprawuje się realną demokratyczną kontrolę. 

W ustroju demoliberalno-postkomunistycznym struktury społeczne zostały opanowane i wykorzystane przez zamontowane tu przez okupanta lumpenelity, które po r. 2015 zostały odsunięte od władzy i doświadczają, po kilkudziesięciiu latach panowania, dyskomfortu i dysonansu wynikającego z utraty władzy i wpływów. Ten dysonans rodzi oczywiście emocje, a szczególnie ową nienawiść. No bo jak to jest możliwe, żeby te ciemne, zacofane, katolickie Polaczki śmiały podnieść rękę na światłe elity, które tak ładnie się zblatowały w Magdalence i przy Okrągłym Stole - to jest nieakcepetowalne. Mało tego, w przestrzeni publicznej pojawiają się obrazy, nagrania i wypowiedzi publicznie demonstrujące who is who w tej lumpenelicie. Okazuje się przy okazji, że nie jest to elita naturalna, lecz sztucznie wygenerowana i zamontowana. To jest publiczna utrata twarzy i tego lumpenelita nie może darować. Z taką zamianą miejsc lumpenelita pogodzić się nie może. 

Żeby więc była jasność - po jednej stronie mamy słuszne oburzenie strony wyzyskiwanej wywołane wieloletnią złodziejską redystrubucją dochodu narodowego, z drugiej zaś strony nienawiść wywołaną demaskacją i utratą władzy. Te uwagi kieruję przede wszystkim pod adresem symetrystów - nie ma symetrii między dupą a kijem i proszę to sobie zapamiętać i przyswoić.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo